W wyniku fuzji powstała firma, której szacunkowa wartość to ok. 121 mld USD, a roczne przychody ze sprzedaży w sektorze obronnym wynoszą ok. 32 mld USD. Łącznie zatrudnia blisko 200 000 pracowników, choć biorąc pod uwagę kryzys wywołany pandemią COVID-19, przede wszystkim związany z rynkiem lotnictwa cywilnego, wartość ta może zmniejszyć się w następnych latach. Inną liczbą przemawiającą do wyobraźni jest 60 000 stanowisk inżynierskich w Raytheon Technologies. Nowa korporacja deklaruje wydatki na prace rozwojowe w wyokości 8 mld USD rocznie. Już teraz może pochwalić się dorobkiem 38 000 patentów. Koniec końców Raytheon Technologies będzie największą firmą zbrojeniową Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Scalenie Raytheona i UTC wymagało reorganizacji ich wewnętrznych struktur. I tak obecnie korporacja Raytheon Technologies ma cztery działy:
Obecność spółki Raytheon nad Wisłą zaczęła się ponad dekadę temu i wiązała z zakupami uzbrojenia do samolotów F-16C/D Jastrząb, a w ostatnich latach rozszerzyła się w związku z programem zakupu systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego średniego zasięgu Wisła. W maju 2019 r. ówczesna spółka Raytheon Integrated Defense Systems otworzyła biuro w Warszawie, które ma pomóc koordynować działania – obecnie już jako Raytheon Technologies – w Polsce, zarówno te związane z przemysłem, dostawami do Ministerstwa Obrony Narodowej, jak i projektami społecznej odpowiedzialności biznesu. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku korporacji UTC, która poprzez swoje spółki już od lat 90. konsekwentnie powiększała swoją obecność w Polsce (ramka poniżej).
Obecnie Pratt & Whitney Rzeszów S.A. produkuje części do silników montowanych w samolotach firm: Airbus, Boeing, Embraer i Lockheed Martin. Wśród produkowanych zespołów są także te do silników F100-PW-229, które napędzają m.in. samoloty wielozadaniowe F-16C/D Jastrząb Sił Powietrznych RP. Pratt & Whitney Rzeszów zatrudnia ok. 6000 osób. Rzeszowski zakład PW ma też własne biuro konstrukcyjne, jak również podmiot zależny, czyli Pratt & Whitney Aeropower Rzeszów, który specjalizuje się w pomocniczych jednostkach napędowych (APU). Z kolei Pratt & Whitney Kalisz zatrudnia 1500 pracowników i wytwarza części do silników lotniczych PW (złożone koła zębate, aparaty kierujące, wały główne silników). Natomiast Pratt & Whitney Tubes Niepołomice produkuje zespoły rurowe do silników PW montowanych na samolotach pasażerskich Airbus NEO.
W przypadku Collins Aerospace, spółka ta ma trzy zakłady w Polsce, zatrudniające ponad 2000 pracowników. Jednym jest Collins Aerospace Wrocław, właśnie obchodzący swoje 10-lecie. Produkuje on instalacje paliwowe i hydrauliczne do silników lotniczych. W 2014 r. w przedsiębiorstwie otworzono Globalne Centrum Inżynieryjne. Natomiast zakłady Goodrich Aerospace Poland w Tajęcinie i Krośnie produkują zespoły podwozi do samolotów cywilnych i wojskowych takich firm jak: Airbus, Boeing, Lockheed Martin i Gulfstream. Łącznie Raytheon Technologies zatrudnia w Polsce ok. 8000 osób.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu