Gdy Japończycy zaatakowali amerykańską Flotę Pacyfiku na Hawajach, na stanie USAAF znajdowało się 13 grup bombowców ciężkich; większość z nich miała strukturę składającą się z 32 maszyn. W tym momencie dostępnych było jedynie około 150 samolotów bombowych B-17 Flying Fortress we wszystkich wersjach, przy czym najnowsze wówczas B-17E, w których wprowadzono już zmiany spowodowane analizą toczącego się konfliktu, dopiero wchodziły na uzbrojenie. Na stanie jednostek ciężkich bombowców były więc także
Y1B-17, B-17B, C i D, a nawet dwusilnikowe Douglasy B-18 (i B-18A) Bolo, których rodowód sięgał cywilnego DC-2. USAAF posiadały wówczas jedynie 10 maszyn Consolidated Liberator (pojedynczy YB-24 – później nazwany B-24 – i dziewięć B-24A), ale te wykorzystywano w ramach Dowództwa Rozprowadzania Samolotów (Army Corps Ferrying Command).
7 grudnia 1941 r. Hawaiian Air Force dysponowało jedynie tuzinem Latających Fortec. W Hickam Field 18. Bombardment Wing (Heavy) miało w 5. Bombardment Group (Heavy) 6 B-17D i 16 B-18 w Headquarters and Headquarters Squadron, 23., 31., 72. Bombardment Squadrons i 4. Reconnaissance Squadron (wszystkie ciężkie), w 11. BG (Heavy) zaś 6 B-17D i 14 B-18 w HqS, 26., 42., 98. BS i 50. RS (także wszystkie ciężkie)1. W sumie w maju 1941 r. dotarło na Hawaje 21 B-17D, ale dziewięć z nich wysłano we wrześniu na Filipiny, tworząc wówczas 14. BS (Provisional). W ataku 5. BG straciła 21 zabitych i 44 rannych, a w 11. BG było 44 zabitych i 84 rannych. W 5. BG dwa B-17D zostały zniszczone, a dwa ciężko uszkodzone, 11. BG zaś straciła trzy Fortece zniszczone, jedna była ciężko postrzelana, druga miała pogięte wszystkie cztery śmigła, a kolejna przechodziła naprawę, rozpoczętą jeszcze przed atakiem2. W bazie tej został zniszczony też pojedynczy B-24A (40-2371) załogi 1st Lt. T. Faulknera z 88. RS/7. BG, który miał przeprowadzić tajną misję rozpoznawczą nad bazami japońskimi na wyspach Marshalla, Karolinach i Marianach3.
12 Latających Fortec było w drodze na Filipiny – 6 B-17E z 88. RS/7. BG (Heavy) oraz 4 B-17C i 2 B-17E z 38. RS/19. BG (Heavy) – i miały lądować w Hickam Field4. Maszyny z 38. RS wiódł Maj. Truman H. Landon w B-17E (41-2413), z 88. RS zaś Capt. Richard Carmichael w B-17E (41-2429) o nazwie własnej „Why Don’t We Do This More Often”. Samoloty miały celowniki bombowe i uzbrojenie, ale dla odciążenia nie zabrały amunicji, którą miano załadować dopiero na Hawajach. Ich losy zostały przedstawione w tabelce. Faktycznie były to pierwsze amerykańskie ciężkie bombowce, które starły się z Japończykami w powietrzu, a ściślej – były ostrzeliwane przez japońskie samoloty (oprócz Zero atakowały je także bombowce nurkujące Aichi D3A1), nie mogąc się bronić z powodu braku amunicji. W sumie jeden z nich został zniszczony, dwa ciężko uszkodzone, sześć zaś odniosło lekkie uszkodzenia. Siedem z tych B-17E wysłano później do Australii.
Po zakończeniu ataku na poszukiwanie japońskich lotniskowców wystartowały o 11:30 dwie Fortece pilotowane przez Maj. La Verne G. „Blondie” Saundersa z 23. BS/5. BG i Capt. Brooke E. Allena z 5. BG5. Maj. Saunders musiał zawrócić po około dwóch godzinach z powodu problemu z silnikiem, Capt. Allen zaś napotkał lotniskowiec USS Enterprise i został ostrzelany przez jego artylerię przeciwlotniczą. Następnie kontynuował poszukiwania i ponownie natknął się na USS Enterprise, tym razem został jednak przechwycony i rozpoznany przez dwa patrolujące myśliwce.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu