Pojazdy gąsienicowe mają szereg zalet, zapewniających im przewagę nad wozami o trakcji kołowej. Kluczową jest, wynikający z dużej powierzchni styku pojazdu z podłożem, stosunkowo niski nacisk jednostkowy na grunt, mimo zwykle znacznej masy pojazdu, co zapewnia znakomite walory trakcyjne w trudnym terenie o mniejszej spoistości. Niestety, sam układ jezdny jest dość masywny i ciężki, przez co w dobie walki o redukcję masy wozów bojowych możliwość zaoszczędzenia cennych kilogramów jawi się jako szczególnie ważna.
Próby zastosowania lżejszych, gumowych gąsienic, nie są niczym nowym, bowiem popularne były jeszcze w latach 20. i 30., wykorzystywano je chociażby w półgąsienicowych pojazdach Citroën-Kegresse, a podobnej konstrukcji taśmy gąsienic stosowano również w kilku typach pojazdów z okresu II wojny światowej (m.in. amerykańskie półgąsienicowe transportery M2/M3, transporter gąsienicowy M29 Weasel).
Tym niemniej, gąsienice te były jeszcze niedoskonałe i dopiero ich ulepszenie umożliwiło podjęcie rzeczywistych starań na rzecz zrewolucjonizowania układu jezdnego pojazdów gąsienicowych.
Kanadyjska firma Soucy Defense wychodzi naprzeciw oczekiwaniom użytkowników pojazdów gąsienicowych ze swoimi lekkimi gąsienicami kompozytowymi. Firma zajmuje się opracowywaniem, badaniami i produkcją gąsienic kompozytowych od drugiej połowy lat 80., kiedy powstały w niej gąsienice do fińskiego dwuczłonowego lekkiego wszędołaza Sisu Nasu NA-140. Z czasem pojawiać zaczęło się coraz więcej projektów związanych z ich zastosowaniami militarnymi i komercyjnymi.
Gąsienice kompozytowe często niepoprawnie zwane są gumowymi. Tymczasem gąsienice gumowe spotykamy najczęściej w dziecięcych zabawkach, w cywilnych i wojskowych pojazdach stosowane są na ogół rozwiązania o skomplikowanej wewnętrznej strukturze. W gąsienicach kompozytowych systemu SCRT (Soucy Composite Rubber Track) w istocie guma, a właściwie mieszanka 12 różnych gatunków gumy, stanowi znaczącą część całości, bo aż 49%. Sporo jest także stali – 29%. Resztę stanowią rozmaite materiały tworzące elementy kompozytowe zatopione w gumie, które mają za zadanie wzmacniać strukturę gąsienicy i zwiększać jej trwałość.
W taśmie gąsienicy kompozytowej możliwe jest oczywiście wyróżnienie „segmentów”, choć stanowią one jedną całość w obrębie taśmy. Można wskazać w ramach takiego „segmentu” po stronie wewnętrznej dwa umieszczone zewnętrznie elementy służące do zazębiania gąsienicy z kołem napędowym i większy ząb będący częścią grzebienia prowadzącego, umieszczony centralnie, służący do zapobiegania spadaniu gąsienicy z podwójnych kół (napędowe, jezdne, napinające oraz rolki prowadzące górny bieg gąsienicy).
Na części zewnętrznej znajduje się gruntozaczep ze swego rodzaju bieżnikiem, poprawiającym dodatkowo przyczepność.
Poszczególne „segmenty” są ze sobą połączone taśmą o mniejszej grubości. Zależnie od modelu taśmy kompozytowej, może być ona wręcz pozbawiona jakichkolwiek łączeń, mieć tylko jedno lub składać się z dwóch–czterech krótszych taśm scalonych ze sobą np. za pomocą złącz sworzniowych. Stanowi to pewien mankament, bowiem w przypadku klasycznej gąsienicy w razie uszkodzenia wystarczy wymienić jeden lub kilka segmentów gąsienicy, w przypadku gąsienicy kompozytowej zaś konieczne jest zastąpienie całej taśmy lub jej wymiennego odcinka.
Możliwe jest zastosowanie awaryjnego zestawu naprawczego Soucy Battle Damage Repair Kit, który zapewnia możliwość dojazdu na uszkodzonej gąsienicy w bezpieczne miejsce, o ile awarii nie uległ układ jezdny. W tym wypadku spięcie uszkodzonej gąsienicy „na krótko” jest utrudnione, ale nie jest niemożliwe. Wspomniany zestaw naprawczy składa się z klamer i sworzni łączących na nowo zerwaną gąsienicę, oraz, w razie potrzeby uzupełnienia taśmy skróconej wskutek uszkodzenia, dodatkowych segmentów kompozytowych uzupełniających ubytki.
Niektórzy chcą porównywać gąsienice kompozytowe do swego rodzaju zastąpienia gąsienic trakcją kołową, choć bez jej wad. W istocie bowiem trakcja kołowa ma szereg zalet w stosunku do gąsienicowej, choć są one ograniczone do pojazdów z lekkiej i średniej kategorii masowej (generalnie znacznie poniżej 40 t).
W porównaniu z klasycznymi gąsienicami stalowymi, te kompozytowe mają umożliwiać jazdę z większą prędkością średnią i maksymalną, zwłaszcza po drogach utwardzonych. Co ciekawe, mimo wzrostu prędkości możliwe jest zachowanie lub wręcz spadek zużycia paliwa. Wynika to z nawet o 50% niższych oporów toczenia w porównaniu z gąsienicami stalowymi.
Można się tu odnieść wprost do zorganizowanych we współpracy z British Army testów bojowego wozu piechoty FV510 Warrior, wyposażonego w celach eksperymentalnych w kompozytowe gąsienice. Stosowne testy odbyły się między wrześniem a grudniem 2017 r. na dystansie 5000 km. W ich trakcie wykazano, że jeden zbiornik paliwa (741 litrów) wystarczył na drodze utwardzonej na przejechanie 518 km z wykorzystaniem gąsienic klasycznych i równo o 100 km więcej (lub o 19%) z wykorzystaniem gąsienic systemu SCRT.
W terenie różnica była jeszcze większa: 385 km na gąsienicach stalowych i 506,8 km na kompozytowych (więcej o ponad 31%). Oznacza to redukcję zużycia paliwa i wzrost zasięgu, a równocześnie spadek kosztów eksploatacji pojazdu. Wówczas były to oszczędności rzędu 4200 GBP na batalion liczący 42 wozy na szosie lub nawet 5115 GBP w terenie. Szacunkowe oszczędności dla całej floty Warriorów, przy ówczesnych cyklach szkoleniowych, miały sięgać ok. 50 000 GBP podczas jazdy na szosie lub do 100 000 GBP podczas jazdy w terenie na rok.
Całkowita redukcja kosztów eksploatacji mogłaby sięgać wg wyników testów brytyjskich nawet do 37%. Odnotowano również poprawę charakterystyk związanych z przyspieszeniem, hamowaniem i zwrotnością pojazdu, jak również prowadzeniem go.
Według testów kanadyjskich, wykonanych na transporterze M113A3, gąsienice kompozytowe wykazały również poprawę osiągów pojazdu podczas ciągnięcia ładunku po tafli zamarzniętego jeziora (niemal dwukrotny wzrost masy holowanego ładunku) i hamowania w tych samych warunkach (skrócenie drogi hamowania nawet trzykrotnie, zależnie od konfiguracji badanych gąsienic). Wskazać należy, że wzmiankowane ograniczenie oporów toczenia redukuje również zużycie silnika, przekładni bocznych i skrzyni biegów.
Zobacz więcej materiałów w pełnym wydaniu artykułu w wersji elektronicznej >>
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu