7 lipca w siedzibie thyssenkrupp Marine Systems odbyła się uroczystość podpisania kontraktu pomiędzy koncernem stoczniowym oraz agencjami zamówień wojskowych Norwegii oraz Republiki Federalnej Niemiec w sprawie zamówienia sześciu okrętów podwodnych Typu 212CD.
Umowa ma wartość około 5,5 mld EUR – dwie jednostki trafią do Deutsche Marine, a cztery do Sjøforsvaret. Budowa pierwszego okrętu rozpocznie się w 2023 roku, a dostawa w 2029 roku - będzie to pierwszy z serii dla Norwegii. Niemiecka para ma zostać dostarczona w latach 2032 oraz 2034. Ważnym partnerem dla niemieckiego koncernu stoczniowego będzie norweski Konsberg Defence & Aerospace. Przygotowując się do realizacji umowy już w 2019 roku thyssenkrupp rozpoczął projekt inwestycji w infrastrukturę o wartości 250 mln EUR.
Niemiecko-norweska współpraca związana z programem 212CD została zapoczątkowana 30 lipca 2017 roku. Wówczas podpisano bilateralną umowę otwierającą drogę do wspólnego zakupu nowych okrętów. W ślad za deklaracją rządową porozumienie zawarły ministerstwa obrony obu państw, reprezentowane odpowiednio przez BAAINBw i Forsvarsmateriell. Wydawało się wtedy, że kontrakt przemysłowy może być sfinalizowany do końca 2019 roku – ostatecznie negocjacje oraz pandemia Covid-19 wydłużyła okres do lipca bieżącego roku.
W przypadku Norwegii, cztery 212CD pozwolą na zastąpienie sześciu obecnie eksploatowanych okrętów podwodnych typu Ula (niemiecki Typ 210), które wprowadzono do służby w latach 1989-1990. Z kolei w Republice Federalnej Niemiec dołączą do sześciu przedstawicieli Typu 212A (w służbie od 2005-2016). Będą wyposażone w nowe sensory, unowocześniony system AIP znany z poprzedników – PEM FC (Polymer Electrolyte Membrane Fuel Cell, ogniwo paliwowe z membraną polimerową do wymiany protonów), baterie litowo-jonowe i nowy system zarządzania walką Orcca. Jest on opracowywany wspólnie przez Atlas Elektronik (spółkę zależną tkMS) i norweską firmę Kongsberg Defense & Aerospace, które w tym celu w październiku 2017 r. utworzyły joint venture kta Naval Systems.
Polska została zaproszona do programu 212CD, w odpowiedzi na prowadzony program Orka, dotyczący pozyskania nowych okrętów podwodnych. Teoretycznie, oprócz uczestnictwa w projekcie rozwoju nowoczesnego typu okrętu podwodnego i uczestnictwa w jego produkcji, istniały szanse na wynegocjowanie dobrych warunków finansowych – niestety program został odsunięty na czas nieokreślony.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Okręty podwodne tylko z koreańskie, japońskie, ewentualnie szwedzkie. francuska oferta jest kusząca militarnie i gospodarczo, ale po wyborach następnych będą stare U-booty jak kiedyś już braliśmy enerdowskie Mig-29,Mi-24 i Leopardy 2A4
A czy te 4 norweskie będą miały system nawigacyjny tej Rosyjskiej firmy z St. Petersburga co niemieckie 212A ?
Bardzo drogie te niemieckie okręty a np. szwedzkie bardzo nowoczesne A26 dużo tańsze i na pewno gorsze nie będą. Nawet ich poprzedncy a mianowicie obecne okręty A19 Gotland mają bardzo dobre parametry i są wyjątkowo ciche. Dobrze że są inne kraje produkujące ciekawe okręty podwodne a nie tylko Niemcy.
Tyle, że akurat Niemcy produkują/wyprodukowali największą liczbę klasycznych op na Zachodzie. I mogliby wypożyczyć pomostowo swojego 212A, czego akurat Szwedzi nie są w stanie zrobić na dziś (A17 za stare, a A-19 są im dalej potrzebne...)
PS. Najgorszy jest brak decyzji, a na dziś to nawet chyba i koncepcji. A czy będą niemieckie, francuskie czy szwedzkie, to rzecz wtórna. I od razu przystąpić do programu nowych op z wypożyczeniem/odkupieniem jednego/dwóch op na teraz.
PS 2. Ja bym z Niemcami poszedł dalej, zaproponował wypożyczenie z opcją wykupu 1 lub 2 212A z wejściem w zakup 2 nowych 212 CD. Niemcy mogliby wtedy zamówić dla siebie 2 dodatkowe 212 CD + "nasze" 2 CD i razem to już 10 seryjnych nowych op, a nie 6, co obniżyłoby koszty jednostkowe...