8 listopada francuskie media poinformowały o ofercie, jaką koncern Nexter Systems złożył US Army. Dotyczy ona możliwości dostawy 155 mm samobieżnych armatohaubic na podwoziu kołowym, jakie w batalionach artylerii polowej wchodzących w skład brygadowych zespołów bojowych Strykerów (SBCT) i prawdopodobnie również piechoty (IBCT), miałaby częściowo zastąpić obecnie używane ciągnione 155 mm haubicoarmaty i armatohaubice rodziny M777.

Francuski koncern zaoferował oczywiście działa CAESAR (CAmion Équipé d'un Système d'ARtillerie). Ich niewątpliwymi zaletami są: duża popularność (CAESARy są obecnie używane przez siły zbrojne pięciu państw, a dołączą do nich wkrótce co najmniej dwaj kolejni użytkownicy), dostępność różnych wersji (6×6 czy 8×8) na nośnikach różnych producentów, co potwierdza elastyczność w doborze podwozia (rzecz nie bez znaczenia w razie „amerykanizacji” produktu), czy fakt, że działo zostało sprawdzone w boju (zwłaszcza w Iraku pod Mosulem, w Mali pod Ifoghas, w Syrii pod Baghuz Fawqani, w Kambodży i Jemenie). W warunkach bojowych CAESAR strzelał zarówno amunicją klasyczną jak i precyzyjną.

Nexter Systems odpowiedział na zapytanie ofertowe (RFP), opublikowane przez Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych w lipcu br. Postępowanie przewiduje przeprowadzenie oceny kołowych 155 mm armatohaubic samobieżnych w drugim kwartale 2021 r. Testy miałyby się odbyć na poligonie Yuma Proving Ground w Arizonie. Pierwszym potwierdzonym producentem, który zadeklarował chęć zgłoszenia swojej konstrukcji do postępowania, był koncern BAE Systems, oferujący swój system Archer. Niektórzy komentatorzy spekulują, że w rzeczywistości „tort” do podziału jest znacznie większy, niż same tylko SBCT i niektóre IBCT. Nowymi działami miałby się też interesować Korpus Piechoty Morskiej.