Optymizm ministra obrony narodowej wynikał z faktu, że pod koniec marca br. zakończony został ważny etap negocjacji z koncernem Raytheon, a także rządem Stanów Zjednoczonych, dzięki czemu Ministerstwo Obrony Narodowej mogło wysłać 31 marca do amerykańskiej administracji skorygowane zapytanie ofertowe (LOR, letter of request). Poprzednie zostało wysłane we wrześniu 2016 r., ale nie doczekało się formalnej odpowiedzi ze względu na brak możliwości spełnienia wymagań postawionych przez polską stronę i w związku z tym nieprzyjęcia tego dokumentu. Według informacji przekazanych podczas konferencji, LOR dotyczy warunków dostawy ośmiu baterii systemu Patriot, skonfigurowanych według opracowanych przez MON wymagań. Jeśli wniosek uzyska wszystkie niezbędne akceptacje w Stanach Zjednoczonych, w tym Kongresu, biorąc pod uwagę zaawansowanie rozmów z koncernem Raytheon, umowa mogłaby zostać podpisana jeszcze pod koniec bieżącego roku.
Zawarta w LOR konfiguracja systemu stanowi logiczną kontynuację wcześniejszych informacji płynących z MON o odrzuceniu propozycji dotyczących rozwiązania przejściowego w postaci dostawy dwóch pierwszych baterii w aktualnej konfiguracji produkcyjnej, jedynie z zastosowaniem niektórych polskich komponentów (ciągniki, elementy systemu łączności itp.), a także z pociskami GEM-T i PAC-3MSE (ewentualnie tymi ostatnimi zastąpionymi/uzupełnionymi przez „niskokosztowe” SkyCeptory). W aktualnym LOR zawarto zapis, że dwie pierwsze baterie miałyby zostać dostarczone jeszcze ze stacjami radiolokacyjnymi zdolnymi wyłącznie do obserwacji sektorowej, czyli AN/MPQ-65. Pierwsza z nich miałaby zostać dostarczona po 24 miesiącach od zawarcia kontraktu. Kolejne baterie miałyby otrzymać stacje radiolokacyjne zdolne do okrężnej obserwacji i naprowadzania rakiet, a także anteny aktywne wykonane w technologii azotku galu (GaN). Równolegle z dostawami systemów w docelowej konfiguracji, także dwie pierwsze baterie otrzymałyby nowe radary. Nie wskazano, czy nowy radar miałby być konstrukcją oferowaną przez Raytheona, czy też radarem wybranym przez US Army w ramach programu Lower Tier Air and Missile Defense Sensor (LTAMDS), oczywiście zwycięzcą w nim może stać się stacja koncernu z Waltham.
Ujawnioną po raz pierwszy informacją jest to, że już od pierwszej baterii, polskie Patrioty miałyby otrzymać – obecnie nadal znajdujący się w fazie rozwoju – sieciocentryczny system zarządzania walką obrony przeciwlotniczej IBCS koncernu Northrop Grumman. Według deklaracji MON, uzyskano zgodę na jego równoległe wdrażanie w Siłach Zbrojnych RP i w US Army, co podkreśla znaczenie współpracy wojskowej z Polską dla Stanów Zjednoczonych. IBCS nie zakończył jeszcze fazy rozwoju EMD i nie może z tego powodu być oferowany w ramach programu Foreign Military Sales. Zastosowaną w przypadku polskiego programu Wisła procedurę określa się jako „Yockey Waiver”, aczkolwiek nieco złagodzoną, ponieważ raczej nie ma wątpliwości, że IBCS osiągnie status produkcyjny i wejdzie do wyposażenia US Army.
Nowością jest także rezygnacja Polski z pocisków GEM-T na rzecz „niskokosztowych” SkyCeptorów, bazujących na amerykańsko-izraelskim Stunnerze do systemu David's Sling, które przejęłyby od GEM-T zwalczanie celów aerodynamicznych, ale mogłyby także stanowić pomocniczy oręż przy niszczeniu pocisków balistycznych. A zatem Patriot PL wykorzystywałby wyłącznie pociski PAC-3MSE (zapewne w niewielkiej liczbie) i SkyCeptor.
Minister Macierewicz poinformował, że MON planuje zamknąć budżet zakupowej fazy programu Wisła kwotą nie przekraczającą 30 mld PLN. Co byłoby znacznym postępem w stosunku do szacunkowej wyceny kosztów programu dokonanej przez stronę amerykańską przed kilkunastoma miesiącami – miały one wynosić ponad 50 mld PLN. Według kierownictwa MON, cenę udało się obniżyć w toku kilkumiesięcznych rozmów z Raytheonem i amerykańską administracją, ale zapewne w dużej mierze przyczynił się do jej redukcji wybór pocisku SkyCeptor zamiast GEM-T i części PAC-3 MSE.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu