8 marca w światowych mediach pojawiła się informacja o dostawach amunicji irańskiej dla Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Według anonimowych źródeł, Islamska Republika Iranu miała wysłać do Federacji Rosyjskiej dwa statki ‒ Musa Jalil i Begey (obydwa pod banderą rosyjską) ‒ przewożące około 200 kontenerów zawierających amunicję. Miałoby znajdować się w nich ok. 100 mln nabojów do broni strzeleckiej i ok. 300 000 artyleryjskich. Ponadto imponująca przesyłka miała zawierać również: 40 mm granaty, przeciwpancerne pociski kierowane, granaty moździerzowe, artyleryjskie pociski rakietowe różnych kalibrów, amunicję do armat wozów bojowych i kamizelki kuloodporne. Transport miał zostać zrealizowany jeszcze w styczniu, zaś portem docelowym był Astrachań. Rosja ma płacić za dostawy na bieżąco, być może nawet gotówką, omijając w ten sposób zachodnie sankcje nakładane na rosyjski sektor bankowy, ale też na Iran.
Jeżeli informacja ta jest prawdziwa, irańską pomoc należy uznać za znaczącą. Oczywiście, wobec rosyjskich potrzeb jest to przysłowiowa kropla w morzu, bowiem wg źródeł ukraińskich w okresach intensywnych walk Rosjanie zużywają 60÷70 000 pocisków artyleryjskich dziennie (wg źródeł amerykańskich nie więcej niż 20 000), ale pamiętać należy, że rosyjskie zapasy nie są niewyczerpane, zaś własna produkcja niekoniecznie zaspokaja potrzeby frontu w 100%.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu