W skład delegacji, której przewodniczył Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Mirosław Różański, wchodzili również: Inspektor Sił Powietrznych gen. bryg. pil. Tomasz Drewniak i dowódca 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego płk pil. Paweł Smereka. Polscy oficerowie zwiedzili linię montażową samolotów M-346 i zapoznali się z postępami budowy maszyn, które trafią do 41. BLSz. Momentem kulminacyjnym wizyty było podpisanie przez generała Różańskiego kadłuba pierwszego polskiego M-346 – pod kabiną Mastera znalazł się napis: „…z ziemi włoskiej do polskiej…” i podpis generała. Inskrypcja ma znaczenie wyłącznie symboliczne, gdyż wkrótce zniknie pod kolejnymi warstwami farby. W uroczystości, zaczerpniętej z tradycji budowy okrętów, uczestniczył również dyrektor sektora lotniczego grupy Finmeccanica Filippo Bagnato.
Zakłady w Venegono, w których powstają samoloty M-346, dysponują jedną z najnowocześniejszych linii kompletowania struktur statków powietrznych na świecie. Może tam powstawać do 48 samolotów rocznie. Obok pierwszych polskich maszyn, obecnie w budowie znajdują się ostatnie samoloty dla Izraela i kolejne dla lotnictwa włoskiego.
Samoloty M-346 są obecnie użytkowane przez wojska lotnicze trzech państw. Jako pierwszy swoje 12 egzemplarzy otrzymał Singapur; są one eksploatowane przez 150. dywizjon RSAF, stacjonujący na stałe we francuskiej bazie Cazaux. Włochy mają już sześć z zamówionych 15 samolotów (prawdopodobnie zamówienie zostanie rozszerzone do co najmniej 21 sztuk), a największym użytkownikiem stanie się wkrótce Izrael. Hel HaAwir dysponują już ponad 20 samolotami oznaczonymi M-346i Lawi, stacjonującymi w bazie Owda, zastąpiły one w procesie szkolenia wiekowe Douglasy A-4 Skyhawk/Ajit.
Lubiane przez pilotów, ale jednak nieubłaganie starzejące się, Iskry od co najmniej dekady wymagały pilnego zastąpienia przez nowy typ odrzutowej maszyny szkolno-treningowej, odpowiadającej współczesnym wymaganiom stawianym przed samolotem szkolenia zaawansowanego. Rozwój techniki umożliwia obecnie przeniesienie większej części szkolenia pilota bojowego na etap wcześniej niedostępny, czyli samolotu szkolno-treningowego, aby zaoszczędzić resurs maszyn bojowych i obniżyć ogólne koszty wyszkolenia personelu latającego. Postępowanie mające wyłonić przyszły odrzutowy samolot szkolenia zaawansowanego Sił Powietrznych – AJT (Advanced Jet Trainer), rozpoczęto wiosną 2012 roku, kiedy opublikowano zapytanie o informację, skierowane do producentów tego typu maszyn. Ostatecznie z wymagań dla nich usunięto zapisy o dostosowaniu do prowadzenia walki powietrznej i atakowania celów naziemnych, które zawarte były w specyfikacji dla maszyn kategorii LIFT, przetarg na które został zamknięty pod koniec października 2011 r. Inspektorat Uzbrojenia w grudniu 2013 r. wybrał firmę Alenia Aermacchi (od 1 stycznia 2016 r. Finmeccanica Aircraft Division), oferującą samolot M-346 Master, jako jedyną spełniającą warunki zapisane w specyfikacji przetargu i ważną pod względem formalnym. Kontrakt o wartości 1,167 mld PLN został podpisany 27 lutego 2014 r. Umowa obejmuje dostawę ośmiu samolotów w wariancie dostosowanym do polskich wymagań, z opcją na zakup czterech kolejnych. Kontrakt obejmuje również zaopatrzenie w części zamienne przez cztery lata, ponadto inżynierowie obsługi technicznej producenta mają być obecni w Polsce przez trzy lata.
Oprócz samolotów umowa obejmuje dostawę naziemnego systemu szkoleniowego, składającego się z kilku elementów. Są to: stanowiska szkolenia teoretycznego, uproszczony symulator FTD (Flight Training Device), zaawansowany symulator lotu (FMS – Full Mission Simulator) i stanowisko treningu sytuacji awaryjnych oraz opuszczania kabiny (EPT – Egress Procedure Trainer). System uzupełni osiem komputerowych stanowisk planowania i omawiania zadań.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu