Okazało się jednak, że Kolegium Połączonych Szefów Sztabów nie ma możliwości wydzielenia dodatkowych sił i środków do realizacji planu. Priorytetem był Europejski Teatr Działań Wojennych. Dlatego zatwierdzenia planu dokonano z poprawkami. Po pierwsze, MacArthurowi musiały wystarczyć wojska które miał do dyspozycji oraz te, które miał wkrótce otrzymać na podstawie wcześniej podjętych decyzji. Po drugie, ze względu na wprowadzenie pewnej sekwencyjności realizacji zamierzeń, trzeba było wykonanie tego zadania opóźnić. Plan w nowej wersji otrzymał kryptonim operacja „Cartwheel” i miał składać się z jedenastu uderzeń, które podzielono na kilka operacji.
Pierwszy amerykański atak miał mieć miejsce 30 czerwca 1943 r. Operacja „Chronicle” obejmowała lądowanie na dwóch wyspach koło wschodniego skraju Nowej Gwinei: Woodlark i Kiriwina. Równocześnie miała się rozpocząć operacja „Toenails”, przewidująca lądowanie w kilku punktach na Nowej Georgii, tak by całkowicie opanować tę wyspę, a także nieodległe Arundel i Vella Lavella. Z kolei operacja „Postern”, która rozpoczęła się we wrześniu 1943 r. miała na celu zdobycie miejscowości Lae na Nowej Gwinei. Kolejna operacja „Goodtime” zainicjowana w końcu października 1943 r. przewidywała opanowanie Wysp Treasury położonych na południe od Bougainville. Następna była operacja „Blissful” podjęta równolegle, czyli zajęcie wyspy Choiseul położonej pomiędzy Nową Georgią a Bougainville i wreszcie rozpoczęty 1 listopada 1943 r. atak na samą wyspę Bougainville w ramach operacji „Cherryblossom”.
Wszystko to opisaliśmy w pierwszej części artykułu, natomiast teraz przedstawimy kolejne amerykańskie działania zaczepne, w większości przeprowadzone po zachodniej stronie Rabaul. Pierwszym była operacja „Dexterity”, obejmująca lądowanie na półwyspie Arawe na południowym wybrzeżu Nowej Brytanii w jego zachodniej części (15 grudnia 1943 r.), lądowanie na Przylądku Gloucester, czyli zachodnim cyplu Nowej Brytanii (26 grudnia) oraz zajęcie miejscowości
Saidor na Nowej Gwinei, co zostało przez nas omówione w innym artykule o działaniach na tej wyspie.
Kolejną jest operacja zdobycia Wysp Zielonych, położonych między Bougainville a Nową Irlandią, czyli po wschodniej stronie Rabaul. Nowa Irlandia to mniejsza wyspa po wschodniej stronie Nowej Brytanii, akurat przy Rabaul położonym na wschodnim końcu Nowej Brytanii, dokładnie po drugiej stronie od Przylądka Gloucester. Atak na Wyspy Zielone rozpoczął się 15 lutego 1944 r.
W ciągu nieco ponad miesiąca podjęto ostatnie ataki, jakie wykonano w pobliżu Rabaul. Pierwszy to lądowanie na Wyspach Admiralicji, położonych po drugiej stronie Morza Bismarcka, jakieś 550 km na północ – północny-zachód od Nowej Brytanii. Przeprowadzono je 29 lutego 1944 r. Ostatnim akordem było lądowanie na wyspie Emirau, położonej niecałe 140 km na północny zachód od Kavieng, miasteczka znajdującego się na północno-zachodnim krańcu wyspy Nowa Irlandia. Z Emirau do Rabaul było nieco ponad 370 km. Sam Rabaul, wschodnia część Nowej Brytanii, cała Nowa Irlandia i pewna część Bougainville nie zostały zdobyte do końca wojny. Tak zresztą zaplanowano w założeniach do operacji „Cartwheel”. Nie było takiej potrzeby, skutecznie izolowani tam Japończycy nie stanowili już zagrożenia dla działań amerykańskich w innych miejscach.
Japończycy mieli pełną świadomość faktu, że Amerykanie posuwając się dalej na zachód wzdłuż wybrzeża Nowej Gwinei będą chcieli pozbawić ich baz lotniczych i morskich na Nowej Brytanii, a jednocześnie zagrozić bastionowi w Rabaul. Z tego też powodu zaczęli wzmacniać obronę zachodniego skraju Nowej Brytanii, dużej wyspy położonej u północnych wybrzeży wschodniej części Nowej Gwinei.
Japończycy nie mylili się ponieważ Amerykanie faktycznie planowali operację „Dexterity”, która przewidywała lądowanie w zachodniej części Nowej Brytanii, po to by opanować znajdujące się tam bazy lotnicze umożliwiające Japończykom wpływanie na walki toczące się na Nowej Gwinei, w tym z użyciem lotnictwa bazującego wokół Rabaul, które wykorzystywało wspomniane lotniska jako lotniska wysunięte, do uzupełnienia paliwa przed atakiem na najdalej położone miejsca alianckiej aktywności. Co ciekawe, Japończycy ocenili już we wrześniu 1943 r., że alianci będą się chcieli przebić przez zewnętrzny pierścień obrony przebiegający w rejonie Wysp Salomona poprzez Nową Irlandię i Nową Brytanię aż po Morze Bismarcka i leżące na jego obrzeżu wyspy.
Z tego powodu zdecydowano się ten pierścień wzmocnić, a jego ryglem był właśnie Rabaul wraz z okolicznymi lotniskami, bazą morską i garnizonami wojsk lądowych. Stąd można było skierować wzmocnienie na dowolny kierunek, dla zablokowania dalszego działania aliantów na północ od japońskiego pierścienia obrony. Gdyby alianci chcieli zająć jakieś wyspy na północ od łańcucha garnizonów wokół Rabaul, to wówczas dowóz zaopatrzenia na owe zdobywane wyspy mógłby być łatwo sparaliżowany atakami z lotnisk rozciągających się na wyspach zewnętrznego pierścienia obrony, a siły skierowane na te lotniska pochodziłyby
właśnie z Rabaul.
22 września 1943 r. MacArthur rozkazał dowódcy komponentu lądowego (6. Armia Wojsk Lądowych USA) gen. Walterowi Kruegerowi, by zajął zachodnią część Nowej Brytanii oraz w razie potrzeby – otaczające ją wysepki. Zgodnie z zamysłem dowódcy SWPA, cele tych działań miały być dwa. Po pierwsze, miało to umożliwić ustanowienie w zdobytym rejonie baz lotniczych oraz baz dla kutrów torpedowych, które miały być wykorzystywane do atakowania samego Rabaul, jak i żeglugi pomiędzy japońskimi bazami.
Po drugie, dzięki takiemu posunięciu wraz ze zdobyciem miejscowości Lae i Finschhafen na Nowej Gwinei miały zostać zabezpieczone przejścia między Nową Gwineą, a Nową Brytanią. Ponieważ między nimi znajduje się jeszcze wyspa Umboi, to powoduje to podział morskiego przesmyku między Nową Gwineą a Nową Brytanią na dwie cieśniny: Vitiaz bliżej Nowej Gwinei i Dampier bliżej Nowej Brytanii. Jeśli wojska MacArthura miały prowadzić dalsze natarcie na zachód wzdłuż północnego wybrzeża Nowej Gwinei, to obie cieśniny, jako wąskie gardła komunikacyjne, musiały być bezpieczne dla żeglugi.
Pierwotny plan zakładał lądowanie na Przylądku Gloucester, z którego można było wywierać presję na amerykańskie bazy na Nowej Gwinei oraz na żeglugę przez cieśniny Vitiaz i Dampier. Dodatkowym miejscem lądowania miała być miejscowość Gasmata, leżąca około 230 km na wschód od Przylądka Gloucester, na południowym wybrzeżu Nowej Brytanii. Początkowo plan miał też i swoich przeciwników, którzy mieli konkretne argumenty. Dowodzący komponentem lotniczym SWPA, gen. por. George C. Kenney (5. Armia Lotnicza USAAF oraz jednostki RAAF) argumentował, że lotniska na Przylądku Gloucester nie są mu potrzebne.
Nieodległe lotniska w rejonie Lae i Finschhafen, a także w innych miejscach na Nowej Gwinei w zupełności wystarczą do udzielenia wsparcia wojskom lądowym. Narastające siły lotnictwa myśliwskiego w coraz większym stopniu pozwalały na odpieranie nalotów z Nowej Brytanii, a dwusilnikowe myśliwce P-38 Lightning były w stanie eskortować bombowce nad sam Rabaul i okolice, startując bądź z rejonu Lae – Finschhafen (ok. 580 km) bądź z właśnie zdobywanej wyspy Bougainville (ok. 450 km), bowiem promień działania P-38 ze zbiornikami dodatkowymi wynosił ok. 720 km.
Tych argumentów jednak nie przyjęto, japońskie bombowce z Rabaul miały bowiem w ogóle nie docierać w rejon morskich i lądowych szlaków komunikacyjnych aliantów. Miały one zostać zablokowane na Nowej Brytanii i na zachodnich Salomonach. Do spotęgowania ataków na Rabaul zamierzano wykorzystać bombowce lekkie i nurkujące.
Ale pojawiły się również wątpliwości zgłaszane przez dowódców morskich: wiceadm. Arthura S. Carpendera, dowódcę komponentu morskiego SWPA i jednocześnie 7. Floty US Navy oraz kontradm. Daniela E. Barbey’a, dowódcę Task Force 76, komponentu desantowego 7. Floty US Navy. O ile nie mieli oni zastrzeżeń co do lądowania w rejonie Przylądka Gloucester, to już w rejonie miejscowości Gasmata – tak. Obaj uważali, że wysadzenie desantu morskiego pod Gasmata, a następnie jego zaopatrywanie, będzie niezwykle niebezpieczne ze względu na oddalenie własnych baz przy bliskości Rabaul.
