Pod koniec zimnej wojny, gdy w jednostkach Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Związku Sowieckiego pojawiły się kolejne wersje czołgów T-72 B i T-80 (U/UD), a w sowieckich biurach konstrukcyjnych zaczęły krystalizować się projekty czołgów zupełnie nowej generacji okazało się, że zachodnioeuropejskie armaty czołgowe kalibru 120 mm mogą nie być w stanie skutecznie penetrować pancerzy najnowocześniejszych czołgów przeciwnika. Wobec tego w kilku państwach zachodnich podjęto próby opracowania gładkolufowych armat czołgowych nowej generacji, kalibru 140 mm.
Rozpoczęcie prac nad 140 mm armatami czołgowymi nierozerwalnie wiąże się z dwiema dotąd najpopularniejszymi armatami czołgowymi na Zachodzie – niemiecką 120 mm armatą Rh 120 L44 i brytyjską 105 mm armatą L7. Pracę nad L7 rozpoczęto na początku lat 50. XX wieku w brytyjskim Royal Armament Research and Development Establishment (RARDE, Królewski Instytut Badań i Rozwoju Uzbrojenia) w Fort Halstead, jako odpowiedź na pojawienie się sowieckiego czołgu I powojennej generacji T-54A. Jeden jego egzemplarz został wprowadzony przez Węgrów na teren brytyjskiej ambasady w Budapeszcie, w czasie sowieckiej interwencji w październiku 1956 r., po czym został skrupulatnie zbadany. Przyspieszyło to prace nad armatą L7, którą w 1959 r. wprowadzono do służby wraz z kolejnymi wersjami czołgu Centurion. Okazała się ona konstrukcją na tyle rewolucyjną, że licencje na jej produkcję zakupiły m.in. Izrael, Niemcy i Stany Zjednoczone, wykorzystując ją w swoich czołgach Merkawa Mk I i II, M60 Patton oraz Leopard 1. Na początku lat 60. i przełomie 60. i 70. XX wieku w ZSRS opracowano czołg II generacji, czyli T-62, oraz czołgi generacji pośredniej II/III T-64 i T-72, których pancerz czołowy stopniowo stawał się coraz bardziej odporny na ogień armat L7 i ich klonów. W związku z tym, w 1965 r., Bundeswehra zleciła opracowanie projektu nowej armaty czołgowej firmie Rheinmetall, która mogłaby stać się uzbrojeniem, projektowanego w tym czasie, nowego amerykańsko-niemieckiego czołgu podstawowego MBT-70/KPz 70. W 1967 r., po zakończeniu wojny sześciodniowej, Izrael przekazał Niemcom cztery egzemplarze zdobycznych czołgów T-62, a przeprowadzone z ich udziałem testy potwierdziły spadek skuteczności armaty L7 w stosunku do ich pancerza, w porównaniu do ostrzału w analogicznych warunkach czołgu T-55. W tym samym roku zachodnioniemiecki resort obrony uruchomił program modernizacji czołgu Leopard 1, nazwany Vergoldeter Leopard, czyli w wolnym tłumaczeniu Pozłacany Leopard. W ramach tego programu firma KraussMaffei zbudowała dwa prototypy nowego czołgu, wykonane odpowiednio w 1969 i 1970 r. Między 1972 a 1975 r. powstało 17 kolejnych prototypów, z których 10 pierwszych uzbrojono w 105 mm armaty L7A3, a siedem dalszych w nowe 120 mm gładkolufowe armaty Rh 120 L44. Był to wstęp do prac nad czołgiem podstawowym III generacji Leopard 2. W 1974 r. ukończono proces rozwoju 120 mm armaty gładkolufowej Rh 120 i rozpoczęto jej produkcję seryjną. Okazała się ona kolejną rewolucyjną konstrukcją, która z czasem stała się uzbrojeniem większości zachodnich czołgów III generacji, a jej kolejne odmiany znajdują się w produkcji do dziś. W 1979 r. rozpoczęto dostawy do Bundeswehry czołgów Leopard 2, które uzbrojono właśnie w 120 mm armaty Rheinmetalla. W 1985 r. do produkcji wprowadzono nową wersję amerykańskiego czołgu podstawowego M1A1 Abrams, która otrzymała 120 mm armatę gładkolufową M256, czyli licencyjną odmianę niemieckiej Rh 120 L44. Odmiany armaty Rheinmetalla stały się także uzbrojeniem innych czołgów podstawowych III generacji: izraelskich Merkawa Mk III i IV, japońskiego Typ 90, włoskiego C1 Ariete, południowokoreańskich K1A1 i K2 Black Panther czy tureckiego Altay.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu