10 sierpnia w australijskich mediach pojawiła się informacja o problemach trapiących program Land 400 Phase 2 o wartości 5,6 mld AUD, tj. zakupu kołowych bojowych wozów rozpoznawczych Boxer CRV, powstałych w oparciu o transporter opancerzony GTK Boxer (patrz "Wojsko i Technika" 4/2018).

Według portalu abc.net.au, bezzałogowe wieże Lance montowane na Boxerach CRV są zbyt ciężkie, do kół Boxera pasują jedynie niestandardowe dla Australijczyków opony produkowane w Europie, zaś 30 mm armata automatyczna MK-30-2 ma ponoć strzelać jedynie amunicją produkcji Rheinmetalla.

Za nadmierną masę wieży odpowiadać ma aktywny system ochrony pojazdu Elbit Systems Iron Fist (i przypuszczalnie wyrzutnia ppk Rafael ADS Spike LR), wybrany przez Australian Army jako system ochrony aktywnej dla jej wozów bojowych, w tym Boxerów. Wymaga on jednak instalacji na wieży, co zwiększa jej masę, tymczasem niemiecki Boxer był testowany z instalowanym na kadłubie systemem Rheinmetall ADS. Nadmienić przy tym trzeba, że wg Rheinmetall Defense Australia, problemy z nadmierną masą wieży i tym samym zbyt wysoko umieszczonym środkiem ciężkości nie występują. Ponadto firma odrzuca argumenty związane z oponami ‒ mają to być francuskie opony powszechnie stosowane w różnych pojazdach wojskowych. Niemcy potwierdzili, że armata Boxera może strzelać wyłącznie amunicją 30×173 mm produkcji Rheinmetall Waffe Munition, lecz wynika to z faktu, że dotychczas żaden jej użytkownik nie zażądał certyfikacji z amunicją innych producentów, tym samym nie było konieczności przeprowadzenia stosownych prób etc. Warto dodać, że wg australijskich źródeł rządowych obecnie armaty działają poprawnie, choć na początku br. gen. dywizji David Coghlan, szef Wydziału Pojazdów Pancernych Departamentu Obrony, sugerował, że armata ma mieć tendencje do zacinania. Na obecnym etapie (https://zbiam.pl/pierwsza-partia-boxerow-crv-dostarczona-australian-army/) wydaje się, że opóźnienia w dostawach Boxerów CRV do Wojsk Lądowych Związku Australijskiego nie występują.