8 marca Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o wystosowaniu zapytania o informację (RoI) w sprawie możliwości zwiększenia potencjału operacyjnego bojowych bezzałogowych aparatów latających nowej generacji, które kryją się pod oznaczeniem MQ-NG.
W ramach upublicznionej części dokumentu wiadomo, że US Air Force, szukające następcy dla obecnie eksploatowanych bojowych bezzałogowych aparatów latających General Atomics MQ-9 Reaper, są zainteresowane rozszerzeniem potencjału operacyjnego o możliwość wykrywania, śledzenia oraz zwalczania celów latających przez MQ-NG. Co ważne, powyższe zdolności mają obejmować także strefy nasycone zaawansowanymi rozwiązaniami technicznymi, to zaś wskazuje na ewentualną możliwość wykorzystania na obszarze rywalizacji z takimi potęgami, jak Chiny czy Rosja. Co ważne, według koncepcji MQ-NG, projekt może obejmować budowę całej rodziny nowych bezzałogowców pozwalających na konfigurowanie ugrupowania bojowego zgodnie z potrzebami operacyjnymi.
Jednym z zadań bojowych bezzałogowych aparatów latających nowej generacji ma być osłona własnych maszyn specjalnego przeznaczenia. Wśród nich wymienia się maszyny wczesnego ostrzegania i dowodzenia, samoloty tankowania powietrznego oraz łączności.
Wśród potencjalnych zainteresowanych programem MQ-NG są czołowi producenci bojowych bezzałogowych aparatów latających ze Stanów Zjednoczonych. General Atomics promuje rozwinięcie koncepcji samolotu Avenger ER, Lockheed Martin stara się zainteresować Departament Obrony (oraz państwa europejskie) własną koncepcją (prezentowaną m.in. w czasie ubiegłorocznego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach). Nie należy także zapominać o koncernie Boeing, który oblatał w Australii prototyp maszyny Loyal Wingman.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu