Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. przedstawiła graficznie harmonogram programu fregat pod kryptonimem Miecznik. Wynika z niego, że trzy fregaty zasilą Marynarkę Wojenną RP dopiero za 13 lat.
Szacowana przez Ministerstwo Obrony Narodowej wartość kontraktu na fregaty Miecznik w wysokości co najmniej 8 mld PLN sprawia, że będzie to największy w historii jednorazowy program obronny skierowany do polskiego przemysłu obronnego.
Z grafik wynika, że na początku MON wystosował zaproszenie do negocjacji do PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni. Po utworzeniu konsorcjum PGZ-Miecznik (PGZ S.A., PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. i Remontowa Shipbuilding S.A.), odpowiedzialnego za projekt, przygotowano formularz negocjacyjny, który zawierał m.in. szereg propozycji platform dla Sił Zbrojnych RP.
Kolejnym krokiem były negocjacje – zarówno z partnerami z przemysłu, jak i zamawiającym. Efektem tej pracy było podpisanie 27 lipca tego roku umowy, która formalnie wprowadziła program Miecznik do fazy realizacyjnej.
Obecnie konsorcjum PGZ-Miecznik pracuje nad przygotowaniem projektów koncepcyjnych – zarówno na platformy okrętów, jak i Zintegrowany System Walki. Wybór projektu do realizacji ma nastąpić na przełomie tego i następnego roku.
Kolejny etap ruszy za dwa lata. Będzie nim rozpoczęcie budowy prototypu fregaty w polskich stoczniach (PGZ Stocznia Wojenna i Remontowa Shipbuilding). Według konsorcjum pozyskane podczas prac kompetencje pozwolą nam m.in. na zabezpieczenie sprawności tych jednostek w ich cyklu życia na polskim wybrzeżu.
Dwa okręty seryjne dołączą do prototypu na początku przyszłej dekady, wraz ze środkami bojowymi.
Przyjęty tryb pracy rozwojowej i budowy okrętów seryjnych po próbach kwalifikacyjnych prototypu wydłużają okres realizacji zadania, co jest skrajnie niekorzystne z punktu widzenia MW RP. Obecnie ma ona dwie, przeszło 40-letnie fregaty pozyskane w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Założony obecnie okres realizacji budowy trzech fregat od chwili podpisania umowy wynosi 13 lat. Prototyp ma być gotów do prób w 2028 roku, zaś okręty seryjne być ukończone do 2034 roku. Biorąc pod uwagę ile trwa program Kormoran II dotyczący budowy trójki niszczycieli min, przyjęte przez resort obrony terminy dla nieporównywalnie bardziej skomplikowanych fregat wydają się być mało realne.
Podobne z tej kategorii:
Pełna wersja artykułu
Spoko za dwa lata wybory będzie alternatywa stare niemieckie fregaty za 1 euro, nie ma co się martwić będzie dobrze😀
Oczywiście ponad setny formuła 1+2 dodatkowe koszty i strata czasu, alternatywą zawsze jest zbudowanie fregat na Zachodzie polskie stocznie jako podwykonawcy okręty będą do 5 lat nowe i na pewno udane np lekko zmodyfikowane fregaty typ.31 Babcooka, ale najnowsze fregaty francuskie FDI.
Minimum trzynaście lat to bardzo długo jak na trzy fregaty i rzeczywiście ten czas może się jeszcze wydłużyć w takiej formule. Gdyby decydenci lepiej pomyśleli to można pozyskać te fregaty w innej formie np. pierwsza jednostka w całości wyprodukowana za granicą a jednocześnie szkolone polskie kadry w tejże zagranicznej stoczni jedynie produkcja, polskich komponentów np. armat AM-35 i wyrzutni dla Piorunów wraz z ich integracją z pierwszą jednostką a w międzyczasie przygotowywanie infrastruktury polskich stoczni i ich doposażenie wraz z szkoleniami. Druga jednostka budowana w dużej mierze już w krajowym przemyśle, ale przy głównym nadzorze właściwego projektanta i pierwotnego producenta, a trzecia dopiero budowana w większości własnymi siłami i przy polskim liderze w dalszej współpracy z partnerami zagranicznymi. Tak by było szybciej i mniej ryzykownie. Nie należy zapominać o doposażeniu ORP Ślązak i budowie kilku 2-4 podobnych korwet (kiedyś były plany zbudować 6-7 korwet Gawron) by zastąpić kompleksowo wszystkie okręty typu Orkan.
Dla porównania fiński program budowy czterech wielozadaniowych okrętów (korweta-fregata) rozpoczal się w 2015 roku. W 2019 roku podpisano warta 1,3 mld euro umowę (325 mln euro za okręt). W latach 2022-2024/2025 ma zostać zbudowany pierwszy okręt. Jego próby (sprawdzenie systemu dowodzenia i kierowania ogniem, próby uzbrojenia, szkolenie załogi) potrwają do 2027-2028 roku. W ramach programu współpracują firmy z Izraela, Niemiec, Szwecji, USA. Czyli przygotowanie i negocjowanie umowy trwało 4 lata, przygotowanie stoczni do budowy okrętów potrwa 3 lata. Polska chce zaprojektować i zbudować okręt za około 585-590 mln euro, uzbrojony w pociski przeciwlotnicze średniego zasięgu (około 70-80 km)-nieoficjalnie wymóg MW-i krótkiego (20-40km) zasięgu. Te opóźnienia będą wynikać z konieczności przeprowadzenia prób naziemnych stacji radiolokacyjnych, uzbrojenia, elementów zintegrowanego systemu dowodzenia i kierowania ogniem (integracja polskich urządzeń).