Pierwszy zaplanowany i skoordynowany nalot miał miejsce nocą z 27 na 28 sierpnia 1940 r., gdy około 200 bombowców zaatakowało cele znajdujące się w Hull, Leeds, Manchesterze, Birmingham, Derby, Nottingham, Leicester, Lincolnshire i Norwich. Do naprowadzania bombowców na cel Niemcy początkowo używali systemu Knickebein, który polegał na przesyłaniu przez niemieckie stacje nadawcze sygnałów radiowych o określonej częstotliwości, które krzyżowały się nad celem. Jednakże brytyjscy specjaliści dość szybko rozszyfrowali działanie systemu i zaczęli go skutecznie zagłuszać.
Jeszcze w sierpniu 1940 r. Niemcy wprowadzili nowy system naprowadzania złożony z urządzeń nazwanych X i Y. Urządzenie X wykorzystywało cztery różne sygnały prowadzące, jeden z nich prowadził prosto do celu, a trzy pozostałe krzyżowały się z nim w trzech różnych punktach przed celem. Bombowiec leciał wzdłuż głównego sygnału prowadzącego i w odległości 50 km od celu odbierał pierwszy z krzyżujących się sygnałów, a 20 km od celu drugi. W tym momencie obserwator włączał stoper, który posiadał dwie wskazówki. Naciśnięcie włącznika puszczało w ruch jedną z nich, gdy samolot przelatywał nad trzecim z krzyżujących się sygnałów w odległości 5 km od celu, obserwator ponownie naciskał przycisk stopera. Pierwsza wskazówka zatrzymywała się, natomiast ruszała druga, która poruszała się z prędkością trzykrotnie większą niż pierwsza wskazówka. W momencie, kiedy obie wskazówki nałożyły się na siebie następowało zamknięcie obwodu elektrycznego i automatyczny zrzut bomb nad celem.
System Y był znacznie bardziej skomplikowany. Opierał się na pojedynczym sygnale o częstotliwości 180 impulsów na minutę wysyłanym przez stację naziemną. Ponieważ tak duża częstotliwość impulsów nie mogła być odbierana przez ludzkie ucho samoloty wyposażono w specjalne urządzenia, które kontrolowały pozycję maszyny w stosunku do sygnału prowadzącego. Kolejne urządzenie wyliczało dokładne położenie samolotu. Naziemna stacja nadawcza, obok sygnału prowadzącego, wysyłała również dodatkowy sygnał przechwytywany i natychmiast odsyłany z powrotem przez radiostację na pokładzie samolotu. Dzięki temu stacja naziemna cały czas śledziła pozycję maszyny. Gdy ta znalazła się nad celem przesyłano rozkaz zrzutu bomb. System Y był zdecydowanie dokładniejszy niż system X i w tamtym czasie stanowił szczytowe osiągnięcie techniki. Ponieważ obydwa systemy pracowały w zakresie wyższych częstotliwości niż Knickebein Anglicy nie potrafili ich jeszcze zakłócać.
Obydwa systemy nie były jednak idealne, głównym problemem była konieczność zapewnienia specjalistycznego przeszkolenia członkom personelu latającego, którzy mieli obsługiwać te wysoce skomplikowane i dostępne w ograniczonym zakresie urządzenia. W związku z powyższym utworzono specjalną jednostkę Kampfgruppe 100 wyposażoną w samoloty He 111 z systemami X i Y na pokładzie. Maszyny te miały pełnić rolę prowadzących bombowców podczas nocnych nalotów.
Od połowy września 1940 r., po ograniczeniu dziennych operacji nad Anglią, punkt ciężkości działań bombowców Luftwaffe przeniesiony został na godziny nocne. W okresie od 15 września do końca października 1940 r. tonaż bomb zrzuconych w nocy na Wyspy Brytyjskie był sześciokrotnie większy niż tonaż bomb zrzuconych w dzień. Wciąż głównym celem pozostawał Londyn, na który w okresie pomiędzy 7 września, a 12 listopada 1940 r. spadło 13 651 t bomb burzących i 12 586 zasobników zawierających po 72 bomby zapalające małego wagomiaru.
Na początku listopada 1940 r. sztab generalny Luftwaffe przekazał dowódcom Flot Powietrznych nowe wytyczne dotyczące bombardowań nocnych. Głównym celem miał pozostać Londyn, ale na listę równoważnych celów wpisano również centra przemysłu zbrojeniowego takie jak Birmingham i Coventry.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu