Z pozoru najprostsze wydawało się przydzielenie tej roli samochodom ciężarowym, np. PF621, jednak obciążone skrzyniami nabojowymi oraz sprzętowymi ciężarówki nie byłyby najpewniej w stanie dotrzymać tempa i sprawności w marszu holowanym przez ciągniki C2P armatom, zwłaszcza w trudnym terenie. Zdecydowano się więc na wprowadzenie do baterii odpowiednich przyczep, którym ciąg – podobnie jak armatom – miały zapewnić opracowane już ciągniki gąsienicowe. Po próbach z ciągnikiem produkcji PZInż. holującym armatę Boforsa z końca 1936 r. stwierdzono, że do przewozu ludzi, amunicji i sprzętu w ramach jednego działonu potrzebne będą przynajmniej dwie przyczepy o ładowności około 1000 kg. Na przełomie 1936 i 1937 r. trwała niejasna i – jak się wydaje – nieco chaotyczna korespondencja pomiędzy Departamentem Artylerii, Dowództwem Broni Pancernych a Biurem Badań Technicznych Broni Pancernych (BBTechBrPanc), dotycząca sformułowania wymagań, jakie należało postawić przed projektowanymi przyczepami.
Ostatecznie oficjalnie zlecenie wykonania prototypów przyczepek przekazano, wraz z podstawowymi wymogami, Zjednoczonym Fabrykom Maszyn, Kotłów i Wagonów L. Zieleniewski i Fitzner-Gamper S.A. z Sanoka (tzw. „Zieleniewski”) 9 kwietnia 1937 r. Sądząc po zachowanych dokumentach, kwestię tę omawiano jednak już wcześniej. Prawdopodobnie w tym samym mniej więcej czasie z analogicznym zapytaniem zwrócono się do Pierwszej Fabryki Lokomotyw w Polsce S.A. Zakłady w Chrzanowie (tzw. „Fablok”) i Towarzystwa Przemysłowego Zakładów Mechanicznych Lilpop, Rau i Loewenstein S.A. (tz. LRL lub „Lilpop”). Jak się wydaje, najszybciej odpowiedziały zakłady „Zieleniewskiego”. W pierwotnych założeniach, przedstawionych przez sanockie przedsiębiorstwo jeszcze w lutym 1937 r., przyczepa amunicyjno-sprzętowa miała być pojazdem 4-kołowym o ramie spawanej, wykonanej z prasowanej blachy stalowej i przedniej osi skrętnej o 90o w każdą stronę. Hamulec miał działać automatycznie na przednie koła przyczepki w przypadku jej najeżdżania na ciągnik. Za podstawę resorowania kół pneumatycznych o wymiarach 32x6 służyły 4 duże resory piórowe, piąty resor natomiast zamontowano dla amortyzacji dyszla. Skrzynię, z otwieranymi obiema burtami i stałymi ścianami czołowymi, wykonano z drewna oraz kątowników stalowych. W celu unieruchomienia umieszczonych na przyczepie skrzynek podłogę uzupełniono szeregiem listew drewnianych i odpowiednich docisków (ograniczenie ruchu w pionie i poziomie). Jak się wydaje, w zupełnie początkowym wariancie przyczepy nie przewidziano miejsca na plecaki załogi.
23 lipca 1937 r. sanocki wykonawca przedstawił Kierownictwu Zaopatrzenia Broni Pancernych (KZBrPanc) dwie modelowe przyczepki w nieco odmiennych wersjach. Oba egzemplarze okazały się jednak za ciężkie i nieco za duże jak na oczekiwania KZBrPanc – założona masa własna przekraczała oczekiwaną o 240 kg. Efektem była zachowana w części korespondencja dotycząca wprowadzenia koniecznych zmian w konstrukcji, w szczególności dotycząca zmniejszenia jej masy. Wielokrotnie korygowane nadwozie modelowe, dostosowane do przewozu kompletu wyposażenia, KZBrPanc zatwierdziło dopiero 3 września 1938 r. Według pierwotnych założeń przyczepa o masie własnej do 1120 kg (inne źródła podają 1140 kg) przewozić miała: 1 skrzynię z lufą zapasową (200 kg), 1 skrzynię z niezbędnikiem (12,5 kg), 3 skrzynie z amunicją pakowaną fabrycznie (37,5 kg każda, 12 szt. w tubach tekturowych), 13 skrzyń z amunicją załódkowaną (25,5 kg każda, po 8 szt.), 8 plecaków załogi (14 kg każdy) oraz koło zapasowe 32x6 (82,5 kg) – łącznie 851 kg. Pomimo zatwierdzenia egzemplarzy modelowych już 22 grudnia 1937 r.
KZBrPanc zwróciło się do wykonawcy z pismem komunikującym, że do zakładów przesłany zostanie nowy komplet wyposażenia przyczep, zawierający m.in. skrzynie dotąd niewliczane do spisu. Ciężar nowego ładunku określono na 1050 kg z zaznaczeniem, że musi on być bezwzględnie przewożony jako całość. Postulowano też, aby w przypadku powodzenia dalszych prac nad zmniejszeniem ciężaru przyczepki dodać kolejną skrzynię (amunicyjną?) i 2 plecaki, jednak tak aby masa całego zestawu nie przekraczała 2000 kg. Warto też zaznaczyć, że pod koniec 1937 r. mowa jest już o 4 egzemplarzach modelowych przyczep amunicyjnych – dwóch przyczepach „Zieleniewskiego” oraz prototypach wykonanych przez „Lilpopa” i „Fablok”. W przypadku „Zieleniewskiego” nie był to jednak koniec zmian, ponieważ znany jest zachowany wykaz kolejnych 60 przeróbek
pochodzący z 3 sierpnia 1938 r., który nie wydaje się być pismem zamykającym sprawę.
Trudno dziś ustalić, jaki był ostateczny kształt sanockich przyczep, a zdjęcia zachowanych egzemplarzy wskazują na równoległe wykorzystanie kilku odmiennych wersji, różniących się chociażby sposobem mocowania koła zapasowego, konstrukcją skrzyni ładunkowej – opuszczane burty czołowa i tylna, zastosowanego dyszla, układem plecaków działonu czy rozmieszczeniem skrzyń. Dość powiedzieć, że dla wszystkich baterii artylerii przeciwlotniczej typów A i B, wyposażonych w przeciwlotnicze armaty Boforsa wz. 36 kal. 40 mm, należało zamówić i dostarczyć przynajmniej 300 przyczepek sprzętowo-amunicyjnych, stąd dla każdej z biorących w przetargu firm było to zamówienie intratne. Dla przykładu: jedna ze wstępnych kalkulacji zakładów sanockich, datowana na marzec 1937 r., wskazywała, że cena ofertowa wykonania prototypu przyczepy wynosiła okrągłe 5000 zł (w tym: robocizna 539 zł, materiały wytwórcze 1822 zł, koszty warsztatowe 1185 zł oraz pozostałe koszty). Druga z zachowanych kalkulacji pochodzi z lutego 1938 r. – a więc jeszcze sprzed wprowadzenia ww. poprawek – i zakłada wytworzenie serii 25 przyczep w terminie 6 miesięcy lub 50 przyczep z terminem dostawy 7 miesięcy. Cena jednostkowa przyczepy miała w tym przypadku wynosić 4659 zł. W planie finansowym na rok budżetowy 1937/38, dotyczącym wyposażenia w sprzęt motorowy dywizjonu doświadczalnego, cena jednostkowa przyczepy została określona aż na 7000 zł; z kolei inne dokumenty zawierające tabelaryczne zestawienia cen jednostkowych uzbrojenia i sprzętu na rok 1938/39 wskazują cenę przyczepy amunicyjno-sprzętowej na zaledwie 3700 zł.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu