W ostatnich latach Australijskie Wojska Lądowe (Australian Army) przechodzą proces intensywnej modernizacji w ramach Planu Beersheba, ogłoszonego w 2011 r. Zmiany objęły zarówno siły regularne (tworzące 1. Dywizję), jak i aktywną rezerwę (2. Dywizja). Każda z trzech brygad tworzących 1. Dywizję składa się obecnie z pułku kawalerii (faktycznie mieszany batalion z czołgami, gąsienicowymi transporterami opancerzonymi i kołowymi transporterami opancerzonymi), dwóch batalionów lekkiej piechoty i pułków: artylerii, inżynieryjnego, łączności i logistyki. Realizują one 36-miesięczny cykl szkoleniowy, podzielony na trzy 12-miesięczne etapy: fazę „zerowania”, fazę osiągania gotowości bojowej i fazę pełnej gotowości bojowej.
Najważniejszym programem modernizacyjnym, realizowanym od lutego 2015 r., jest Land 400, w ramach którego Australian Army miałaby pozyskać kilkaset nowoczesnych bojowych wozów opancerzonych nowej generacji i pojazdów wsparcia ich działań. W momencie ogłoszenia rozpoczęcia programu faza 1, (Phase 1) koncepcyjna, była już ukończona. Wykonane w jej ramach analizy umożliwiły rozpoczęcie realizacji fazy 2 (Phase 2), tzn. pozyskania nowych kołowych wozów rozpoznawczych dla zastąpienia przestarzałych ASLAV (Australian Ligh Armoured Vehicle), stanowiących odmianę wozu General Dynamics Land Systems LAV-25. 13 marca 2018 r. Australian Army wskazała konsorcjum Rheinmetall/Northrop Grumman jako zwycięzcę postępowania. Konsorcjum zaoferowało wóz Boxer CRV (Combat Reconnaissance Vehicle, pol. bojowy wóz rozpoznawczy) z wieżą Lance z 30 mm armatą automatyczną Rhein-metall Mauser MK30-2/ABM. Podczas testów konsorcjum współzawodniczyło z pojazdem AMV35, oferowanym przez konsorcjum Patria/BAE Systems, które również znalazło się na „krótkiej liście”. Umowa między zwycięskim konsorcjum i rządem w Canberze została podpisana 17 sierpnia 2018 r. Za 5,8 mld AUD Australia ma otrzymać 211 pojazdów (pierwszy dostarczono nieco ponad rok po podpisaniu umowy, 24 września 2019 r.), z czego 186 zostanie wyprodukowanych w zakładzie Rheinmetall Defence Australia MILVEHCOE w Redbank w stanie Queensland. Australia otrzyma też 225 modułów misyjnych (z czego 133 wersji kołowego bojowego wozu rozpoznawczego), pakiet logistyczno-szkoleniowy itd. Około 54% wartości zakupu i ok. 50% całej wartości programu (wraz z kosztami cyklu życia sięga ona szacunkowo aż 15,7 mld AUD) ma zostać wydanych w Australii, co przekłada się na ok. 1450 miejsc pracy (szerzej w WiT 4/2018).
W ramach trzeciej fazy (Phase 3) programu Land 400 Australian Army zamierza zastąpić przestarzałe gąsienicowe transportery opancerzone rodziny M113. W służbie wciąż pozostaje 431 wozów w różnych odmianach, z czego 90 najstarszych M113AS3 pozostaje w rezerwie (spośród ogółem 840 kupionych M113A1 część zmodernizowano do standardów AS3 i AS4). Mimo przeprowadzenia zabiegów modernizacyjnych, australijskie M113 są już sprzętem zdecydowanie przestarzałym. Stąd też 13 listopada 2015 r. Australian Army wystosowała zapytanie o informację (Request For Information, RFI) z terminem zgłoszeń zainteresowanych podmiotów do 24 listopada tegoż roku. Odpowiedziało na nie kilku producentów i kilka konsorcjów: General Dynamics Land Systems oferująca bwp ASCOD 2, BAE Systems Australia z CV90 Mk III (z czasem zaczęto rozważać Mk IV) i PSM (konsorcjum Rheinmetall Defence i Krauss-Maffei Wegmann) z SPz Puma. Nieco później na liście pojawił się, trochę nieoczekiwanie, południowokoreański koncern Hanwha Defense z zupełnie nowym pojazdem AS21 Redback. Tak duże zainteresowanie światowych firm zbrojeniowych australijskim przetargiem nie dziwi, bowiem Canberra zamierza kupić aż 450 gąsienicowych wozów bojowych. 312 ma reprezentować standard bojowego wozu piechoty, 26 ma powstać w odmianie dowodzenia, kolejnych 16 w wariancie rozpoznania artyleryjskiego, a ponadto Australian Army ma zasilić: 11 wozów rozpoznania technicznego, 14 wozów zabezpieczenia technicznego, 18 polowych wozów remontowych i 39 wozów zabezpieczenia inżynieryjnego. Ponadto, niejako obok programu Land 400 Phase 3, realizowany ma być program MSV (Manouevre Support Vehicle, pol. manewrowy pojazd wsparcia), w ramach którego pozyskanych ma zostać 17 wozów zabezpieczenia technicznego, być może na podwoziu wybranego bojowego wozu piechoty. Obecnie szacuje się, że zakup 450 pojazdów pochłonie łącznie 18,1 mld AUD (wraz z kosztami cyklu ich życia – kwota ta zapewne wzrośnie w ciągu kilku dekad eksploatacji o przynajmniej kilkadziesiąt procent; wg niektórych źródeł finalny koszt ma wynosić aż 27 mld AUD…). W pełni tłumaczy to szerokie zainteresowanie czołowych producentów wozów bojowych udziałem w Land 400 Phase 3.
Nowe bojowe wozy piechoty miały być pierwotnie uzbrojone w taką samą wieżę, co CRV zakupione w Phase 2, a więc Rheinmetall Lance. Nie przeszkadzało to oferentom proponować alternatywnych rozwiązań (nawet Rheinmetall zaoferował ostatecznie wieżę w innej konfiguracji, niż na Boxerze CRV!). Pojazdy pomocnicze mają być uzbrojone w 7,62 mm km lub 12,7 mm wkm albo 40 mm granatnik automatyczny w zdalnie sterowanym stanowisku uzbrojenia. Wymagana odporność balistyczna wozu ma odpowiadać poziomowi 6 wg STANAG 4569. Przewożony desant ma liczyć ośmiu żołnierzy.
Lista oferentów szybko zaczęła ewoluować – już w połowie 2016 r. Rheinmetall wycofał się z promocji SPz Puma na rynku australijskim, co w praktyce przekreśliło jej szanse w Land 400 Phase 3 (podobnie, jak wymóg zabierania ośmioosobowego desantu). Zamiast niej niemiecki koncern zaoferował własne bwp rodziny Lynx – najpierw lżejszy KF31, później cięższy KF41. Jak wspomniano wyżej, do grona oferentów dołączył też koncern Hanwha Defense – producent AS21, dysponujący wówczas, w odróżnieniu od konkurencji, jedynie projektem nowego pojazdu (oraz doświadczeniem w produkcji znacznie lżejszego i mniej wyrafinowanego K21).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu