2 czerwca Royal Navy ujawniła szczegóły projektu konwersji obu posiadanych lotniskowców typu Queen Elizabeth w ramach programu Project Ark Royal.
Obecnie na świecie spotkać można trzy rodzaje lotniskowców, te najbardziej zaawansowane technicznie, a co za tym idzie najdroższe, tak w budowie, jak i późniejszej eksploatacji są „klasyczne” klasyfikowane jako CATOBAR (Catapult Assisted Take-Off But Arrested Recovery). Wykorzystują one katapulty parowe lub elektromagnetyczne do wysyłania samolotów w powietrze oraz rozciągnięte w poprzek pokładu liny hamujące (aerofiniszery) do ich zatrzymania po wylądowaniu. Nieco prostszym rozwiązaniem legitymują się okręty typu STOBAR (Short Take-Off But Arrested Recovery), czyli takie które w miejscu katapult wykorzystują zainstalowaną na dziobie skocznię ułatwiającą start samolotów oraz aerofiniszery do ich wyhamowania. Najprostszą a przez to najbardziej rozpowszechnioną konfiguracją jest tzw. STOVL (Short Take-Off Vertical Landing). Okręty tak skonfigurowane legitymują się skocznią ski-jump na dziobie (niektóre okręty, klasyfikowane jako STOVL nie otrzymały takowej rampy jak np. japońskie typu Izumo lub amerykańskie Wasp czy America) i wzmocnionymi, pod kątem oddziaływania wysokiej temperatury gazów spalinowych lądujących samolotów, obszarami w rejonie śródokręcia oraz rufy. Oczywiście rozwiązanie STOVL poza korzyściami ma też wiele wad, a do najważniejszych zaliczyć należy ograniczone możliwości bojowe posiadanej grupy powietrznej i stosunkowy niewielki wybór maszyn pokładowych, ograniczających się obecnie w sumie do Lockheed Martin F-35B Lightning II (które w przypadku startów z wykorzystaniem skoczni mogą zabrać nie więcej niż 453 kg uzbrojenia).
Lotniskowce typu Queen Elizabeth (QE), największe okręty jakie kiedykolwiek pływały pod brytyjską banderą, należą do trzeciej z wymienionych kategorii. Obecnie ujawniono szczegóły ich konwersji do odmiany CATOBAR, a właściwie swoistej hybrydy, nigdzie dotychczas nie obserwowanej, łączącej cechy CATOBAR i STOBAR. Jeśli bowiem zrealizowane zostaną wszystkie założenia programu Ark Royal, to okręty otrzymać mają dwie katapulty elektromagnetyczne oraz dwie linie aerofiniszerów (zdolnych do wyhamowania maszyn o masie do 21 319 kg). Ciekawostką może być fakt pozostawienia w dalszym ciągu skoczni (dla samolotów F-35B). Planowane jest także dobudowanie na lewej burcie spononsu tak, by długość wyznaczonego tam skośnego pokładu wyniosła co najmniej 213 m (700 stóp). Ze względu na dostępne miejsce wspomniane katapulty będą charakteryzować się różnymi długościami. Ta umieszczona równolegle do płaszczyzny symetrii okrętu (oraz skoczni) mierzyć będzie 35 m i przeznaczona będzie tylko dla bezzałogowych aparatów powietrznych. Druga skocznia umieszczona zostanie pod kątem w kierunku na lewą burtę i będzie miała długość 90 m. W tym przypadku zakłada się także możliwość wykorzystania maszyn załogowych. Niemniej parametrem ograniczającym użyteczność katapult jest maksymalna masa wystrzeliwanych samolotów, którą ustalono na 24 948 kg.
Wszystkie prace związane z UAV na pokładzie brytyjskich lotniskowców realizowane są w ramach programu Project Vixen, który po raz pierwszy został upubliczniony 24 marca 2021 roku. Wówczas też założono że opracowane w jego ramach UAV o tej samej nazwie, wykorzystywane będą głównie do zadań rozpoznawczych, uderzeniowych oraz pełnienia roli powietrznego tankowca dla maszyn załogowych (co realizowane jest w US Navy w oparciu o bezzałogowce typu Boeing MQ-25 Stingray). Według planów począwszy od 2030 roku zadania wczesnego wykrywania i wskazywania celów realizować będą UAV typu Vixen. Obecnie, z racji ograniczeń związanych z konfiguracją okrętów, zadania te wykonują śmigłowce typu Marlin HM2 Crowsnest.
Dodatkowo Royal Navy realizuje program o nazwie Project Vampire, mający na celu pozyskanie nisko kosztowych miniaturowych UAV do zadań bliskiego rozpoznania, zwiadu a także symulacji zagrożeń zewnętrznych. W ramach pierwszej fazy tego programu zdecydowano się na zakup maszyn QinetiQ Banshee Jet 80+. Stosowne zamówienie na zakup pierwszych 16 aparatów zawarto w styczniu ubiegłego roku. Pierwsze testy tych aparatów realizowano z pokładu HMS Prince of Wales (R 09) już w październiku 2021 roku. W trakcie operacji Westlant 2023 planowane jest przeprowadzenie na pokładzie R 09 testów z wykorzystaniem zdecydowanie większych amerykańskich bezzałogowców typu General Atomics Mojave (pochodna MQ-1C Gray Eagle). Dzięki zdolnościom tych maszyn do krótkiego startu i lądowania (STOL, konieczne jest nie więcej niż 92 m) na tym etapie nie będzie konieczności wykorzystania systemów wspomagających tak start jak i lądowanie. Stosowną umowę z tym związana, opiewająca na kwotę 1,9 mln USD podpisano 20 maja bieżącego roku.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu