Zaloguj

Rajdy lotniskowców Task Force 38 cz.2

Eks-pancernik Settsu, osadzony na dnie w małej zatoce przy północnym końcu Eta Jima.

Eks-pancernik Settsu, osadzony na dnie w małej zatoce przy północnym końcu Eta Jima.

24 i 28 lipca 1945 r., w ostatnich tygodniach wojny na Pacyfiku, lotnictwo pokładowe US Navy przeprowadziło dwa zmasowane naloty na główną bazę Japońskiej Cesarskiej Marynarki Wojennej w Kure, co w sferze symboliki stanowiło odwet za Pearl Harbor, który tę wojnę zapoczątkował. Podczas obu dni każda z trzech grup lotniskowców zespołu Task Force 38 przeprowadziła dwa uderzenia – poranne i popołudniowe. W pierwszej części artykułu opisano poranne ataki z 24 lipca oraz popołudniowy atak Task Group 38.1.

Popołudnie 24 lipca – samoloty TG 38.4 odnajdują Harunę

Starty z zespołu TG 38.4 rozpoczęły się około godziny 14. Grupy pokładowe lotniskowców Yorktown, Shangri-La, Independence i Cowpens poruszały się za TG 38.1 i TG 38.3. Nad Kure dotarły one około 16:20, w stanie tylko „luźno przypominającym formację”. Według rozkazu koordynatora – kmdr. por. H. B. Hardena z TG 38.1 – grupa powinna atakować jako druga. Podobnie jak rano celami były pancernik Haruna oraz krążowniki Tone i Oyodo. Tym razem rozpoczynać miały dywizjony VBF-88 i VT-88 z Yorktowna, uzbrojone w bomby odłamkowe i rakiety. Ich zadaniem było „zmiękczenie” stanowisk obrony przeciwlotniczej na lądzie. Ponieważ rankiem najbardziej intensywny ogień prowadziły same okręty, postanowiono bombardować je w pierwszej kolejności. Ze względu na chmury nie można było dokładnie zaplanować podejścia do poszczególnych jednostek. Dowódca dywizjonu VBF-88 kmdr por. S. S. Searcy (dowódca całej CAG-88) postanowił atakować to, co będzie najatrakcyjniejsze w zasięgu wzroku. W przerwie pomiędzy chmurami dostrzeżono pancernik wzięty za Harunę – w rzeczywistości po raz kolejny rolę przynęty dobrze spełnił Settsu. Dowódca ruszył ze swoją eskadrą w dół. Za nim podążyła reszta dywizjonu, a po chwili również cała grupa. Druga eskadra nurkowała przez chmury i po wyjściu z nich, będąc za daleko od pancernika, skierowała się na krążownik Oyodo. Jako że bomby odłamkowe z zapalnikami czasowymi eksplodowały ponad celem, wyników nie zaobserwowano. Trzecia eskadra musiała przerwać nurkowanie, gdyż w powietrzu doszło do kolizji jednego z Corsairów z myśliwcem dywizjonu VBF-85 z Shangri-La. Uderzone skrzydło wygięło się do góry, a samolot wpadł w korkociąg i rozbił się o wodę.
Tymczasem Settsu szybko stał się najbardziej atrakcyjnym celem – najpierw skierowało się na niego 9 z 11 Avengerów dywizjonu VT-88 (jeden musiał zawrócić zaraz po starcie ze względu na uszkodzenie podskrzydłowego zbiornika z paliwem). Z 71 zrzuconych bomb 7 eksplodowało ponad pancernikiem, co znacznie osłabiło prowadzony z niego ogień przeciwlotniczy. Jedna maszyna miała umieścić 3 bomby nad bliżej niezidentyfikowanym niszczycielem, a ostatnia starała się „uciszyć” baterię przeciwlotniczą na lądzie. Po nich o 16:50 z lotu ślizgowego atakowało 12 Helldiverów z VB-88, uzbrojonych w 1000-funtowe bomby burzące. Nieszczęsny Settsu, po raz kolejny wzięty za Harunę, otrzymał jedno bezpośrednie trafienie i 3 bardzo bliskie eksplozje, które rozszczelniły kadłub. Podczas powrotu jeden z samolotów musiał wodować z powodu braku paliwa.
Corsairy z dywizjonu myśliwsko-bombowego VBF-85 z Shangri-La, prowadzone przez kmdr. ppor. S. B. Stronga, ruszyły do ataku zaraz po grupie CAG-88. Jak już wspomniano, jeden pilot zderzył się w powietrzu z Corsairem z Yorktowna i uszkodził część ogonową. Dowódca jego eskadry przerwał atak i postanowił ubezpieczać go w drodze powrotnej na lotniskowiec. Uszkodzona maszyna zdołała dotrzeć na okręt, ale przy lądowaniu urwała się mocno nadwyrężona część ogonowa. 6 Corsairów skierowało się na krążownik Tone – piloci zgłosili 4 pewne trafienia i 2 prawdopodobne. Pozostałe 4 samoloty VBF-85 za cel obrały pancernik Ise, na pokładzie którego miały eksplodować 2 bomby.
Pomiędzy dywizjony Shangri-La wmieszały się samoloty torpedowe z lotniskowca Cowpens. 7 Avengerów atakowało od strony rufy krążownik Tone. Na zdjęciach uwieczniono równe szeregi czterech eksplozji bomb z każdej z maszyn – niestety tylko dwie takie wiązki wylądowały blisko prawej burty japońskiego okrętu.
Po godzinie 17 w dużym rozproszeniu atakowały Avengery z VT-85. Piloci wybierali swoje cele indywidualnie – prawie każdy inny: krążowniki Tone, Oyodo, Asama (stary krążownik pancerny zakotwiczony w pobliżu Akademii Marynarki Wojennej Eta Jima, pełniący funkcje szkolne), lotniskowiec Hosho oraz bliżej nieokreślony niszczyciel (prawdopodobnie był to kadłub zdemobilizowanego niszczyciela Tokitsukaze). W jakimś stopniu przyczyniło się do tego uszkodzenie radiostacji w samolocie dowódcy dywizjonu. Jeden z pilotów po raz kolejny zaatakował Settsu, uzyskując prawdopodobne trafienie.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc