Początki zakładów PZL Warszawa-Okęcie S.A. sięgają roku 1928. W czasie ostatnich dziewięciu dekad działalności zaprojektowano tu 22 typy statków powietrznych, a wyprodukowano ich ponad 6000 egzemplarzy. Okęcie zawsze było pionierem polskiego lotnictwa, a powstające tutaj konstrukcje lotnicze były tu projektowane, budowane, serwisowane i stąd odbywały się ich loty próbne. To doświadczenie w połączeniu z elastycznością i umiejętnościami zatrudnionej kadry sprawiło, że w ciągu swojej historii okęckie zakłady były w stanie dostarczać klientom krajowym i światowym wiele interesujących, a często wręcz unikalnych rozwiązań.
Obecnie misja PZL Warszawa-Okęcie S.A. opiera się na trzech podstawowych formach działalności. Pierwszą z nich jest produkcja i chodzi tu zarówno o projektowanie, budowę jak i dalszy rozwój całych samolotów. Najnowszym dzieckiem zakładów są Orliki: PZL-130 TC-II Advanced i PZL-130 TC-II Glass Cockpit. Ten pierwszy powstał specjalnie na zamówienie Sił Zbrojnych RP, które chcą doprowadzić do tego standardu 28 posiadanych już maszyn. 12 z nich osiągnie ten stopień zaawansowania poprzez modernizację wycofanych już z lotów operacyjnych samolotów PZL-130 TC-I. Będą to intensywne i bardzo daleko idące prace, polegające m.in. na wymianie silnika, skrzydeł i awioniki pokładowej a także na przejściu do eksploatacji według stanu technicznego. Kolejnych 16 samolotów już teraz reprezentuje standard TC-II i do standardu Advanced zostanie doprowadzonych w wyniku modyfikacji awioniki polegającej przede wszystkim na dostosowaniu samolotów do lotów w nocy i wymianie przyrządów na wyskalowane w miarach anglosaskich. TC-II Glass Cockpit to ucyfrowiona wersja Orlika, która pozostaje w ofercie producenta. Jej kabina została zaprojektowana zgodnie z architekturą myśliwca F-16 Jastrząb. W związku z tym piloci mają do dyspozycji m.in. trzy ekrany wielofunkcyjne i wyświetlacz przezierny HUD. Orlik Glass Cockpit umożliwia dodatkowo symulację użycia uzbrojenia i wykonywania zadań bojowych, a także dokładny debriefing po przeprowadzeniu misji. Wszystkie 28 Orlików, nad którymi trwają obecnie prace będą miały nadany resurs początkowy i będą mogły służyć przez 30-40 lat, albo wylatać po 12 tys. godzin każdy. W związku z zapowiedziami budowy międzynarodowego ośrodka szkolenia lotniczego w Dęblinie, PZL Warszawa-Okęcie S.A. liczy na to, że z czasem dołączy do nich pewna liczba nowych Orlików Glass Cockpit. W oparciu o partnera hiszpańskiego trwają też zabiegi o pozyskanie klientów eksportowych na tę konstrukcję – tak w samej Hiszpanii jak i m.in. krajach Ameryki Południowej, oraz Afryki.
…Zakłady zajmują się także budową podzespołów lotniczych – struktur i wiązek przewodów elektrycznych. Jak mówią przedstawiciele firmy to dobry interes, bo nie wymagający wielkich inwestycji w infrastrukturę i wyposażenie, a jedynie w odpowiednią kadrę, jako że automatyzacja tego procesu produkcyjnego nie jest i jeszcze przez długi czas nie będzie możliwa. Zamówienia na wiązki elektryczne stale rosną. Już obecnie ponad 50 proc. wszystkich potrzebnych Airbus Military wiązek do różnych statków powietrznych powstaje właśnie na Okęciu. Tutaj wykonuje się także 40 proc. wszystkich struktur do lekkich samolotów transportowych C-295 (w tym dziobowe części kadłuba, które są wspólne z CN-235, elementy rampy, skrzydła, drzwi i fotele), elementy do samolotów komunikacyjnych A320 – najbardziej popularnej maszyny koncernu Airbus, a także do A330 stanowiącego m.in. podstawę wielozadaniowej maszyny MRTT, łączącej cechy samolotu tankowania powietrznego, ewakuacji medycznej i transportu strategicznego.
Na Okęciu znajduje się także drugie w Europie Centrum Serwisowe samolotów C-295 będące efektem programu offsetowego towarzyszącego zakupowi tej konstrukcji przez Polskę. Jest ono wyspecjalizowane w przeprowadzaniu prac na różnym poziomie, aż do najpoważniejszych prac serwisowych przeprowadzanych co osiem lat i polegających na dokładnym badaniu i sprawdzeniu niemal całego płatowca i silników. Centrum serwisowe dobrze prosperuje – poza samolotami polskich Sił Powietrznych wykonuje także prace na C-295 należących do Republiki Czech i Kazachstanu. Dzięki dużemu doświadczeniu i staraniom pracowników Centrum, C-295 ma najwyższy poziom zdatności do lotu w całych Siłach Zbrojnych RP. Sięga on ponad 90 proc. co jest imponującym wynikiem. PZL Warszawa-Okęcie S.A. to także Wydział Usług Agrolotniczych w Mielcu, dysponujący 44 statkami powietrznymi i prowadzący szkolenia, loty na opryski pól, monitorowania lasów i loty gaśnicze.
Obecnie PZL Warszawa-Okęcie S.A., szczególnie po ubiegłorocznym, grudniowym zamówieniu MON na Orliki, znajdują się w dobrej formie, a ogólne zatrudnienie Airbusa w Polsce to około 1000 osób (wliczając w to spółkę Astri Polska Sp z o.o. zatrudniającą ok. 80 pracowników oraz ponad 50 osób w biurze projektowym Airbus Helicopters w Łodzi). Jak mówi kierownictwo firmy jej przyszłość będzie przebiegała pod znakiem dalszego rozwoju. Trzy obecne filary mają zamienić się w pięć. Po pierwsze firma chce utrzymać u siebie zakłady serwisowe do C-295, po drugie kontynuować rozwój Orlika i poszukiwać na niego klientów eksportowych. Rozwijane będą usługi związane z engineeringiem, tj. usługami związanymi z projektowaniem i udoskonalaniem statków powietrznych. Chodzi tutaj zarówno o projektowanie (struktur lotniczych, wyposażenia wewnętrznego, obliczenia dotyczące wytrzymałości konstrukcji, analiza badań zmęczeniowych, projektowanie instalacji elektrycznych i awionicznych, kabiny pilota, integracja instalacji elektrycznych, testy struktur i wyposażenia wewnętrznego) jak i typową inżynierię produkcyjną. Jednym z przykładów tego typu działalności jest zaprojektowanie w ostatnim czasie wewnętrznego zbiornika paliwa do C-295, tak aby mógł od służyć jako maszyna do zaopatrywania w powietrzu w paliwo śmigłowców.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu