28 stycznia izraelska firma Rafael Advenced Defense Systems ogłosiła, że we współpracy ze swoim amerykańskim oddziałem, Rafael Systems Global Sustainment, przeprowadziła pokaz możliwości przeciwpancernego pocisku kierowanego Spike w wariancie SR (Short Range, pol. krótkiego zasięgu). Prezentacja odbyła się blisko miesiąc wcześniej w ramach wydarzenia Army Expeditionary Warrior Experiment (AEWE, pol. eksperyment wojownika ekspedycyjnego wojsk lądowych). Był to pierwszy pokaz Spike SR na żywo, jaki odbył się w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Spike SR został zaprezentowany jako propozycja w ramach szóstego priorytetu US Army (tzw. Wielka Szóstka, Big Six), tj. rozwoju zdolności bojowych piechoty amerykańskiej. Podczas odbywającego się cyklicznie wydarzenia Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych prowadzą testy różnych urządzeń i systemów uzbrojenia, które mogą wesprzeć w przyszłości wysiłki modernizacyjne Pentagonu, zwłaszcza w obrębie Wielkiej Szóstki. Spike SR był oceniany jako ewentualny system amunicji precyzyjnego rażenia dla oddziałów piechoty. Szczególnie istotne miałyby być mobilność systemu i prostota obsługi. W trakcie testów żołnierze US Army mieli okazję razić zarówno cele statyczne, jak i ruchome, w dzień oraz w nocy. Według Rafaela, amerykańscy żołnierze mieli ocenić Spike SR jak łatwiejszy w użyciu i bardziej mobilny, aniżeli obecnie użytkowane przenośne zestawy ppk (czyli FGM-148 Javelin). W teście wzięli udział żołnierze Laboratorium Walk Manewrowych Wojsk Lądowych w Fort Benning (Army's Maneuver Battle Lab) oraz 1. batalionu z 29. Pułku Piechoty. Podczas pokazu byli też obecni przedstawiciele kilku instytucji i dowództw US Army.
Spike SR to najmniejszy „prawdziwy” przedstawiciel rodziny Spike (jest jeszcze Spike Firefly, lecz jest on miniaturową amunicją krążącą, a nie przeciwpancernym pociskiem kierowanym). Jak sama nazwa wskazuje, broń cechuje się niewielkim zasięgiem (od 50 do 2000 m), lecz w zamian jest bardzo mobilna – zestaw waży 10 kg. Jest to broń klasy „wystrzel i zapomnij”. Gotowość do użycia uzyskuje w ciągu zaledwie 6 sekund. Producent nie podaje charakterystyki głowicy bojowej, wiadomo jednak, że jest ona tandemowa, pocisk może więc niszczyć cele opancerzone osłaniane przez pancerz reaktywny.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
To dobra broń, a z USA do Izraela zawsze bardzo blisko.
Z Europy Zachodniej i Centralnej do Izraela, jeszcze znacznie bliżej....
Mamy Spike LR i wystarczy, może następna generacja bo Mesko już się dogadało.
Spike SR w programie Pustelnik tylko wtedy gdy : rezygnujemy naszego ppk Pirat,jeżeli nikt nie da nam podobnego offsetu.
Nie wierzę w Spike gdy spotkają aktywne systemy obrony jak Arjena, poszaleć to mogą z ormiańskimi T-72.
Aktywne systemy Arena to są nie tylko BARDZO drogie, ale TEŻ przy tym to są raczej czysto śmieciowe -- NIGDY nie sprawdzone bojowo, na prawdziwej wojnie --- i sami Rosjanie to w nie NIE wierzą, i dlatego np. te ich obecnie wprowadzane na jednostki FR czołgi podstawowe T-90M NIE SĄ w nie wyposażane !!!! A stosując tę twoją "logikę" myślenia, to jeżeli Spike LR, LR-2, oraz SR to by nie "poszalały", to czy ppk PIRAT to by WTEDY "poszalały"???? No raczej NIE....
Czołgi które wiadą do nas od wschodu mogą mieć nie Arjene, ale np Iron First od ich przyjaciół, nierealne to popatrz czyje licencje rozwineły.w FR budowę bezpilotowców.
Tak nowoczesne ppk mają środki by próbować oszukać aktywne systemy obronne, Pirat ich nie ma, ale musimy od czegoś zacząć.
Owszem, IAI sprzedał KIEDYŚ (PONAD 20 LAT TEMU !!!!) licencję na swoje (i to już wtedy, z perspektywy Zachodu oraz Izraela, bo dla Rosjan to był to wtedy wciąż absolutny High Tech) przestarzałe Searcher'y-2. Świat wyglądał wtedy ZUPEŁNIE inaczej. My TEŻ mieliśmy WTEDY w miarę "poprawne" stosunki z tą putinowską FR !!! Ale wyciągać z tego "wnioski", jakoby ELBIT / IMI (czyli: państwo Izrael!) sprzedał TERAZ licencję Federacji Rosyjskiej na ten swój najlepszy (bo według mnie, to w tej swojej czołgowej "ciężkiej" wersji, to LEPSZY niż TROPHY!!) system ASOP "IRON FIST" --- no to zakrawa wprost na jakąś totalnie absurdalną teorię spiskową / teorię konspiracji, względnie na czystą potwarz. CZY ty uważasz, iż natowski wojskowy wywiad holenderski pozwoliłby Armii Niderlandów na uzbrojenie właśnie w "Iron Fist" ich bojowych wozów piechoty, szwedzkich CV90. Co najprawdopodobniej będzie już od teraz wzorem dla kilku innych państw NATO, również używających wozów CV90... Czy ty uważasz, iż wojskowy wywiad USA pozwoliłby na ten obecny amerykański projekt uzbrajania wozów bojowych Bradley M2A4 w systemy ASOP "IRON FIST", gdyby wszystkie dane na temat jego właściwości posiadali by Rosjanie?? No przecież NIE!!!! Tak więc, wyluzuj ty, "Ślązak", i uspokój ty się w tym twoim wiecznym zacietrzewieniu. A z "Areną", oraz z T14/T15-"Afganitem", to WSZYSTKIE Spike'i poradzą sobie wprost znakomicie, a już na pewno to ZNACZNIE lepiej, niż ppk PIRAT, i wszystkie im podobne....
Nie kupuje się broni o ile to możliwe od państw które mają lepsze stosunki z Twoimi potencjalnymi przeciwnikami niż z tobą to że tego nie potrafisz zrozumieć w tym już nie pomogę, to zimna kalkulacja nie żadne zacietrzewienie.
Jak Spike poradzi sobie z Arjeną zobaczymy tylko wtedy gdy spotkają się na polu walki, twoje spekulacje na ten temat są nic nie warte.
Twoje spekulacje na temat "Areny" są całkowicie bezwartościowe, jako że systemy "Arena" NIE są przez Rosjan montowane na ich własnych T-90M, ani też na ich T-72B3M. Czyli: nie spotkają się Spike'i z nimi na polu walki. Odnośnie tych rzekomo "bardzo dobrych" stosunkach Izraela i Federacji Rosyjskiej, to Izrael jest ZMUSZONY współpracować z Rosją, jedynie z powodu sytuacji w Syrii. Oprócz tego faktu, to nie mają oni żadnych "specjalnych" stosunków z FR. Nie dyskwalifikuje to absolutnie Izraela, jeśli chodzi o sprzedaż swojej broni, i broń tę sprzedają oni do WIELU państw NATO, że też wymienię tu np. USA, UK, RFN, Hiszpanię, Niderlandy, Czechy, Słowację, Słowenię, Węgry, Chorwację, Grecję, Kraje Bałtyckie, itd. Najwyraźniej tylko ty, i tylko TACY jak ty, to macie z tym bardzo DUŻY problem....
Nie interesują mnie czyjeś relacje, my musimy patrzeć na to co dla nas jest najlepsze, po pierwsze własne zdolności ppk Pirat, Malachit, nowoczesne ppk zdolne oszukać aktywne systemy obrony jeżeli dostaniemy dobre warunki transferu technologii i współpracy to od sojuszników godnych zaufania.
PS. Finlandia (nie kraj członkowski NATO), TEŻ kupuje zaawansowaną broń od izraelskiej zbrojeniówki, pomimo tego, iż Finowie to mają wszelkie powody, aby obawiać się Rosji jeszcze znacznie bardziej, niż my....
A propos zaufania do Izraela wystarczy spojrzeć na chiński myśliwiec J-10 i izraelskiego Lavi, za amerykańskie pieniądze skok technologiczny zrobił najwiekszy rywal USA.
Jeżeli sprzęt z Izraela jest w jakieś dziedzinie najlepszy, jeżeli oferty współpracy z innych krajów są mało atrakcyjne to z konieczności trzeba to brać, mało która firma tak jak Rafael rzeczywiście współpracuje z naszym przemysłem.
Niemcy (RFN) otrzymały pełen transfer technologii, i produkują, na 100 procent Rafael'a SPIKE, LR, a już za małą chwilę LR-2. (Melis). Traktują oni Izrael, jako "sojusznika godnego zaufania". Jedynie TACY jak ty, to nie.... Patetyczne to jest, oraz jednocześnie to i żałosne.......
Owszem, co do IAI Lavie, to tak dokładnie było. IAI rozwinął go m.w. pół na pół za pieniądze amerykańskiego, i izraelskiego podatnika. Później Izrael został zmuszony przez USA do przerwania tego projektu, i kupna zamiast tego ich F-16. Izrael sprzedał wtedy tę swoją technologię ChRL, i z tego, po BARDZO WIELU latach powstał J-10. Ale, weź ty pod uwagę, KIEDY TO było. Projekt IAI Lavie został przerwany w 1985, czyli całe pełne 35 lat temu!!!! USA miało w TAMTYM czasie całkiem przyzwoite relacje z ChRL'em, i Izrael również. Musisz tutaj wziąć pod uwagę KONTEKST tamtych czasów -- Chiny to NIE były wówczas żadnym konkurentem, ani żadnym rywalem dla USA. A jednocześnie, to gdy Lavie był super-nowoczesny w 1985, to J-10 w 2021, no to już niekoniecznie.... Ale przede wszystkim, wyciąganie spraw z przed ponad 35 lat, to jest absolutnie niepoważne.
PS-2. KOREKTA!!! : W RFN'nie, czyli, w Bundeswehr, to pociski p.panc. Rafael'a SPIKE, to są tam nazywane: "MELLS". I dotyczy to zarówno wersji "LR", za bardzo już małą chwilkę "LR-2", a w tej JUŻ niezbyt odległej przyszłości, no to wtedy również i ich, tej TOTALNIE dedykowanej Piechocie, ich wersji: "SR".......