Ciągła osłona zgrupowania desantowego i dostaw nie byłaby tam możliwa, bez posiadania baz lotniczych gdzieś bliżej. Ten argument był racjonalny, więc został przyjęty. Dlatego zdecydowano, by z desantu w rejonie Gasmata zrezygnować. Jednocześnie jednak, ponieważ Japończycy zaczęli gromadzić siły w rejonie Przylądka Gloucester, zdecydowano że będzie potrzebna dywersja. Chodziło o lądowanie mniejszymi wojskami w innym nieco miejscu, gdzie będzie można łatwo założyć bazę kutrów torpedowych oraz ustanowić pozycję obronną. W tym celu wybrano półwysep Arawe na południowym wybrzeżu Nowej Brytanii, ale 145 km dalej na zachód niż miejscowość Gasmata.
Lądowanie na półwyspie Arawe miało trzy cele: po pierwsze – chodziło o odciągnięcie uwagi Japończyków od miejsca głównego desantu, po drugie – ustanowienie bazy kutrów torpedowych, mających niszczyć barki i małe jednostki morskie używane do zaopatrywania japońskich garnizonów, baz i posterunków na południowym wybrzeżu Nowej Brytanii, po trzecie – żołnierze mieli zorganizować obronę bazy kutrów torpedowych, a docelowo połączyć się z piechotą morską lądującą na Przylądku Gloucester. Półwysep Arawe był niewielkim skrawkiem lądu w kształcie litery L, otoczonym wysepkami, które dawały niewielką osłonę przed falami morskimi. Łatwo tu było zbudować drewniane pomosty, do których mogły cumować kutry torpedowe o niewielkim zanurzeniu. Ponadto na lądzie blisko plaży można było urządzić składy materiałów pędnych i smarów oraz amunicji, a torpedy przeładowywać z okrętu bazy.
Część półwyspu stanowiły bagniste tereny pokryte dżunglą, a większą część wybrzeża – wapienne klify i skały. Jednak w zachodniej części półwyspu znajdowało się kilka plaż nadających się do desantowania wojsk, co postanowiono wykorzystać. Najwcześniejszą datą podjęcia operacji był 15 grudnia 1943 r., bowiem tego dnia miało być ukończone lotnisko Nadzab na Nowej Gwinei, z którego można by wspierać lądowanie na półwyspie Arawe.
Do lądowania wyznaczono grupę bojową utworzoną na bazie 112. Pułku Piechoty. Jako że jednostka ta powstała kilka miesięcy wcześniej z przeformowania 112. Pułku Kawalerii (konnej), to miała ona tylko dwa bataliony – dawne szwadrony. Do pułku dołączono 148. Dywizjon Artylerii Polowej z haubicami kal. 105 mm, 59. Kompanię Saperów, dwie baterie przeciwlotniczych transporterów opancerzonych M16 wyposażonych w stanowiska z czterema karabinami maszynowymi kal. 12,7 mm i inne pododdziały. Na dowódcę grupy bojowej wyznaczono asystenta dowódcy dywizji, byłego dowódcę 112. Pułku Piechoty, gen. bryg. Juliana W. Cunninghama. Jako rezerwę tych sił wyznaczono 2. Batalion 158. Pułku Piechoty, samodzielnej jednostki Gwardii Narodowej stanu Arizona.
Eskortę dwóch okrętów desantowych (w tym jednego australijskiego) oraz dwóch niszczycieli przebudowanych na szybkie transportowce wojska stanowiło dziewięć niszczycieli amerykańskich: USS Conyngham, USS Shaw, USS Drayton, USS Bagley, USS Reid, USS Smith, USS Lamson, USS Flusser i USS Mahan.
Japońską obronę w rejonie półwyspu Arawe stanowiły dwie kompanie piechoty z 51. DP wzmocnione marynarzami. Ponadto w odległości kilku dni marszu od półwyspu znajdował się 1. Batalion 51. Pułku Piechoty z 17. DP. Siły te zostały wykryte przez aliantów w wyniku intensywnie prowadzonego rozpoznania powietrznego oraz dzięki grupom specjalnym, wysadzanym na Nowej Brytanii nocami przez kutry torpedowe. Tą samą drogą były one ewakuowane po wykonaniu zadania. Od października do końca listopada 1943 r. Amerykanie przeprowadzili też serię nalotów na bazy lotnicze wokół Rabaul oraz na sam port. 13 listopada przeniesiono wysiłek w rejon zachodniego skraju Nowej Brytanii.
Dopiero w przeddzień lądowania, 14 grudnia 1943 r., dokonano silnego ataku lotniczego na półwysep Arawe. Wojska wyznaczone do desantu czyli 112. Pułkowa Grupa Bojowa, nie do końca były dobrze przygotowane do działań desantowych. W dodatku dopiero na kilkanaście dni przed lądowaniem byłym kawalerzystom rozdano broń, której wcześniej nie znali – ręczne karabiny maszynowe Browning BAR, ręczne granatniki przeciwpancerne Bazooka, pistolety maszynowe Thompson, granaty nasadkowe oraz miotacze ognia. W obsłudze tej broni żołnierzy przeszko-
lono tylko pobieżnie.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu