Zaprezentowany egzemplarz należy oczywiście traktować jedynie jako przykładowy, gdyż w układzie konstrukcyjnym cały typoszereg Trakker opiera się na wspólnej, modułowej bazie komponentowej, w znacznej części wykorzystywanej też w szosowej linii Stralis. W efekcie, przy wszelkich występujących ograniczeniach technicznych, istnieje możliwość otrzymania szeregu wersji docelowych, powstałych z elastycznie dobieranych modułów podstawowych, takich jak: kabiny (krótkie – dzienne, długie – sypialne, pancerne kabiny-kapsuły), silniki i ich nastawy, osie, mosty napędowe, skrzynie biegów i ewentualnie rozdzielcze, podłużnice oraz poprzeczki ram podwozia, zbiorniki paliwa, przystawki odbioru mocy, liczba, typ i rozmiar ogumienia itp. Dzięki temu uzyskać można odmiany w układach napędowych 4×4, 6×4, 6×6, 8×4, 8×6, 8×8 i 10×8, z różnymi składowymi układu napędowego, czy rozstawami osi, wszystkie nadające się do zmilitaryzowania w różnym stopniu.
Przedstawiony przez Iveco pakiet zmian wiąże się z dwoma głównymi obszarami – cywilnym i militarnym. W zakresie czysto cywilnym udoskonalenia stanowią pochodną procesów zachodzących na tym rynku, w tym wynikających z obowiązujących przepisów prawa i fluktuacji wymogów nabywców. Dlatego w pierwszym rzędzie modyfikacje dotyczą: silników i poprawy komfortu jazdy, wzrostu poziomu bezpieczeństwa oraz obniżki całkowitego kosztu pozyskania i dysponowania (TCO). W dzisiejszych realiach cywilnego rynku transportowego ten ostatni czynnik odgrywa kluczową rolę.
W przypadku silników najważniejszą cechą z punktu widzenia rynku cywilnego jest spełnianie normy czystości spalin Euro 6 tylko poprzez wykorzystanie selektywnej redukcji katalitycznej SCR, bez konieczności stosowania recyrkulacji spalin EGR. Trakkera napędzają bowiem silniki z serii Cursor, uzupełnione o zaawansowany system SCR, nazwany przez Iveco Hi-SCR. W następstwie wprowadzenia tego opatentowanego rozwiązania, w połączeniu z dalszą optymalizacją procesu spalania, efektywność systemu w redukcji emisji cząstek NOx wynosi 95%, w porównaniu z 80–85% w rozwiązaniach używanych przez najważniejszych konkurentów. W dodatku optymalizacja procesu spalania oznacza jeszcze niższą emisję cząstek stałych
– sadzy, co z kolei eliminuje konieczność wzmocnionej regeneracji filtra cząstek stałych DPF. Silnik ma tu dostarczane jedynie czyste powietrze, a nie powracające gazy wydechowe z układu recyrkulacji, dlatego też jego obciążenie ulega znacznemu ograniczeniu. Następstwem tego staje się wydłużenie przebiegów międzyprzeglądowych, w tym interwałów wymiany oleju – w wybitnie sprzyjających warunkach przebiegi mogą dochodzić do nawet 150 000 km. Skutkuje to zmniejszeniem kosztów operacyjnych i strat czasu związanych z przeglądami.
Drugi pakiet zmian odnosi się do kabiny – jej części zewnętrznej i wnętrza. Z zewnątrz pojawiła się nowa przednia atrapa, stylistycznie zdecydowanie ciekawsza niż poprzednia, z większą liczbą dyskretnych zaokrągleń i mocniej zaznaczonymi przetłoczeniami wlotu powietrza. Do tego wizualnie atrapa ta lepiej współgra z wyglądem pancernej kabiny-kapsuły, czyniąc ją jeszcze trudniejszą do wzrokowej identyfikacji. Stosowane mogą być atrapy o różnej wysokości – niższa i wyższa, ta druga – w przypadku wyższej oraz wyżej osadzonej pancernej kabiny-kapsuły. Zmiana wysokości następuje w niej poprzez podwyższenie partii nad wlotem powietrza, który ma te same kształty i wymiary niezależnie od wysokości atrapy. Wewnątrz zaś usprawnienia ukierunkowano na dalszą poprawę komfortu pracy i wypoczynku, wskutek m.in. poprawy widoczności (cecha ta nie dotyczy pancernych kabin-kapsuł ze względu na ograniczoną powierzchnię szyb w oknach) i relokację położenia przełączników i paneli kontrolnych.
Elementy sterujące dekompresyjnym hamulcem silnikowym, hydraulicznym retarderem, radiem i tempomatem są usytuowane wygodnie wokół panelu kontrolno-sterującego. Kontrolki i przełączniki pozostają dobrze widoczne i łatwo dostępne z fotela kierowcy. Nowe ustawienie lusterek podnosi ergonomię do poziomu charakterystycznego dla ciężarówek cywilnych. Generalnie, oparcie się na komponentach klasy COTS (commercial-off-the-shelf – cywilne „z półki”) maksymalizuje bezpieczeństwo i użyteczność dla flot, w tym poprzez redukcję kosztów zamawiania oraz późniejszej obsługi.
Ponadto w Trakkerze pojawiły się opcje pomyślane specjalnie do zmilitaryzowanych podwozi MOTS (military-off-the-shelf – militarne, ale „z półki”), pochodzące z rynku cywilnego. Wśród nich znalazły się układy: DAS (Driver Attention Support) – wspomagania uwagi kierowcy; funkcji hill-holder, ułatwiającej ruszanie na wzniesieniach; wzmocnionej prądnicy i LDWS (Lane Departure System) – systemu ostrzegającego kierowcę o niezamierzonej zmianie pasa ruchu. Wszystko to wpływa na podniesienie bezpieczeństwa i pewności przewozów.
Z kolejnych udoskonaleń o cywilnym pochodzeniu wymienić trzeba m.in.: bardziej wydajny układ klimatyzacji; polepszoną izolację akustyczną wewnątrz kabiny; nową, 16-biegową, zautomatyzowaną skrzynię przekładniową IVECO ZF EuroTronic 2 i opcjonalny zwalniacz – ZF-Intarder, uzupełnione przez innowacyjny układ ADM-2 (Automatic Drivetrain Management – automatyczne zarządzanie układem napędowym). Dochodzi do tego również elektroniczna architektura IVECO EasyMux, pomocna w trakcie dokonywania przeglądów i napraw.
Dzięki tym usprawnieniom nowy Trakker może się pozytywnie wyróżniać zredukowanymi nakładami na eksploatację, obsługę i przeglądy, co w połączeniu ze wzrostem tzw. wartości rezydualnej przekłada się na obniżenie TCO, także coraz istotniejsze z punktu widzenia sił zbrojnych.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu