Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Grecy niezadowoleni z Bradleyów i LCS-ów

Wdrożenie przez grecką flotę eksamerykańskich  okrętów typu LCS-1, i nie tylko nich, oddala się ze względu na wysokie koszty przywrócenia do służby eksamerykańskiego uzbrojenia oferowanego sojusznikowi. Fot. US Navy

8 lipca w greckich mediach opublikowano informację, że greckie władze mają być jakoby niezadowolone z amerykańskiej oferty na dostawę używanego uzbrojenia.

Oferta amerykańska, znana w Grecji jako „pakiet Blinkena” (od Anthony’ego Blinkena, sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych), obejmowała: możliwą sprzedaż do Grecji czterech eksamerykańskich okrętów klasy LCS, przekazanie 62 bojowych wozów piechoty M2A2 ODS Bradley (plus opcjonalnie 102 kolejnych w atrakcyjnej cenie), przekazanie dwóch samolotów transportowych C-130H Hercules i sprzedaż 20 samolotów wielozadaniowych F-35A. Greccy wojskowi i urzędnicy mieli dokonać oceny używanego uzbrojenia oferowanego przez Stany Zjednoczone we współpracy ze swoimi amerykańskimi kolegami. Oględziny były widocznie nadmiernie szczegółowe jak na standardy Waszyngtonu przy pozbywaniu się zbędnego uzbrojenia. Jeśli wierzyć doniesieniom medialnym, oferowane egzemplarze nie spełniły bowiem wcale nie tak wygórowanych oczekiwań Aten. Przykładowo US Navy miała zablokować możliwość przekazanie czterech pierwotnie oferowanych okrętów klasy LCS (zapewne typu Freedom), w zamian oferując cztery okręty tego samego typu, ale starsze i bardziej wyeksploatowane. Oferta ta została odrzucona ze względu na potencjalnie bardzo wysokie koszty przywrócenia zdolności operacyjnej okrętów. Stanowisko Aten zostało zapewne dodatkowo utrwalone przez to, że obydwa typy okrętów LCS, LCS-1 Freedom i LCS-2 Independence, nigdy nie grzeszyły niezawodnością (co dotyczy szczególnie najstarszych jednostek) i są uważane za jednostki niezbyt udane zarówno pod względem technicznym, jak i koncepcyjnym. Podobnie rzecz ma się z Bradleyami – dokładna kontrola stanu technicznego 62 wstępnie wyselekcjonowanych pojazdów wykazała, że ich kondycja nie umożliwia przejęcia pojazdów przez grecką armię. Miało się również okazać, że pojazdy wcale nie byłyby zupełnie darmowe i wymagałyby jednak pewnych inwestycji w celu przywrócenia im sprawności bojowej. Podobnie rzecz ma się ze 102 pojazdami, które mogłyby być odkupione przez Grecję z zasobów koncernu BAE Systems. Nie podano wprawdzie wniosków dotyczących oględzin C-130H, lecz autor tekstu zamieszczonego przez portal „Kathimerini” zasugerował, że także w ich przypadku potrzebne będą nakłady finansowe niewspółmierne do ewentualnych korzyści. Powołał się przy tym na niewymienionych w tekście sojuszników, którzy kupując podobne samoloty nie uzyskali znaczącego wzrostu zdolności bojowych lotnictwa, ponosząc jednak znaczne koszty.

Jedynym elementem „pakietu Blinkena” niebudzących zastrzeżeń są samoloty wielozadaniowe F-35A. Nawet niewielka liczba innowacyjnych maszyn mogłaby się przełożyć na skokowy wzrost możliwości bojowych greckiego lotnictwa, co jest szczególnie istotne wobec napięć na granicy z teoretycznie sojuszniczą Turcją.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc