Ten niezwykle uzdolniony chemik urodził się 5 września 1907 r. w Harrow, dzielnicy Londynu. Bardzo szybko dały znać o sobie jego spore zdolności oraz ogromna pasja do zdobywania i systematycznego poszerzania wiedzy. Kiedy w 1926 r. kończył prestiżową szkołę imienia króla Edwarda VII w Lytham, drzwi Uniwersytetu królowej Wiktorii w Manchesterze stały przed nim otworem. W krótkim czasie miał już w swym dorobku licencjacki stopień naukowy, pierwszej klasy nagrodę w dziedzinie chemii, nagrodę uniwersytecką połączoną ze stypendium, nagrodę Instytutu Badawczego Daltona w postaci kolejnego stypendium oraz kilka innych mniejszych i większych wyróżnień. Trafił do Laboratorium Badań Koloidalnych imienia Thomasa Grahama; w 1930 r. uzyskał tytuł magistra inżyniera. Dwa lata później John Brittain wraz z D. C. Henrym opublikował wyniki swych badań w dziedzinie elektroforezy1), broniąc jednocześnie doktorat. W latach 1932-1933 był sekretarzem uniwersyteckiego Towarzystwa Chemicznego, pracując zarazem w laboratorium badań chemiczno-fizycznych dotyczących ładunków wybuchowych na terenie Wydziału Badawczego w Woolwich.
Po przybyciu na Karaiby w roli głównego specjalisty do spraw materiałów wybuchowych, od czerwca 1939 r. uczestniczył w projekcie kierowanym przez sir Alwyna Crow, mającym na celu testowanie przeciwlotniczych pocisków rakietowych krótkiego zasięgu UP (Unrotated Projectile) dla brytyjskiej marynarki wojennej. W wykonywaniu obowiązków Brittainowi towarzyszył też Duncan Sandys, zięć Winstona Churchilla. W zbliżonym okresie brał udział również w pracach nad 3-calowymi rakietami przeciwlotniczymi dla wyrzutni „Z-Battery”. Współpraca z Crowem musiała układać się nader pomyślnie, skoro już w lipcu 1939 r. Brittaina przeniesiono do Ośrodka Rozwoju Pocisków (Projectile Development Establishment) w Fort Halstead, którego Crow był dyrektorem. Wkrótce, ze względu na zagrożenie rozpoznania zakładów przez Luftwaffe, Brittain znalazł się w Aberporth w Walii. W czasie wojny kariera naukowca rozwijała się szybko. W 1940 r. awansował na stanowisko zastępcy szefa działu zajmującego się ładunkami wybuchowymi, natomiast w 1943 r. powołano go do zespołu profesora Barnesa Wallisa, pracującego nad tzw. skaczącą bombą (Bouncing Bomb). Później zajmował się też projektem badawczym obejmującym wdrażanie kierowanego pocisku rakietowego Fairey Stooge, który miał być odpowiedzią na japońskie samobójcze ataki Kamikaze.
Kiedy 5 marca 1946 r. Winston Churchill wygłaszając przemówienie w amerykańskim Fulton użył powtarzanego później przez lata określenia „żelazna kurtyna”, zrobił w to w odpowiedzi na oświadczenie Józefa Stalina z 9 lutego 1946 r., w którym ten ostatni stwierdził, że „komunizm i kapitalizm nie mogą koegzystować” oraz ogłosił plan „przygotowania ZSRR w ciągu pięciu lat na każdą ewentualność”.
Wyścig zbrojeń z udziałem aliantów zachodnich i ich wschodniego sojusznika zaczął się jednak jeszcze w czasie trwania drugiej wojny światowej i kiedy wojska amerykańskie oraz brytyjskie trafiły na tereny III Rzeszy oraz te przez nią dotychczas okupowane, stało się oczywiste, że jednym z priorytetów będzie przejęcie i oszacowanie niemieckiego arsenału militarnego, schwytanie konstruktorów, naukowców i specjalistów w dziedzinach nowoczesnych broni i wykorzystanie jednego i drugiego na własne potrzeby. Oczywiście należało się spieszyć – zakładając, że na ten sam pomysł wpadną prędzej czy później Rosjanie.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu