Ministerstwo Obrony Australii planuje sprzedaż śmigłowców wielozadaniowych Sikorsky S-70A-9 Black Hawk. Wiropłaty tego typu mają zostać wycofane ze służby w lotnictwie armii australijskiej do końca przyszłego roku.
Dokumenty w sprawie zbycia 29 śmigłowców wraz z częściami zamiennymi oraz osprzętem technicznym i obsługowym zostały opublikowane 25 marca. Termin składania ofert przez zainteresowanych wyznaczono na 21 maja. Ze względu na objęcie tego typu sprzętu amerykańskimi restrykcjami ITAR (International Traffic in Arms Regulations) oraz EAR (Export Administration Regulations), nabywca australijskich Black Hawków będzie musiał uzyskać zgodę na zakup ze strony zarówno rządu australijskiego, jak i odpowiednich organów władz Stanów Zjednoczonych.
Australijskie Ministerstwo Obrony preferuje sprzedaż wszystkich maszyn jednemu nabywcy lub ich jak najmniejszej liczbie. Pierwsze egzemplarze mają być wycofane z linii już latem tego roku. Liczba dostępnych śmigłowców może się zmniejszyć, ponieważ przewidziano przekazanie co najmniej kilku śmigłowców do lokalnych muzeów w Canberrze, Oakey, Point Cook oraz Amberley. Ponadto dwie maszyny mają trafić do straży pożarnej Nowej Południowej Walii.
Śmigłowce Sikorsky S-70A-9 weszły do służby w australijskim lotnictwie wojskowym w 1988 r., ale już rok później zostały przekazane do lotnictwa armii. Maszyny były zbliżone do standardu śmigłowców UH-60A budowanych dla lotnictwa US Army. Łącznie australijskie barwy nosiło 39 S-70A-9, przez 33 lata służby w wypadkach utracono pięć maszyn. Oprócz pierwszego egzemplarza zbudowanego w zakładach Sikorskiego w Stanach Zjednoczonych wszystkie śmigłowce powstały w lokalnych zakładach Hawker de Havilland w Bankstown (dzielnica Sydney).
Następcą S-70A w szeregach Australian Army Aviation są śmigłowce NHI MRH-90 Taipan, zamówione w 2005 r. Pierwsze z 46 egzemplarzy trafiły na Antypody w 2011 r. Australijczycy nie są jednak do końca zadowoleni z MRH-90 – z uwagi na m.in. problemy techniczne śmigłowce wykonują kilkanaście procent mniej godzin lotów, niż jest zaplanowane. Wojsko rozpoczęło w ubiegłym roku proces pozyskania kliku tymczasowych śmigłowców klasy 6-tonowej, mających częściowo zastąpić większe maszyny w zadaniach szkolnych i pomocniczych (prawdopodobnie będą to Leonardo AW139).
Ponadto w ramach Projektu LAND 2097 Phase 4 lotnictwo armii australijskiej poszukuje kilkunastu wiropłatów klasy 4-tonowej dla sił specjalnych. Mają one wykonywać zadania przeciwdziałania terroryzmowi i piractwu, wsparcia działań specjalnych i ratownictwa bojowego. Wśród warunków jest m.in. możliwość transportu czterech śmigłowców na pokładzie ciężkiego samolotu transportowego Boeing C-17 Globemaster III. Wśród kandydatów są Airbus H145M, Bell 429, Boeing AH-6 oraz Leonardo AW109 Trekker. Wybór typu śmigłowca ma zostać dokonany do końca bieżącego roku, a pierwsze egzemplarze powinny trafić do służby w 2022 r.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Airbusa niech kupią, MRH-90, Tiger, strasznie Australia jest z nich niezadowolona podobno.