15 czerwca na górskim poligonie Seungjin w Pocheon (region Gyeonggi) w Republice Korei odbyła się prezentacja sprawności bojowej sojuszniczych sił zbrojnych – Stanów Zjednoczonych i Republiki Korei. Finał ćwiczeń obserwował prezydent Republiki Korei Yoon Suk-yeol.
Samo przedsięwzięcie obejmowało pięć różnych scenariuszy, realizowanych we wszystkich domenach pomiędzy 25 maja a 15 czerwca br.. Ćwiczenia miały dodatkowo charakter symboliczny, stanowiły bowiem kluczowy element obchodów 70. rocznicy sojuszu amerykańsko-koreańskiego i 75. rocznicy powstania Sił Zbrojnych Korei (wówczas jeszcze formalnie niepodzielonej). Zgodnie z komunikatem Wojsk Lądowych Republiki Korei, skala ćwiczeń była historyczna i obejmowała scenariusz konfliktu sprowokowanego przez Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną. Przebieg szkolenia miał wykazać wysoką sprawność bojową sojuszniczych sił zbrojnych, jak również potwierdzić znaczenie przewagi technicznej nad potencjalnym przeciwnikiem. Podczas prezentacji w Pocheon przeprowadzono operację sił połączonych, z udziałem sił lądowych (uzbrojonych m.in. w czołgi K2, kołowe transportery opancerzone K806, K808 i Stryker, bojowe wozy piechoty K21, amfibijne pojazdy KAAV, armatohaubice samobieżne K9A1, artyleryjskie wyrzutnie rakietowe M270 i K136 czy pojazdy saperskie K600) i lotniczych (m.in. KF-16, FA-50, F-35A, UH-60, AH-1, AH-64, CH-47, Surion), amunicji krążącej itd. W trakcie ćwiczeń siły połączone przeprowadziły szereg uderzeń artyleryjskich i lotniczych na wskazane cele, zaś oddziały lądowe przeprowadziły operację zaczepną, poprzedzoną wysadzeniem oddziałów sił specjalnych ze śmigłowców (desant z wykorzystaniem liny) oraz wykonaniem przejścia w zaporach minowych. Operacja, czego można było się spodziewać, zakończyła się całkowitym zwycięstwem sił Stanów Zjednoczonych i Republiki Korei. W prezentacji wzięło udział ok. 2500 żołnierzy z 71 różnych jednostek wojskowych, dysponujących 610 różnymi pojazdami i statkami powietrznymi.
Wielozadaniowe samoloty bojowe F-35A Sił Powietrznych Republiki Korei, pozorują pokonanie naziemnej OPL przeciwnika z wykorzystaniem flar. Fot. Bartłomiej Kucharski
Przed rozpoczęciem ćwiczeń prezydent Yoon Suk-yeol wygłosił krótką przemowę. Powiedział, że „prawdziwy pokój wynika z ochrony bezpieczeństwa narodowego naszymi własnymi siłami, a nie z fałszywego pokoju, który zależy od dobrej woli wroga” Stwierdził również, że „tylko silne wojsko, zdolne do walki i zwycięstwa nad wrogiem, takie, którego żaden wróg nie pokona, może zagwarantować wolność, pokój i dobrobyt Republice Korei”.
Skutki ostrzału artyleryjskiego z polowych wyrzutni rakietowych K136. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Podczas prezentacji kończącej kilkutygodniowe ćwiczenia, siły amerykańsko-koreańskie wykorzystały też bomby lotnicze o dużym wagomiarze. Nie podano, jaka bomba została użyta w tej części pokazu, ale mogła to być np. SPICE-2000 o masie całkowitej 1050 kg. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Wyrzutnie M270 systemu MLRS podczas strzelania. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Południowokoreański śmigłowiec AH-1S Cobra, choć leciwy, prezentuje możliwość zwalczania celów naziemnych z wykorzystaniem pokładowego działka. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Śmigłowiec KAI Surion desantuje z wykorzystaniem liny grupę żołnierzy południowokoreańskich wojsk specjalnych. Fot. Bartłomiej Kucharski.
K2 strzelający do sylwetki czołgu północnokoreańskiego ‒ niebawem będzie to powszechny widok również na polskich poligonach. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Flary mają ratować kosztowny śmigłowiec AH-64 Apache i jego równie cenną załogę, a przy okazji wyglądają niezwykle efektownie. Fot. Bartłomiej Kucharski.
AH-64 i pozostające w tle Suriony podczas parady lotniczej kończącej pokaz i całe ćwiczenia. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Zwycięskie pododdziały wracają do domu po pokonaniu zagrożenia z Północy. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Do transportu prezydenta Republiki Korei Yoon Suk-yeola wykorzystywany jest śmigłowiec Sikorsky S-92. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Pomysł na lekki niszczyciel czołgów ‒ pojazd 4×4 KLTV uzbrojony w podwójną wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych KT-1 Raybolt. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Taktyczny bezzałogowy statek powietrzny RQ-102K - „oczy” południowokoreańskich wojsk lądowych. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Bazujący na podwoziu transportera K808 zestaw przeciwlotniczy AAGW ma chronić południowkoreańskie oddziały lądowe przed atakami z powietrza. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Stacja radiolokacyjna rakietowego systemu obrony przeciwlotniczej Cheongung III (znanego także jako KM-SAM). Fot. Bartłomiej Kucharski.
Wyrzutnia pocisków przeciwlotniczych systemu rakietowego średniego zasięgu Cheongung III. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Samobieżny rakietowy zestaw przeciwlotniczy K-SAM1. Dobrze uzbrojony pojazd zapewniać ma obronę przeciwlotniczą przede wszystkim formacjom pancernym i zmechanizowanym. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Ciężki bwp Redback ‒ oferowany jako AS21 Australian Army, proponowany również wojskom lądowym Polski i Republiki Korei, na razie bezskutecznie. Fot. Bartłomiej Kucharski.
Hyundai MUV (Multipurpose Unmaned Vehicle) Sherpa ‒ wielozadaniowy lądowy pojazd bezzałogowy, na zdjęciu w wersji wsparcia ogniowego ze zdalnie sterowanym stanowiskiem strzeleckim. Możliwe są też inne konfiguracje. Fot. Bartłomiej Kucharski.