4 kwietnia w amerykańskich mediach pojawiła się informacja o tym, że Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych Ameryki ma otrzymać więcej ofert od firm zainteresowanych udziałem w programie ARV (Advanced Reconnaissance Vehicle, pol. zaawansowany pojazd rozpoznawczy), niż sugerowano w 2019 r. (patrz WiT 6/2019).

Zgodnie z przewidywaniami i dotychczas dostępnymi informacjami, ofertę złożył koncern General Dynamics Land Systems. Nie wiadomo, jaki pojazd zaoferował, choć niektórzy sugerują, że może chodzić o LAV II Double-V Hull (DVH) z załogową wieżą GD30. Pojazd taki był prezentowany jakiś czas temu i nie można wykluczać, że właśnie o niego chodzi ‒ z drugiej strony, utrzymanie masy pojazdu w układzie 8×8 na poziomie poniżej 18,5 tony (zgodnie z wymaganiami US Marine Corps) może być trudne do uzyskania. GDLS już w 2019 r. otrzymał kontrakt na budowę prototypu ARV. Dla odmiany SAIC, zdobywca drugiej umowy z 2019 r., zrezygnował z udziału w postępowaniu bez podania przyczyn. Pojawiły się za to dwie nowe oferty: koncernu BAE Systems (brak danych na temat oferowanego pojazdu, ale możliwe, że będzie w jakimś stopniu zunifikowany z kołowym transporterem amfibijnym ACV 1.1, patrz WiT 8/2018) i Textron Systems, który oferuje transporter opancerzony 6×6 Cottonmouth.

Maksymalnie trzy firmy (jak widać, w tym przypadku nie ma innej możliwości) otrzymają kontrakty, na mocy których dostarczą prototypy do testów i oceny. Kolejna faza projektu polegałaby już na ocenie dwóch wybranych ofert konkurencyjnych, zaś wybór zwycięskiego przedsiębiorstwa i jego oferty nastąpić miałby w roku podatkowym 2024. W planach jest zakup ok. 500 pojazdów, które zastąpią ok. 600 LAV-25. Maksymalna wartość zamówienia jest szacowana na 6,8 mld USD, zaś czas realizacji kontraktu przewidziano na pięć lat. Zgodnie z informacjami sprzed tygodnia, ARV ma być już nie tylko pojazdem rozpoznawczym, lecz swego rodzaju „zestawem zdolności”, które zapewnić mają różne środki ‒ prowadzenie rozpoznania ma być tylko jednym z nich.