Zaloguj

Dostawy ciężarówek do Sił Zbrojnych RP w 2018 r.

Autobox sukcesywnie modernizuje wiekowe Stary 266 do standardu określanego jako 266M2. W ten sposób łatane są dziury sprzętowe w tej kategorii kołowych środków transportu, gdyż Jelczy 442.32 4×4 jest i nadal będzie za mało w stosunku do potrzeb.

Autobox sukcesywnie modernizuje wiekowe Stary 266 do standardu określanego jako 266M2. W ten sposób łatane są dziury sprzętowe w tej kategorii kołowych środków transportu, gdyż Jelczy 442.32 4×4 jest i nadal będzie za mało w stosunku do potrzeb.

Od kilku lat Siły Zbrojne RP systematycznie zamawiają coraz więcej ciężarówek klas tonażowych średniej i ciężkiej, czyli o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 6000–7500 kg. W 2018 r. dostawy objęły niespełna 480 egzemplarzy, czyli o ok. 4% więcej niż w 2017 r., gdy wojsko przejęło ich przeszło 460. A należy wskazać, że 2017 r. cechował się dużą dynamiką przyrostu, gdyż zakupy w nim kształtowały się na poziomie o ok. 15% wyższym niż w 2015 i aż o 30% wyższym niż w 2016 r. Do tego należy dodać znaczną liczbę ciężarówek poddanych modernizacji i realizację przetargu na dostawę autobusów. Mimo tego wciąż nieco brakuje do absolutnie rekordowego na przestrzeni ostatnich trzech dekad 2012 r., gdy SZ RP przejęły ponad 500 fabrycznie nowych pojazdów interesującej nas kategorii.

Tak dobra sytuacja popytowa stanowi pochodną kilku kluczowych, powiązanych ze sobą czynników. Przede wszystkim decydującą rolę odegrała tu wciąż dobra sytuacja gospodarcza kraju, przejawiająca się realnym wzrostem PKB, powiązanym ze wzrostem budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej i wielkością środków przeznaczanych przez ten resort na nowy sprzęt i wyposażenie. Jednocześnie, zgodnie z realizowaną przez obecny rząd polityką wspierania nawet nie przemysłu krajowego, ale wprost firm państwowych, środki te trafiały głównie do takich podmiotów. W przypadku ciężarówek – z przyczyn naturalnych – ich jedynym beneficjentem pozostawał Jelcz Sp. z o.o., wchodzący w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. W 2018 r. zakład umocnił się na, zajmowanej od 2013 r., pozycji lidera wśród dostawców taboru samochodowego dla naszego wojska. Rozpatrując to zagadnienie w nieco szerszym ujęciu, taka sytuacja stanowi wypadkową kilku, bardzo sprzyjających, czynników. Po pierwsze, trzy lata temu z rynku zniknęła spółka Auto-Hit, w zakresie pojazdów wojskowych reprezentująca w Polsce koncern Iveco i jego militarną gałąź Iveco DV. Po drugie, Jelcz uruchomił seryjną produkcję, sukcesywnie zamawianej przez MON, ciężarówki najpopularniejszej w większości armii świata kategorii, czyli wysokiej mobilności taktycznej i średniej ładowności. Jest nią typ 442.32 4×4, występujący w kilku wariantach. Po trzecie, Jelcz może dzisiaj liczyć na wsparcie polityczne. I po czwarte – po części powiązane z trzecim – SZ RP kontraktują w Jelczu niemal wszystko, co jest w stanie na ich życzenie przygotować – dziś są to uterenowione i terenowe, uniwersalne i specjalizowane, zmilitaryzowane i militarne warianty klas tonażowych średniej i ciężkiej, dostępne jako 2-, 3- i 4-osiowe podwozia oraz 2- i 3-osiowe ciągniki siodłowe. W efekcie w kategoriach sprzętu wsparcia logistycznego, których produkcję zabezpiecza Jelcz, na krajowym rynku wyeliminowano jakąkolwiek konkurencję, bo taką świadomą politykę antykonkurencyjną prowadzi odbiorca. Wydaje się jednak, że co najmniej w kilku przypadkach element wolnorynkowej rywalizacji zwyczajnie bardzo by się przydał, szczególnie w odniesieniu do dwóch czynników – skłonienia Jelcza do stałego postępu i unowocześniania większości swoich wyrobów oraz rynkowej dbałości o ceny, które dzisiaj bynajmniej do wybitnie atrakcyjnych się nie zaliczają. Głównie jeśli weźmie się pod uwagę kryteria jakości, innowacyjności i walorów eksploatacyjnych.

Iveco Eurocargo ML120E28/P E 6C to szosowa odmiana średniotonażowa – klasyczny drogowy środek transportu, klasyfikowany przez wojsko jako ogólnego przeznaczenia średniej ładowności.

Iveco Eurocargo ML120E28/P E 6C to szosowa odmiana średniotonażowa – klasyczny drogowy środek transportu, klasyfikowany przez wojsko jako ogólnego przeznaczenia średniej ładowności.

Dzięki temu i ogólnie rosnącej skali zakupów, od kilku lat podwrocławska fabryka może systematycznie bić kolejne rekordy zbytu. Na skutek tego na przestrzeni minionych nieco ponad dwóch dekad niemal każdy rok w ostatnich latach okazuje się być dla niej coraz lepszy w tym zakresie. Rekordowy był 2016 r., gdy zakład przekazał 333 pojazdy i 2017 r., gdy wyprodukował 400 pojazdów, a zatem – licząc rok do roku aż o 67 (20%) więcej. Do rekordowych zalicza się także 2018 r., z dostawami na poziomie 440 aut, chociaż już przy niższej dynamice wzrostu, równej 10%. Wśród tych 440 ciężarówek znalazły się:

  • S662D.43 6×6 – 3-osiowy samochód klasy ciężkiej, kategorii wysokiej ładowności i wysokiej mobilności taktycznej, z fabryczną zabudową skrzyniową – sześć sztuk;
  • P862D.43 8×6 – 4-osiowe podwozie klasy ciężkiej, kategorii wysokiej ładowności i średniej mobilności taktycznej, przeznaczone pod hakowy system załadowczy Multilift MK IV – 25 sztuk;
  • C642D.35 6×4 – uterenowiony ciągnik siodłowy w wydaniu ADR, przeznaczony do sprzęgania z 3-osiowymi naczepami cysternami – cztery sztuki;
  • P662D.34 6×6 – podwozie ADR pod zabudowę cysterną paliwową – 18 sztuk;
  • 882.53 8×8 – 4-osiowe podwozie klasy ciężkiej, kategorii wysokiej ładowności i wysokiej mobilności taktycznej, przeznaczone pod hakowy system załadowczy – dwie sztuki;
  • 62D.35 6×6 – 3-osiowe podwozie klasy ciężkiej, kategorii wysokiej ładowności i wysokiej mobilności taktycznej, w wykonaniu z integralnie opancerzoną kabiną, przeznaczone pod kontener 20-stopowy – dwie sztuki;
  • P662D.43 6×6 – 3-osiowe podwozie klasy ciężkiej, kategorii wysokiej ładowności i wysokiej mobilności, przeznaczone pod autocysterny do transportu wody – dwie sztuki;
  • P662D.43 6×6 – 3-osiowe podwozie klasy ciężkiej, kategorii wysokiej ładowności i wysokiej mobilności taktycznej, przeznaczone pod hakowy system załadowczy – siedem sztuk;
  • P662D.43 6×6 – 3-osiowe podwozie klasy ciężkiej, kategorii wysokiej ładowności i wysokiej mobilności taktycznej, w wykonaniu jako samochód specjalny z kabiną 2-osobową i pomostem pod kontener 20-stopowy – 20 sztuk;
  • S442.32 4×4 – 2-osiowy samochód klasy tonażowej średniej, kategorii średniej ładowności i wysokiej mobilności taktycznej, z fabryczną skrzynią ładunkową z opończą i ławkami – 317 sztuk;
  • 442.32 4×4 – 2-osiowe podwozie klasy średniej, kategorii średniej ładowności i wysokiej mobilności, w konfiguracji z wydłużoną kabiną 6-osobową i pomostem – 27 sztuk;
  • 442.32 4×4 – 2-osiowe podwozie klasy średniej, kategorii średniej ładowności i wysokiej mobilności, w konfiguracji z kabiną 2-osobową, występujące jako tzw. wykonanie specjalne – osiem sztuk;
  • 442.32 4×4 – 2-osiowe podwozie klasy średniej, kategorii średniej ładowności i wysokiej mobilności, w konfiguracji z kabiną 2-osobową, występujące jako tzw. wykonanie specjalne – dwie sztuki.

W efekcie aż 354 egzemplarze, czyli ponad 80%, należały do kategorii średniej, a jedynie poniżej 20% przypadło na warianty klasy ciężkiej. Tymczasem przed wejściem do produkcji 442.32 4×4 dostawy obejmowały jedynie auta kategorii ciężkiej. Tym samym w strukturze produkcji i zbytu Jelcza zdecydowanie dominuje model 442.32 4×4, będący następcą Starów 266, napędzany 326-konnym silnikiem MTU-Mercedes. Natomiast ogół Jelczy klasy ciężkiej, łącznie przekazanych MON w liczbie 86 sztuk, napędzały francuskie silniki Iveco FPT generalnie trzech typów i w trzech nastawach: 352-konny Cursor 8, 430-konny Cursor 10 i 535-/540-konny Cursor 13, trafiające odpowiednio do modeli z końcówkami .35, .43 i .53.
W ostatnich latach udział Jelcza w dostawach dla MON kształtował się na poziomie ok. 90% całości kupowanego taboru klas średniej i ciężkiej: w 2018 r. aż ponad 92%, w 2017 r. ok. 85% i w 2016 r. ponownie przeszło 90%.
Oprócz Jelcza na liście dostawców fabrycznie nowych ciężarówek omawianych klas tonażowych znaleźli się sami pośrednicy, jeśli kwestię rozpatruje się z punktu widzenia dostaw wyłącznie podwozi. W tym kontekście znamiennym pozostaje, że po 2015 r. z naszym wojskiem nie chce bezpośrednio współpracować żaden liczący się producent samochodów. Przy czym dla pewnej obiektywnej oceny sytuacji w tym względzie trzeba stwierdzić, że wszyscy ci pośrednicy są jednocześnie wytwórcami zabudów oraz – co niezwykle ważne – są podmiotami krajowymi, o rodzimym, i na dodatek w pełni prywatnym kapitale założycielskim.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc