Zaloguj

Działania okrętów podwodnych Royal Navy w Europie północno-zachodniej 1941-1945

Seawolf, okręt typu S, do połowy 1942 r. wykonał 29 patroli bojowych na wodach Europy północno-zachodniej, od Zatoki Biskajskiej po Morze Barentsa. Później trafił do Stanów Zjednoczonych na remont, a stamtąd do Kanady, gdzie ćwiczono na nim zwalczanie U-Bootów.

Seawolf, okręt typu S, do połowy 1942 r. wykonał 29 patroli bojowych na wodach Europy północno-zachodniej, od Zatoki Biskajskiej po Morze Barentsa. Później trafił do Stanów Zjednoczonych na remont, a stamtąd do Kanady, gdzie ćwiczono na nim zwalczanie U-Bootów.

Chociaż począwszy od połowy 1940 r. działania brytyjskiej floty podwodnej koncentrowały się na Morzu Śródziemnym, a później także na Dalekim Wschodzie, te prowadzone na wodach okalających Wyspy Brytyjskie – przeciwko „korsarzom” Kriegsmarine, U-Bootom oraz przybrzeżnej żegludze – trwały nieprzerwanie do samego końca wojny.

Wraz z podjęciem decyzji o wysłaniu wszystkich nowych okrętów podwodnych Royal Navy na Morze Śródziemne, liczba tych pozostałych na Wyspach Brytyjskich zaczęła stopniowo maleć. Stacjonująca w zatoce Holy Loch w Szkocji (w ujściu rzeki Clyde do Morza Irlandzkiego) 2. Flotylla liczyła, według stanu na dzień 1 stycznia 1941 r., siedem okrętów typu T (Thunderbolt, Tribune, Talisman, Taku, Tigris, Tuna i Trident) oraz jeden stawiacz min (Cachalot). Ich głównym obszarem działań była Zatoka Biskajska, gdzie bazowały niemieckie i włoskie okręty podwodne operujące na Atlantyku. Po tym akwenie kursowały również statki wożące rudę żelaza z Bilbao w Hiszpanii do III Rzeszy. Okręty 2. Flotylli zapuszczały się także w rejon Azorów (należących do neutralnej Portugalii), obserwując, czy Niemcy nie przymierzają się do zajęcia tego strategicznie położonego archipelagu.

Tigris wraca z patrolu; grudzień 1941 r. Pierwszy z prawej dowódca okrętu, kmdr ppor. Howard Bone.

Tigris wraca z patrolu; grudzień 1941 r. Pierwszy z prawej dowódca okrętu, kmdr ppor. Howard Bone.

Gdy wraz z nadejściem zimy 1940/41 r. groźba niemieckiej inwazji przez kanał La Manche stała się mało realna, działania na Morzu Północnym znacznie ograniczono. Z tego względu 6. Flotylla, stacjonująca w Blyth na północy Anglii, składała się jedynie z czterech okrętów typu S: Sealion, Sturgeon, Sunfish i Seawolf. Ten ostatni wkrótce potem udał się na remont generalny. Zastąpił go świeżo wyremontowany Snapper. Okręty 6. Flotylli operowały głównie u płd. zach. wybrzeża Norwegii, gdzie ich najważniejszym celem były statki wożące do Niemiec szwedzką rudę żelaza.

Nieuchwytny przeciwnik

Priorytetem obu flotylli nadal były pancerniki i krążowniki Kriegsmarine. Mimo że okręty podwodne Royal Navy wielokrotnie czyhały na niemieckich „korsarzy” na podejściach do ich baz, ci, wydatnie wspierani przez B-Dienst (służbę nasłuchu radiowego i dekryptażu), raz za razem wymykali się i wracali niepostrzeżenie. Pod koniec stycznia 1941 r., w ramach operacji „Berlin”, pancerniki Scharnhorst i Gneisenau wyszły w morze z Kilonii. Chociaż dostrzeżone, gdy pokonywały Cieśniny Duńskie, wyminęły wszystkie skierowane na przechwycenie okręty podwodne i nawodne Royal Navy. Tydzień później z Brestu wyruszył krążownik ciężki Admiral Hipper. W tym czasie ten rejon był patrolowany przez Snappera, ale niemiecki okręt zdołał go wyminąć. Co gorsza, nocą 10/11 lutego, niedaleko wysepki Ouessant na zach. od Brestu, Snapper podjął atak na trałowce M.2, M.13 i M.25. Wszystkie torpedy chybiły, natomiast kontratak z użyciem 56 bomb głębinowych musiał być skuteczny, ponieważ Snapper przepadł bez śladu.

Hipper bezpiecznie wrócił do Brestu w połowie miesiąca, przepływając pod osłoną trudnych warunków atmosferycznych między pozycjami Talismana i Tigrisa. Tego samego dnia admiralicja uznała, że z okrętów podwodnych będzie więcej pożytku, jeśli zaczną eskortować transatlantyckie konwoje, na trasie między Halifaxem w Kanadzie a portami Wielkiej Brytanii. W to niewdzięczne i, jak się miało okazać, jałowe zadanie zaangażowano prawie całą 2. Flotyllę. Tymczasem nieliczne okręty 6. Flotylli kontynuowały patrole u brzegów Norwegii. Tam, w rejonie Stadlandet, 5 lutego Sealion wystrzelił trzy torpedy do napotkanego frachtowca. Trafiła jedna, ale chociaż nie wybuchła, zaatakowany statek, którym okazał się norweski Ryfylke (1151 GRT), zatrzymał się. Wtedy Sealion wynurzył się, nadał aldisem polecenie ewakuacji, następnie zatopił frachtowiec ogniem działa pokładowego (na co zużył 32 pociski). W Zatoce Biskajskiej Tigris, w tym czasie jedyny okręt podwodny Royal Navy na tym akwenie, rankiem 12 lutego niedaleko Biarritz zatopił torpedą mały, francuski kabotażowiec Jacobsen (523 GRT). Tydzień później, przed świtem 19 lutego, w pobliżu ujścia Żyrondy posłał na dno francuski frachtowiec Guilvinec (3273 GRT), trafiając go dwiema z sześciu wystrzelonych torped.

Te skromne sukcesy nie mogły w żadnej mierze zrównoważyć fiaska, jakim okazały się kolejne próby przechwycenia niemieckich „korsarzy”. Hipper 15 marca wymknął się z Brestu, podążając okrężną drogą (wokół Wysp Brytyjskich) do Rzeszy. Admiralicja wciąż miała nadzieję, że przechwyci go na Morzu Północnym – podobnie jak Scharnhorsta i Gneisenau oraz krążownik ciężki Admiral Scheer, które w tym czasie wracały z oceanicznych rejsów. Wkrótce stało się jasne, że oba pancerniki kierują się na francuskie wybrzeże. Dedukując, że ich portem docelowym jest St. Nazaire, admiralicja pospiesznie rozmieściła w pobliżu Tigrisa oraz dwa nowe okręty typu U (Union i Unbeaten), które zmierzały na Morze Śródziemne. Wszystko na próżno – rankiem 22 marca Scharnhorst i Gneisenau zawinęły do portu. Na domiar złego Brytyjczycy, przekonani, że oba pancerniki wciąż są na morzu, sprowadzili na podejścia do francuskich portów wszystkie dostępne okręty podwodne (łącznie aż 23) – również te z 6. Flotylli, a nawet stare jednostki szkoleniowe. Dopiero 27 marca rozpoznanie lotnicze ujawniło, że Scharnhorst i Gneisenau stoją bezpiecznie w porcie – ale nie w St. Nazaire, tylko w Breście. W tym czasie krążowniki Hipper i Scheer, niezauważone przez nikogo, przemknęły wzdłuż wybrzeża Norwegii do Rzeszy.

Tigris pozostał w rejonie St. Nazaire i tam nocą 2/3 kwietnia napotkał niemiecki tankowiec Thorn (5486 GRT), z którym stoczył regularną bitwę morską. Gdy chybiły pierwsze cztery torpedy, wstrzelone z odległości ok. 2300 m, Tigris skrócił dystans do 1400 m, odpalił kolejne dwie i znowu nie trafił. Wówczas podpłynął jeszcze bliżej i z odległości ok. 700 m zaczął strzelać z działa. Tankowiec odpowiedział ogniem. Ten pojedynek artyleryjski trwał półtorej godziny. W tym czasie Tigris bezpośrednimi trafieniami rozbił na nim stanowiska artyleryjskie. Jednocześnie aż czterokrotnie wykonywał uniki przed próbującym go staranować przeciwnikiem. W końcu tankowiec, trafiony w burtę na wysokości linii wodnej, raptownie nabrał przechyłu. Tigris dobił go pojedynczą torpedą. Pewnym wsparciem dla nielicznych sił podwodnych Royal Navy na tym akwenie były okręty zmierzające na Morze Śródziemne, które po drodze wykonywały patrol bojowy na zachodnich obrzeżach Zatoki Biskajskiej. W takich okolicznościach 18 kwietnia Urge przechwycił duży, włoski tankowiec Franco Martelli (10 535 GRT), płynący z Recife w Brazylii do Bordeaux. Z dwóch torped wystrzelonych z odległości ok. 1400 m, jedna trafiła w maszynownię. Statek zatrzymał się, ale nie tonął, dlatego Urge dobił go jeszcze jedną torpedą.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc