29 kwietnia Departament Stanu poinformował o wydaniu zgody na potencjalną sprzedaż do Australii dwóch pakietów sprzętu wojskowego, którego łączna wartość może wynieść prawie 2 mld USD.
Zgodnie z procedurą FMS, zgoda władz wykonawczych stanowi element procesu wydawania zgody na sprzedaż sprzętu wojskowego, którą musi jeszcze podtrzymać Kongres Stanów Zjednoczonych. W przypadku Australii, kluczowego sojusznika w regionie Oceanii i Azji południowo-wschodniej, wydaje się to praktycznie przesądzone.
W ramach pierwszego z pakietów, o maksymalnej wartości 260 mln USD, Australia jest zainteresowana zakupem czterech ciężkich śmigłowców transportowych Boeing CH-47F Chinook. Co ciekawe, maszyny miałyby pochodzić z zapasów armii Stanów Zjednoczonych i przed dostawą przejść proces adaptacji do wymagań zamawiającego. Poza tym pakiet obejmuje zapasowy system ostrzegania AN/AAR-57 oraz dwa zapasowe układy nawigacji GPS/INS Eagle +429. Obecnie armia australijska eksploatuje dziesięć CH-47F Chinook, które dostarczono w latach 2015-16. Chęć dokupienia kolejnych może mieć związek z potrzebami operacyjnymi na kontynencie (m.in. wsparcie służb porządku publicznego) bądź rozszerzeniem zdolności ekspedycyjnych.
Drugi pakiet, wyceniony na 1,7 mld USD, obejmuje przekazanie 160 kadłubów czołgów M1A1 Abrams z zapasów armii Stanów Zjednoczonych i przebudowę do kilku odmian: czołgów M1A2 SEPv3 (75), wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules (6), nosicieli mostów M1074 JAB (18) oraz pojazdów inżynieryjnych M1150 (29). Dodatkowo pakiet obejmuje 122 turbin gazowych AGT1500, a także opracowanie nowej wersji pancerza przeznaczonego dla australijskich sił zbrojnych, zdalnie sterowanych stanowisk CROWS-LP, zestawów części zamiennych oraz usług logistyczno-szkoleniowych. Australia eksploatuje obecnie 59 czołgów M1A1 SA oraz 13 wzt M88A2 Hercules – zgodnie z planami, po 2025 roku zaplanowano rozbudowę potencjału wojsk zmechanizowanych w tym modernizację komponentu pancernego. Z tego też powodu, m.in. w pakiecie pojawiły się kolejne dwa typy ciężkich pojazdów wsparcia dla czołgów.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Abrams jest jednym z trójki kandydatów na naszego Wilka, gdyby Amerykanie wyczarowali te skorupy na których zbudowano by u nas czołgi to cenowo oferta robi się ciekawa.
Teraz Abrams z całej trójki ma najmniejsze szanse.
Abrams ma najwieksze szanse jako pomostowka, do momentu wprowadzenia nowgo czolgu w pelni produkowanego w kraju.
Skorupy M1 sa dostepne w roznych wersjach od reki. Kwestia wyboru modelu i modernizacji. A to jest ogroman zaleta.