M inisterstwo Obrony Narodowej, realizując Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych na lata 2013–2022, określiło potrzeby ilościowe i jakościowe nowych urządzeń oraz systemów uzbrojenia, które mają zagwarantować osiągnięcie określonych zdolności przez siły zbrojne. W programie brakuje jednak określenia, jakie zdolności w efekcie jego realizacji, powinien osiągnąć polski przemysł zbrojeniowy. Problem ten jest bardzo istotny z powodu kształtowania potencjału obronnego naszego państwa, za który odpowiada rząd RP. Na wielkość tego potencjału istotny wpływ mają m. in.: zdolności i potencjał bojowy sił zbrojnych, skuteczność służb dyplomatycznych i wojskowych służb specjalnych, a także przemysł zbrojeniowy. Zważywszy na te cztery czynniki jednoznacznie widać, które z nich są fundamentami potencjału obronnego państwa. Pozostawienie przemysłu zbrojeniowego samemu sobie i stworzenie jedynie przesłanek motywujących do rozwoju i produkcji, czy zachęcanie do realizacji eksportu, to trochę za mało. Za zagranicznymi konkurentami na rynkach eksportowych stoją agendy rządowe takich państw jak: Stany Zjednoczone, Chiny, Francja, Izrael, Rosja itp. W warunkach tak silnej rywalizacji brak zaangażowania władz państwowych nie zapewni rozwoju eksportu. Ponadto na świecie obowiązuje zasada, że eksportuje się sprzęt, który jest w uzbrojeniu własnych sił zbrojnych.
W przypadku najbardziej zaawansowanego uzbrojenia i sprzętu, polski przemysł nie dysponuje częścią zdolności i technologii, co bynajmniej nie jest efektem złego zarządzania. Są to zaszłości historyczne, wynikające jeszcze z uwarunkowań jakie obowiązywały w RWPG i realizowanej przez ZSRS polityki wobec państw Układu Warszawskiego, gdzie kluczowe technologie zawsze pozostawały wyłącznie w gestii ZSRS. Okres transformacji ustrojowej umożliwił zrestrukturyzowanie zakładów i dostosowanie ich do narodowych potrzeb, ale nie zlikwidował luki technologicznej. Dodatkowo transformacja „przewymiarowanego” pod względem zdolności wytwórczych przemysłu nie sprzyjała rozwojowi zdolności do opracowywania własnego know-how. Nie zmieniając tej sytuacji i nie tworząc warunków do uzupełniania luk technologicznych w polskim przemyśle zbrojeniowym, kontynuujemy politykę z czasów PRL. Wyjściem z tej sytuacji jest określenie zdolności, jakie przemysł po realizacji planu modernizacji technicznej ma osiągnąć i konsekwencja w tworzeniu niezbędnych warunków. Samo określenie celów dla przemysłu i postawienie zadań to za mało, potrzeba konkretnego wsparcia w postaci inwestycji, licencji, a także pozyskania offsetu. Decydentem w tej kwestii jest dziś MON i on decyduje, w jakim stopniu polskie przedsiębiorstwa, a w jakim zagraniczne podmioty, będą realizować program modernizacji technicznej SZ RP i w jakim stopniu dopilnowany zostanie interes polskiego przemysłu zbrojeniowego, tożsamy z interesem narodowym. Minister Obrony Narodowej od 16 listopada 2015 r. wykonuje uprawnienia wynikające z posiadania praw z akcji Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., należących do Skarbu Państwa. Fakt ten jest jedną z przesłanek, która będzie sprzyjać pozytywnym zmianom w zakresie powiększania potencjału obronnego. Drugą jest konsolidacja polskiego przemysłu zbrojeniowego i utworzenie PGZ. By pozytywnie ocenić wykonanie planu modernizacji technicznej, powinny zostać osiągnięte dwa cele. Pierwszy to oczekiwany wzrost potencjału bojowego Wojska Polskiego. Drugi to osiągnięcie przez PGZ pozycji, dysponującego odpowiednimi kompetencjami technicznymi i technologicznymi, lidera w zaopatrywaniu Sił Zbrojnych RP.
Ujęty w Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych na lata 2013–2022 Program Operacyjny „System Obrony Powietrznej” obejmuje pozyskanie:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu