19 listopada w Rosji i na Białorusi obchodzi się Dzień Wojsk Rakietowych i Artylerii. Z tej okazji rosyjskie media publikowały wywiady z dowódcą tego rodzaju rosyjskich wojsk. W rozmowach między innymi przybliżono główne kierunki modernizacji technicznej.
Jako pierwsza wywiad z dowódcą Wojska Rakietowych i Artylerii Sił Zbrojnych FR gen. por. Michaiłem Matwiejewskim zamieściła 18 listopada „Krasnaja Zwiezda” – organ prasowy Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej. Generał rozpoczął od zwrócenia uwagi na wdrożenie w ostatnich latach w rosyjskiej artylerii systemów rozpoznawczo-uderzeniowe (z bezzałogowcami rozpoznawczymi) i zautomatyzowanego dowodzenia artylerią, które skróciły czas od wykrycia celu do jego ostrzelania 1,5–2-krotnie. Rozwijana jest także artyleryjska baza szkoleniowa. W Michajłowskiej Wojskowej Akademii Artylerii w Petersburgu wraz z podległymi jej ośrodkami szkoleniowymi wprowadzono do użycia symulator Jarostʹ do szkolenia operatorów systemów 9K720 Iskander-M, jak również wirtualny poligon Artierra-WT-ZD, na którym można szkolić oficerów artylerii od poziomu dowódcy plutonu do dowódcy związku taktycznego artylerii. Bliskie ukończenia są prace nad symulatorami armatohaubic 2S19M2 Msta-SM i systemów artylerii rakietowej 9K515 Tornado-S. Trwa rozwój analogicznego symulatora do 2S35 Koalicyji-SW i (armato)moździerzy powstałych w ramach pracy rozwojowej (OKR) Nabrosok.
W przypadku polowej artylerii rakietowej gen. por. Matwiejewskij zapowiedział, że w ramach obecnego planu modernizacji technicznej do 2027 r. (tzw. GPW-2027) systemy 9K515 Tornado-S zastąpią obecne systemy 9K58 Smiercz i 9K57 Uragan. Przy czym należy pamiętać, że Tornado-S to modernizacja Smiercza, w której wdrożono nowy system kierowania ogniem i rozszerzono dostępną liczbę amunicji, przede wszystkim o 300 mm korygowany pocisk rakietowy o zwiększonej precyzji i zasięgu rażenia. Matwiejewskij dodał też, że analogiczny proces obejmie systemy rakietowe 122 mm, czyli systemy 9K51M Tornado-G całkowicie zastąpią jeszcze używane systemy 9K51 Grad. Tornado-G to modernizacja Grada wyposażona m.in. w nawigację satelitarną, system kierowania ogniem i nową amunicję, w tym pocisk rakietowy o programowalnej wysokości i trybie detonacji głowicy bojowej, wyposażonej w radiowysokościomierz. Co zastanawiające, Matwiejewskij słowem nie wspomniał o systemie 9K512 Uragan-1M, czyli nowym modułowym systemie polowej artylerii rakietowej dostosowanym do odpalania pocisków 220 i 300 mm. Być może brak wzmianki o Uraganie-1M oznacza przerwanie jego zakupów przez rosyjski resort obrony i w ogóle rezygnacja z 220 mm pocisków serii 9M27 na rzecz wyłącznie systemów 122 i 300 mm (oczywiście nadal są zamawiane systemy TOS-1A i TOS-2, ale to inny typ 220 mm amunicji rakietowej niż ta, którą strzelają Uragany).
W przypadku artylerii lufowej kontynuowane będą dostawy 152 mm samobieżnych armatohaubic 2S19M2 Msta-SM z nowym cyfrowym systemem kierowania ogniem Ring, zastępujące dotychczasowe 2S19 Msty-S (zapewne także poprzez modernizację).
Generał Matwiejewskij wspomniał też, że podstawowym systemem rakietowym operacyjnego zasięgu pozostanie 9K720 Iskander-M i jego pociski rakietowe – quasi-balistyczne i skrzydlate manewrujące. Iskandery-M pozostaną w linii „co najmniej do 2030 r.”. Przy czym Matwiejewskij dodał, że obecnie w Rosji są już wystarczające podstawy naukowo-techniczne, by rozpocząć prace nad następcą Iskandera. Biorąc pod uwagę, że tak złożony system uzbrojenia rozwija się przynajmniej dekadę, między generalskimi słowami można wyczytać, że odpowiednia praca rozwojowa już trwa, a jej rezultatów należy spodziewać się w czwartej dekadzie XXI w.
Więcej światła na te i inne zagadnienia gen. Matwiejewskij rzucił w wywiadzie opublikowanym 19 listopada na portalu internetowym rządowego dziennika „Rossijskaja Gazieta”. Rozpoczęta w tym roku w Zachodnim Okręgu Wojskowym próbna eksploatacja 152 mm armatohaubic samobieżnych 2S35 Koalicyja-SW sprawdzi niezawodność przyjętych rozwiązań, przede wszystkim zdalnie sterowanego systemu wieżowego, który ze względu na swoje rozmiary i kaliber głównego uzbrojenia jest unikatowym rozwiązaniem w rosyjskiej artylerii (i szerzej na świecie). Rozwiązania techniczne Koalicyji-SW pozwoliły osiągnąć „nową jakość” w przypadku szybkości otwarcia ognia czy szybkostrzelności. Wyniki próbnej liniowej eksploatacji Koalicyji-SW zdecydują o kolejnych zamówieniach rosyjskiego resortu obrony na te armatohaubice. Matwiejewskij dodał także, że Koalicyja-SW strzela też nową amunicją o podwyższonym zasięgu, wliczając w to nowy precyzyjny pocisk „wystrzel i zapomnij” do rażenia punktowych celów z maksymalnego zasięgu.
Odnośnie artylerii rakietowej powtórzył informację o precyzyjnym 300 mm pocisku do atakowania celów punktowych, jak również dodał, bez podawania szczegółów, że oprócz modernizacji istniejących systemów (Tornado-S, Tornado-G) trwają równoległe prace nad nowymi systemami tej klasy. Wspominają system Iskander-M stwierdził, że dotąd wykorzystano mniej więcej połowę potencjału rozwojowego, jaki drzemie w tym systemie.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Koalicyja-SW to jeszcze daleka przyszłość
W naszych siłach zbrojnych wprowadzić tak oczekiwaną Langustę 2 w zamian za postsowieckie systemy, do tego dużą liczbę dronów obserwacyjnych i do korygowania ognia oraz pozyskać kolejne baterie Homara koniecznie z polskim systemem Topaz, nośnikami, serwisem w kraju oraz offsetem technologicznym. Dalej pozyskać wreszcie haubice Kryl plus dodatkowe Kraby i nie zapomnieć o nowoczesnej amunicji. Trzeba konkretnych decyzji aby nie było tylko za późno, gdyż Rosja nie marnuje czasu i konsekwentnie modernizuje swe siły.
Artillery racja ale WP całe leży więc nic nagle się zmieni artyleria jest modernizowana ale tempo wiadomo jakie