W 1857 r. wybuchło w Indiach antybrytyjskie Wielkie Powstanie, zwane również – w zależności od perspektywy politycznej – buntem sipajów, powstaniem hinduskim, pierwszą wojną o niepodległość. Bezpośrednią przyczyną powstania było wprowadzenie do uzbrojenia karabinu wzór 1853 kal. .577 (oficjalnie „Enfield Pattern 1853 rifle-musket”). Po jednostkach wojskowych Kompanii Wschodnioindyjskiej rozeszła się plotka, że nowa amunicja impregnowana jest łojem wieprzowo-wołowym. Użycie wieprzowiny raziło uczucia religijne muzułmanów, a użycie wołowiny – hinduistów, czyli dwóch największych grup religijnych Indii. Nie była to prawda, ale sipajowie – hinduscy żołnierze Kompanii – najpierw odmówili wykonywania rozkazów, a następnie wymordowali oficerów, urzędników i ich rodziny. Powstanie wybuchło 11 maja 1857 r., ale Brytyjczycy zareagowali błyskawicznie i już 20 października zdobyli Delhi – stolicę rebeliantów. Zdławienie powstania oficjalnie ogłoszono jednak dopiero 8 lipca 1859 r.
Powstanie zmieniło sytuację w Indiach. Kompania Wschodnioindyjska została wkrótce rozwiązana, a władzę w Indiach przejął bezpośrednio rząd brytyjski w Londynie. Krokami formalnymi było więc zdetronizowanie Bahadura Szaha II – ostatniego Wielkiego Mogoła, firmującego swoim imieniem powstanie w Indiach – i koronowanie królowej Wiktorii na cesarzową Indii (z powodu opóźnień z formalnościami uczyniono to dopiero w 1878 r.). Władza brytyjska była realizowana dwutorowo: w Londynie działało ministerstwo ds. Indii (India Office) zarządzające koloniami, w kolonii natomiast urzędował wicekról, pełniący funkcje reprezentacyjne i... policyjne. Jego obowiązkiem było bowiem pilnowanie wdrażania w życie decyzji Londynu oraz bezpośredni nadzór nad największymi indyjskimi państwami.
Tych największych było pięć: nizama w Hajderabadzie, maharadży Mysore, maharadży Dżammu i Kaszmiru, maharadży Barody, maharadży Gwalioru. Tych średniej wielkości oraz mniejszych było natomiast blisko 600 (najmniejszym było księstwo Lawa mające powierzchnię 49 km² i kilka tysięcy mieszkańców). Stanowiły one blisko połowę terytorium Indii Brytyjskich zamieszkałą przez czwartą część ludności. Władcy państw indyjskich nosili tradycyjne tytuły: w państwach hinduistycznych najwyższym był „radża”, czyli „król”, w państwach muzułmańskich – niemal wyłącznie „nawab” (nabab), czyli „namiestnik” Wielkiego Mogoła. Brytyjczycy wszystkie te tytuły – także nizam, emir, szach, chan, sardar itp... – traktowali jako tytuły książęce: król był tylko jeden, w Londynie.
Książęta mieli w swoich państwach pełnię władzy, na Londyn scedowali politykę zagraniczną. Książęta indyjscy byli teoretycznie równi rangą koronowanym głowom innych państw. W praktyce wyglądało to nieco inaczej. Na przykład książętom pięciu największych państw indyjskich przysługiwał salut z 21 dział – tak jak głowom innych państw. Wicekróla Indii należało jednak witać salutem z 31 dział. Wbrew pozorom liczba salw była dość istotną sprawą – teoretycznie równe księstwa dzieliły się na „księstwa salutowe” (118 w 1947 r.) oraz „księstwa bezsalutowe”(447 w 1947 r.). To, czy władcy przysługiwało 21, czy 17, czy 7 salw świadczyło o hierarchii i znaczeniu jego państwa. Mniejsze z nich podlegały albo lokalnym gubernatorom brytyjskim, albo innym
księstwom indyjskim.
Ponad połową terytorium Indii zamieszkiwaną przez trzy czwarte ludności administrowali bezpośrednio Brytyjczycy. Ziemie te leżały głównie na południu i wschodzie (podbite wcześniej przez Kompanię Wschodnioindyjską) oraz na północnym-zachodzie (ziemie Państwa Wielkiego Mogoła przejęte po 1857 r.). Podzielone one były na trzy prezydencje: bengalską na północnym-wschodzie, madraską na południowym-wschodzie oraz bombajską na południowym –zachodzie. Na terenach tych Brytyjczycy również starali się rządzić poprzez Hindusów, z tą różnicą, że szkolonych i wybieranych przez siebie, a nie przez książąt. Paradoksalnie to właśnie wykształcenie milionów hinduskich urzędników służby cywilnej przyśpieszyło rozwój ruchu niepodległościowego.
Paradoks polegał m.in. na tym, że po powstaniu indyjskim roku 1857 Brytyjczycy uznali, że jego najważniejszą przyczyną były... udane próby modernizacji i europeizacji Indii czynione przez Kompanię Wschodnioindyjską. W pierwszej połowie XIX wieku modernizacja i europeizacja Indii wiązała się z poprawą bytu indyjskich chłopów, co wedle zamierzeń Kompanii miało doprowadzić do osłabienia władzy książąt, przejmowania ich państw przez Brytyjczyków, co umożliwiałoby dalszą modernizację i europeizację subkontynentu. Tymczasem w 1857 r. zeuropeizowani Hindusi wspierali bunt, a lojalni wobec Brytyjczyków pozostali książęta i ich poddani. Londyn postanowił więc powstrzymać modernizację Indii, ograniczyć europeizację do niezbędnego minimum i nie angażować się w przemiany kulturowe. Pod pewnym względem powstanie indyjskie odniosło więc sukces: przemiany w Indiach zostały powstrzymane na sto lat...
W 1861 r. – w kilka lat po buncie sipajów – Indie zamieszkiwało około 200 mln ludzi, w tym 125 945 Brytyjczyków: 84 083 wojskowych oraz 41 862 cywilów. W 1941 r. Indie miały 389 mln mieszkańców. Obecnie na terenie dawnych Indii – czyli w Republice Indii, Islamskiej Republice Pakistanu i Ludowej Republice Bangladeszu – mieszka około 1,7 mld ludzi. Stanowią oni – i stanowili – mieszankę etniczno-religijną. W konstytucji dzisiejszych Indii wymienione są 22 języki urzędowe: najbardziej popularnym językiem jest – i był – hindi używany w środkowych Indiach, blisko spokrewniony z nim urdu na zachodzie, bengalski na wschodzie, oraz – nie należące do języków indo-europejskich – języki drawidyjskie na południu. Najbardziej popularną religią Indii jest hinduizm, setki milionów wyznają islam, dziesiątki milionów – chrześcijaństwo, istotnymi wyznaniami są również sikhizm, buddyzm, dżinizm, zaratusztranizm.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu