30 listopada na stronach Kancelarii Sejmu upubliczniono poselską interpelację grupy posłów Koła Poselskiego Konfederacja w sprawie deklarowanego przez ministra Mariusza Błaszczaka przejęcia na potrzeby Wojska Polskiego 300 samochodów opancerzonych Cougar z zapasów sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych.
Autorami powyższej interpelacji są Grzegorz Braun, Artur Dziambor oraz Michał Urbaniak. W dokumencie przesłanym do Ministerstwa Obrony Narodowej czytamy: W mediach społecznościowych poinformował Pan, że MON kupi od USA 300 używanych przeciwminowych pojazdów MRAP Cougar 4x4. To zaiste zdumiewająca informacja, gdyż nie zawiera żadnych istotnych wiadomości, w jakim trybie i z jakich powodów Pan Minister dokonał (?) zakupu, czy zobowiązał się (?) do zakupu dla Rzeczypospolitej Polskiej używanego sprzętu, wyprodukowanego za oceanem dla specyficznych potrzeb niepolskich interesów. Skoro jednak z brzmienia art. 134 Konstytucji RP, art. 6, art. 7a i art. 8 ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz art. 4a, art. 5 i art. 6 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej nie wynika, by Siły Zbroje RP były prywatną własnością ministra, Rada Ministrów ma w kompetencjach wyłącznie ogólne planowanie i projektowanie, a obowiązuje nadal decyzja nr 141/MON z dnia 6 lipca 2017 r. w sprawie systemu pozyskiwania, eksploatacji i wycofywania sprzętu wojskowego Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, powstaje konieczność postawienia następujących pytań:
Z powodu których potrzeb (§ 4 decyzji nr 141) podjęto rozmowy i zakup?
Czy wszystkie wymogi w zakresie sporządzenia niezbędnej dokumentacji przewidzianej w decyzji nr 141 zostały spełnione?
Czy i kiedy dla zakupu pojazdów MRAP Cougar 4x4 szef Sztabu Generalnego zatwierdził dokumenty przewidziane w § 11 pkt 4?
Poważne i odpowiedzialne odpowiedzi na te pytania są niezbędne dla sejmowej oceny kwestii o zasadniczym znaczeniu dla polityki państwa polskiego w zakresie obronności:
Czy zapowiadany zakup ma jakikolwiek sens obronny, czy jest woluntarystyczną fanaberią urzędnika na szczeblu ministra, niosącą kolejne straty dla Skarbu Państwa, czyli zubożającą podatnika?
Nie wiadomo, którą potrzebą w zakresie osiągnięcia zdolności bojowej zakup jest motywowany, bo jeśli pilną potrzebą operacyjną (§ 4 pkt 2), to tym bardziej przypomnieć należy, że ma być sprawny w warunkach polskich, gdyż ma być użyty „pilnie”, a nie zdezelowany i wyeksploatowany, bo wyprodukowany został dwie dekady temu.
Pojazd MRAP Cougar 4x4 był zaprojektowany na całkowicie różne warunki od potrzebnych na terenie Polski i w wyniku taktyki zwalczania minami lądowymi transportów amerykańskich w warunkach pustynnych. W Polsce pustyń nie ma. To ciężki sprzęt o mizernej manewrowości i ciekawe, co miałby robić na wschodnich rubieżach leśnych czy bagiennych.
Czy ze względu na polskie warunki została zapewniona praca dostosowawcza przynajmniej w zakresie niskich temperatur? Zapewniono odpowiednie uszczelki, oleje? Czy pojazd w ogóle będzie się poruszał w temperaturze na przykład -20°C?
Nad tymi i innymi pytaniami dotyczącymi na przykład kosztu życia sprzętu czy konsekwencji zakupu dla polskiej myśli technicznej w przemyśle zbrojeniowym, czy dotychczasowe wydatki na KTO Rosomak zostaną zmarnowane, będzie można się zastanawiać po odpowiedzi Pana Ministra na trzy postawione pytania w interpelacji o podstawowe zasady kierujące tym zakupem, które dotychczas nie zostały ujawnione, a które, mam nadzieję, istnieją.
Według dostępnych informacji, decyzja o przejęciu od Stanów Zjednoczonych 300 wozów została upubliczniona 10 listopada. Dotychczas Ministerstwo Obrony Narodowej nie poinformowało, czy Cougary zostaną zakupione czy też zostaną przejęte za darmo (poprzez procedurę EDA), a strona polska zapłaci jedynie za ich rozkonserwowanie, transport do Polski oraz przeprowadzenie niezbędnego szkolenia. Dostawy mają rozpocząć się już w 2022 roku - sprzęt ma trafić do pododdziałów Wojsk Lądowych. Strona polska zakłada, że serwis oraz modernizacje będą prowadzone w krajowych zakładach przemysłu obronnego.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Jak niewiele potrzeba bylo zeby chlopaki sie okreslili po ktorej stoja stronie w tym szykujacym sie nam konflikcie. Szkoda.