Podczas odbywającego się w Kielcach, od 3 do 6 września Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego (MSPO) 2024 na zewnętrznym stoisku należących do korporacji Lockheed Martin Polskich Zakładów Lotniczych Sp. z o.o. zwiedzający mogą zobaczyć wielozadaniowy śmigłowiec S-70i Black Hawk.

Przedstawiciele producenta nie wskazują odbiorcy prezentowanej maszyny, jednak biorąc pod uwagę malowanie wszystko wskazuje, że jest to piąty egzemplarz przeznaczony dla polskiej Policji. Jest jednocześnie druga maszyna zamówiona w grudniu 2022 roku w ramach wspólnego zakupu z Komendą Główną Straży Pożarnej. Dzięki temu możliwe było uzyskanie dofinansowania o wartości 350 mln PLN w ramach programu priorytetowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nr 7.3 „Ochrona i przywracanie różnorodności biologicznej i krajobrazowej”. Projekt nosi nazwę Pomagamy i chronimy – Policja i Państwowa Straż Pożarna na straży bioróżnorodności. Pierwszy z nich został dostarczony w lecie 2023 roku.

Poza śmigłowcami PZL Mielec Sp. z o.o. miał zrealizować szkolenie personelu, zapewnić pakiet części zamiennych oraz dostarczyć dodatkowe wyposażenie przeznaczone do akcji ratowniczo-gaśniczych. Zakup śmigłowców to m.in. wynik dotychczasowych doświadczeń w eksploatacji trzech policyjnych S-70i Black Hawk, które poza wsparciem Policji oraz programu krajowej transplantologii, pełnią ważną rolę w walce z pożarami. Na bazie doświadczeń z pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego (w lecie 2020 roku) podjęto decyzję o zakupie zasobników Bambi Bucket, które zostały zintegrowane właśnie z S-70i Black Hawk. W tej konfiguracji śmigłowce uczestniczą w akcjach na terenie kraju, a także misjach pomocy innym państwom – policyjne S-70i Black Hawk operowały już w Turcji oraz Republice Czeskiej. Pozytywne wyniki tych działań zaowocowały zwiększeniem zainteresowania śmigłowcami S-70i Black Hawk w Europie.

Pierwsze dwa S-70i Black Hawk zostały dostarczone Policji przez Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o. w Mielcu w 2018 roku. Trzeci egzemplarz trafił do linii w kwietniu 2019 roku – łącznie ich załogi wylatały już ponad 2000 godzin.