15 października władze Związku Australijskiego ogłosiły zamiar przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy większości z posiadanych czołgów M1A1 AIM SA w ramach pomocy wojskowej.
49 spośród 59 czołgów trafi na Ukrainę w ramach pakietu pomocy wojskowej, wartego 245 mln AUD. Tym samym Australia przekaże Ukrainie więcej czołgów Abrams niż Stany Zjednoczone (dotychczas Waszyngton podarował Ukrainie tylko 31 wozów). Najprawdopodobniej Canberra uzyskała już stosowną zgodę administracji amerykańskiej, wymaganą w razie podjęcia próby reeksportu amerykańskiej broni. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób czołgi zostaną przekazane nowemu użytkownikowi. Z pewnością niemłode już czołgi wymagają przeglądów (mimo deklarowanego dobrego ogólnego stanu technicznego), a część z nich nawet remontu, przed wysłaniem na front. Oznacza to, że dostawa wszystkich czołgów trochę potrwa i możliwe, że niektóre posłużą jako źródło części zamiennych dla wozów używanych w walce. Ta czy inaczej, będzie to istotne wsparcie dla Kijowa, także na gruncie propagandowym. Same czołgi zresztą, choć daleko im do najnowszych standardów, wciąż zapewniają wprawnym użytkownikom przewagę nad większością czołgów produkcji rosyjskiej (a w praktyce nierzadko jeszcze sowieckiej). Sama decyzja o przekazaniu „poważniejszej” broni Ukrainie sama w sobie jest istotną zmianą ‒ jeszcze nie tak dawno australijski rząd wolał podjąć decyzję o rozebraniu i zakopaniu uznanych za wadliwe śmigłowców NH90 Taipan, mimo, że ukraińscy politycy zabiegali o ich przejęcie.
Minister przemysłu obronnego Australii Pat Conroy zadeklarował, że jego kraj „Stoi ramię w ramię z Ukrainą w walce z nielegalną inwazją Rosji”. Ocenił on, że „Czołgi zapewnią większą siłę ognia i mobilność Siłom Zbrojnym Ukrainy oraz uzupełnią wsparcie zapewniane przez partnerów Australii”. Podkreślił też, że „Wobec wyzwań geostrategicznych ważne jest, aby kontynuować współpracę z partnerami na całym świecie w celu powstrzymywania agresji i przymusu oraz ochrony globalnego porządku opartego na wspólnych zasadach i wartościach”. Z kolei ambasador Ukrainy w Australii Wasyl Myrosznyczenko powiedział w wywiadzie dla portalu ABC, że decyzja Canberry stanowi „Znaczący wkład w ratowanie życia Ukraińców”. Zapewnił, że „Czołgi będą stanowić istotną część ukraińskiej obrony na lądzie, a dzięki temu, że armia używała już podobnych czołgów przekazanych przez Amerykanów, Ukraina ma już wyszkolony personel do ich obsługi”.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu