21 kwietnia 2015 r. w przetargu na 70 średnich śmigłowców wielozadaniowych dla Sił Zbrojnych RP (wspólna platforma dla kilku wersji specjalistycznych) MON zakwalifikowało do końcowego etapu śmigłowiec Airbus Helicopters H225M Caracal. Dwie pozostałe oferty, złożone przez PZL Świdnik i AgustaWestland (AW149) oraz PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporation (S-70i Black Hawk) – odrzucono z powodów formalnych. W pierwszym przypadku było to przekroczenie terminu dostawy, w drugim – brak uzbrojenia. Rozmowy z Airbus Helicopters dotyczyły zakupu 50 H225M Caracal. Z deklaracji ówczesnego kierownictwa MON wynikało, że zmniejszenie liczby pozyskiwanych śmigłowców było związane z niedoszacowaniem kosztu, a także z chęci przyspieszenia programu Kruk, mającego doprowadzić do zakupu 32 śmigłowców uderzeniowych. 30 września 2015 r. rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej, której podpisanie było warunkiem zawarcia kontraktu.
10 października 2016 r., w czasie wizyty w zakładzie PZL Mielec (należącym obecnie do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz zadeklarował, że jeszcze w tym roku Wojska Specjalne otrzymają śmigłowce transportowe S-70i Black Hawk (7. eskadra działań specjalnych Sił Powietrznych) wykonane w mieleckiej wytwórni. Dzień później, w czasie wizyty w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 S.A. w Łodzi deklaracja ta została uściślona: w tym roku mają zostać pozyskane dwa śmigłowce szkoleniowe, natomiast osiem S-70i Black Hawk z docelowym wyposażeniem i uzbrojeniem ma zostać dostarczone w 2017 r. Jednocześnie minister dodał, że dostawa musi sprostać warunkom technicznym i finansowym, jakie wkrótce strona polska dokładnie określi (nasze Black Hawki będą takie same, jak te używane przez Wojska Specjalne Stanów Zjednoczonych). Warunkiem podpisania umowy ma być utworzenie w WZL nr 1 S.A. centrum serwisowego, remontującego zakupione śmigłowce.
Ze złożonych wówczas deklaracji ministra obrony wynikało także, że w krótkim czasie Siły Zbrojne RP mają otrzymać 21 śmigłowców. Mają być one dostarczane sukcesywnie przez zakłady PZL Mielec i PZL Świdnik. W tym samym czasie w WZL nr 1 S.A. ma być prowadzony remont i remotoryzacja śmigłowców Mi-8, Mi-17 i Mi-24, silniki do których miałaby dostarczyć ukraińska firma Motor Sicz (nie było mowy o modernizacji awioniki, wyposażenia i uzbrojenia, ale nie można tego wykluczyć).
A. Macierewicz powiedział także, że Siły Zbrojne RP do 2022 r. pozyskają od 50 do 70 śmigłowców, choć w odpowiedniej sekwencji czasowej, zgodnie z potrzebami wojska. Tak: aby każda z fabryk w Polsce mogła dostarczyć sprzęt dla wojska. Minister oprócz PZL Mielec (S-70i Black Hawk) miał tu na myśli zakład PZL Świdnik, mówiąc: Także Głuszec. Bo jest to dobry śmigłowiec i nie można go pominąć. Tym samym została odrzucona koncepcja wspólnej platformy dla kilku wersji specjalistycznych na rzecz kilku typów śmigłowców lepiej dopasowanych do potrzeb poszczególnych rodzajów sił zbrojnych.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu