26 lutego francuscy spotterzy przesłali redakcji Zespołu Badań i Analiz Militarnych zdjęcia samolotu Boeing 737 BBJ2 przeznaczonego dla Sił Powietrznych, który przechodzi prace zabudowy docelowego wyposażenia we Francji.
Od początku stycznia maszyna, która otrzyma wojskową rejestrację 0111, wykonuje loty próbne i testowe z Międzynarodowego Portu Lotniczego Bordeaux Mérignac. Ma to związek z faktem, że prace nad zabudową wnętrza, a także instalację dodatkowego wyposażenia zewnętrznego prowadzą zakłady Sabena Technics. Jak widać na załączonych zdjęciach, maszyna otrzymała rozbudowany system samoobrony przed pociskami przeciwlotniczymi.
W ramach umowy, zawartej pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia a firmą Boeing, Polska zamówiła trzy samoloty rodziny 737NG przeznaczone do przewozu rządowych VIP-ów. Pierwszy egzemplarz, dostarczony w standardowej konfiguracji pasażerskiej, przyleciał do Warszawy 15 listopada 2017 roku – jest to zwykły samolot 737-800. Pomimo swoich ograniczeń jest wykorzystywany przez 1. Bazę Lotnictwa Transportowego do przewozu osób i sprzętu. Docelowo ma zostać przebudowany do nowego standardu po dostarczeniu dwóch kolejnych 737.
Pozostała para została przebazowana do zakładów Sabena Technics w celu przebudowy zgodnej z konfiguracją BBJ2 (Boeing Business Jet 2). Według upublicznionych informacji, będą w stanie zabrać na pokład do 65 osób. W trakcie przebudowy otrzymały dodatkowe zbiorniki paliwa, systemy łączności oraz układy samoobrony. Zgodnie z zapisami kontraktu, miały zostać dostarczone do końca 2020 roku, jednak pandemia COVID-19 spowodowała opóźnienia procedury. Obecnie, według informacji Ministerstwa Obrony Narodowej, Boeing deklaruje dostawę do końca marca. Opóźnienie w dostawach spowodowało potrzebę wydłużenia leasingu pary samolotów pasażerskich Embraer ERJ-175 od Polskich Linii Lotniczych LOT do końca 2021 roku.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Oby najszybciej przyleciał , ta szopka z LOTem drogo wychodzi.
ciekawe jak długo polataja bez awarii?
To jeszcze drugi i będą mogli uciekać do USA w razie godziny "W".. już zapłacili naszymi pieniędzmi..
@Tadeusz, to cię zaskoczę. Samolot to nie samochód. Awaria, któregoś z układów, jakiejś części może zawsze nastąpić. To o niczym nie świadczy tak naprawdę. Co więcej samolot nie musi mieć wszystkich systemów sprawnych by lecieć. Dla każdej maszyny jest lista systemów, które muszą być sprawne by może odbyć lot.
To o co bym się jednak martwił to to, czy wojsko będzie trzymało się procedur jego ich serwisowania, i czy nie będzie wkładać do niego rzeczy które są zamiennikami bez odpowiednich certyfikatów.
Co ciekawe, szachownice na dolnych powierzchniach skrzydeł zostały namalowane wg tradycyjnego wzoru, a nie tego obowiązującego od 1993 r. (na stateczniku jest poprawnie).