23 października korporacja Lockheed Martin poinformowała o wycofaniu się z walki o kontrakt na kolejne wielozadaniowe samoloty tankowania powietrznego dla US Air Force. Oznacza to, że najprawdopodobniej Boeing będzie kontynuować produkcję KC-46A Pegasus przez kolejne lata.
Jak wskazuje oficjalny komunikat Lockheed Martin, środki na walkę o obecne zlecenie mają być przeznaczone na nowe projekty, w tym samolot tankowania powietrznego nowego pokolenia. Obecnie Departament Obrony Stanów Zjednoczonych realizuje fazę analizy dostępnych rozwiązań, które miałyby pozwolić na kontynuowanie procesu zastępowania obecnie używanych Boeingów KC-135 Stratotanker. W ramach przygotowanej rywalizacji, Lockheed Martin zawarł porozumienie o współpracy z koncernem Airbus. To miało zaowocować wspólnym zaoferowaniem zamerykanizowanego wariantu samolotu A330MRTT.
Według dostępnych informacji, druga faza wymiany floty samolotów tankowania powietrznego może kosztować około 12 mld USD i obejmować zamówienie blisko 70 egzemplarzy.
Dotychczas Boeing dostarczył około 74 KC-46A Pegasus do US Air Force (a także dwa do Sił Samoobrony Japonii). Tylko w ramach programu KC-X Departament Obrony Stanów Zjednoczonych zakłada zakup 179 egzemplarzy. Obecnie producent dysponuje kontraktami na produkcję około 135 maszyn, w tym część dla odbiorców eksportowych (cztery dla Izraela oraz cztery kolejne dla Japonii). Cały czas prowadzone są działania marketingowe, które mają skutkować kolejnymi kontraktami eksportowymi, wśród potencjalnych rynków wymienia się m.in. Włochy oraz Polskę.
Już dostarczone samoloty są intensywnie wykorzystywane operacyjnie na terenie całego globu, wspierając siły amerykańskie oraz sojuszników. W ostatnich tygodniach zastąpiły m.in. KC-10 Extender w operacjach na Bliskim Wschodzie. Należy też odnotować ich obecność w polskiej przestrzeni powietrznej, gdzie wspierają wielozadaniowe maszyny bojowe w czasie lotów patrolowych nad Europą Środkową.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu