Do dziś podstawowe uzbrojenie Armády České republiky w większości kategorii stanowi sprzęt pamiętający czasy Układu Warszawskiego, niekiedy zmodernizowany. Kilka lat temu podjęto jednak starania o jego zastąpienie uzbrojeniem nowej generacji w znacznie poważniejszym niż dotąd zakresie. Świadczą o tym, niemal równoległe, programy zakupu nowych czołgów podstawowych, bojowych wozów piechoty czy samobieżnych systemów artyleryjskich.
Republika Czeska, w ramach podziału uzbrojenia i sprzętu między dwa nowo powstałe po rozpadzie Czechosłowacji państwa, odziedziczyła liczną flotę czołgów T-54/55 i T-72 (543 T-72 i 414 T-54/T-55 różnych wersji), w większości wyprodukowanych lokalnie na sowieckiej licencji. Większość z nich – najpierw T-54/55, potem T-72 – wyprzedano odbiorcom z całego świata lub trafiła do hutniczych pieców. Szybko zapadła decyzja o pozostawieniu w służbie jedynie najnowszych wozów T-72M1 i ich modernizacji. Taki projekt rozpoczęto jeszcze w czasach istnienia Czeskiej i Słowackiej Republiki Federacyjnej, bazując na wymaganiach opracowanych przez Vojenský technický ústav pozemního vojska (Instytut Naukowo-Badawczy Wojsk Lądowych) w Vyškovie, które wskazywały na pierwszeństwo w poprawie siły ognia, w dalszej kolejności na konieczność wzmocnienia pancerza, a na końcu własności trakcyjnych. Założenia doprecyzowano do 1993 r., a program otrzymał kryptonim Moderna. Wówczas prace badawczo-rozwojowe w jego ramach prowadziły wspólnie podmioty czeskie i słowackie: ZTS Martin, VOP 025 z Nowego Jiczyna i VOP 027 z Trenczyna. Jednak także w tym programie doszło do podziału, a czołg T-72M2 Moderna powstał ostatecznie na Słowacji i pozostał prototypem. W Czechach kontynuowano samodzielnie prace nad T-72M2, a w 1994 r. zaprezentowano, powstałe w jego ramach, dwa pojazdy studyjne, jeden z pancerzem reaktywnym Dyna-72 (T-72M1D), a drugi z systemem kierowania ogniem Sagem SAVAN-15T (z panoramicznym przyrządem dowódcy VS580 firmy SFIM). W tymże roku zapadła decyzja o modernizacji 353 czołgów, a więc wszystkich T-72M1 pozostających w dyspozycji, a projekt otrzymał kryptonim Vetra. Po kilku latach jego realizacji oraz zbudowaniu kilku pojazdów koncepcyjnych i dwóch prototypów (P1 – T-72M3 z silnikiem W-46TC, zmodernizowanym przez firmę Škoda, z dwoma turbosprężarkami i P2 – T-72M4 z silnikiem Perkins Condor CV 12 TCA) w 1997 r. w VOP 025 powstała finalna konfiguracja T-72M4 CZ, zakładająca montaż nowego systemu kierowania ogniem, pancerza dodatkowego oraz zastosowanie powerpacka z nowym silnikiem i skrzynią biegów. Wówczas jednak zaczęły się problemy – tylko część z przewidzianych do modernizacji czołgów miała być doprowadzona do pełnego standardu, a reszta jedynie do zubożonego. Oczywiście przyczyną był brak wystarczających środków. Już w grudniu 2000 r., decyzją Rady Bezpieczeństwa Narodowego, liczbę wozów przeznaczonych do modernizacji zredukowano do 140, a dostawy miały się rozpocząć w 2002 r. Nieoficjalnie koszt programu określano wówczas na 500 mln USD, przy czym jedynie ok. 30% tej kwoty miało przypadać na zamówienia w czeskich firmach! Ostatecznie, kolejne decyzje polityków z 2002 r. zredukowały liczbę czołgów poddanych modernizacji do 35 czołgów (potem do 33), przy czym środki na ten cel planowano uzyskać głównie ze sprzedaży wycofanych T-72. Ostatecznie, w latach 2003–2006, VOP 025 przekazały AČR zaledwie 30 wozów T-72M4 CZ, w tym trzy w wersji dowódczej z rozbudowanymi środkami łączności T-72M4 CZ-V. Koszt modernizacji pojedynczego czołgu był niebagatelny i wyniósł ostatecznie ok. 4,5 mln EUR (wg cen z 2005 r.), ale modernizacja była bardzo szeroko zakrojona. Czołgi otrzymały powerpack izraelskiej firmy Nimda z silnikiem Perkins Condor CV12-1000 TCA o mocy 736 kW/1000 KM i automatyczną hydromechaniczną skrzynią biegów Allison XTG-411-6. Co prawda zapewnił on (w połączeniu ze wzmocnionym zawieszeniem) bardzo dobre charakterystyki jezdne (prędkość maks. 61 km/h, do tyłu 14,5 km/h, przyspieszenie 0–32 km/h w 8,5 s, stosunek mocy do masy 20,8 KM/t) i radykalną poprawę warunków obsługi w polu (wymiana zespołu w ciągu godziny), to jednak wymusiło szeroko zakrojoną i kosztowną przebudowę tylnej części kadłuba czołgu. Opancerzenie wzmocniono za pomocą modułów pancerza reaktywnego Dyna-72 czeskiej produkcji. Ochronę wnętrza poprawiły także: system ostrzegania przed opromieniowaniem laserem SSC-1 Obra z PCO S.A., system ochrony przed bronią masowego rażenia REDA, system przeciwpożarowy Deugra i opcjonalne trały przeciwminowe kilku typów. Siłę ognia poprawiono dzięki systemowi kierowania ogniem TURMS-T włoskiej firmy Gallileo Avionica (obecnie Leonardo), działający w trybie hunter–killer. Wprowadzono także nową amunicję przeciwpancerną APFSDS-T słowackiej firmy KONŠTRUKTA-Defence a.s.125/EPpSV-97, zdolną przebić 540 mm RHA z dystansu 2000 m (1,6-krotny wzrost w stosunku do BM-15). Pomimo rezygnacji z wymiany armaty, układu stabilizacji i tylko częściowej modernizacji napędów wieży, uzyskano wzrost szansy na trafienie celu w ruchu pierwszym pociskiem do 65÷75%. Zastosowano również bogate wyposażenie dodatkowe: kamerę cofania, system diagnostyczny, system nawigacji lądowej, nowy sprzęt łączności itp. W wyniku modernizacji masa bojowa T-72M4 CZ wzrosła do 48 t.
W latach 2006–2007 do zunifikowanego ze zmodernizowanymi czołgami standardu VT-72M4 CZ zmodernizowano w VOP 025 trzy wozy zabezpieczenia technicznego VT-72B.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu