Obecnie w Wojskach Lądowych pozostało kilkadziesiąt, zupełnie dziś przestarzałych, samobieżnych wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych 9P133 systemu 9K11P, wkorzystujących jako nośnik zmodyfikowane rozpoznawcze pojazdy opancerzone BRDM-2. Ich uzbrojenie stanowią przeciwpancerne pociski kierowane 9M14P/P1 Maliutka, mające na współczesnym polu walki wartość najwyżej sentymentalną. Stanowią one m.in. uzbrojenie 14. Suwalskiego Pułku Artylerii Przeciwpancernej (na mocy decyzji Ministra Obrony Narodowej z dnia 12 lipca br. przeformowany z dywizjonu – na razie na papierze). Pojazdy są w coraz gorszym stanie technicznym, podnoszona od lat kwestia ich modernizacji dziś jest raczej dyskusyjna, a sam system uzbrojenia nie spełnia żadnych standardów współczesnego pola walki, mogąc stanowić zagrożenie jedynie dla lżej opancerzonych pojazdów (o ile załodze uda się w ogóle namierzyć cel, a sam pocisk nie okaże się niesprawny). Oznacza to, że coraz bardziej paląca staje się potrzeba wymiany generacyjnej 9P133 na nowe wozy uzbrojone w nowoczesny rakietowy system przeciwpancerny. Ich pojawienie się w Wojskach Rakietowych i Artylerii ma nastąpić równolegle z wdrożeniem do służby w Wojskach Pancernych i Zmechanizowanych bojowych wozów piechoty Borsuk z wieżą bezzałogową ZSSW-30, w skład systemu uzbrojenia której wchodzą ppk Rafael Spike LR, oraz w Wojskach Zmotoryzowanych Rosomaków z tą samą wieżą. Nie można także wykluczyć, że w przyszłości dojdzie do skutku modernizacja starszych bojowych Rosomaków z wieżami HITFIST-30P i ich dozbrojenie w system Spike. Wyspecjalizowane niszczyciele czołgów mają być jednak uzbrojone w system o wyższych parametrach. Jakie są możliwości w tym zakresie?
W styczniu 2017 r. Inspektorat Uzbrojenia rozpoczął fazę analityczno-koncepcyjną w zakresie „Osiągnięcia możliwości zwalczania środków pancernych i opancerzonych przez niszczyciele czołgów”. Program otrzymał kryptonim Barakuda. Ogłoszenie opublikowane przez IU nie było precyzyjne, nie uszczegółowiono w nim bowiem zestawu uzbrojenia przyszłego niszczyciela czołgów (miały to być „kinetyczne środki ogniowe oraz przeciwpancerne pociski kierowane”) ani podwozia (kołowe lub gąsienicowe), choć na późniejszym etapie IU zaczął skłaniać się raczej ku trakcji gąsienicowej (nośnik WWB Gepard i NBPWP Borsuk) oraz ku uzbrojeniu jednocześnie w armatę (prawdopodobnie 120 mm) i ppk (odpalane z tejże lub klasyczne), zdolne do niszczenia celów ciężko opancerzonych. Ważnym novum było ujęcie w wymaganiach zdolności do przełamania aktywnych środków samoobrony pojazdu, w tym typu hard kill. Do 31 maja 2017 r. zainteresowanie udziałem w dialogu technicznym zgłosiło 10 podmiotów, w tym m.in.: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A, AMZ-KUTNO S.A., Huta Stalowa Wola S.A., OBRUM Sp. z o.o., CMI Defence Polska Sp. z o.o. i MBDA. Dostawy przewidywano po 2022 r., a wiodącym użytkownikiem miał być suwalski dywizjon. Podczas MSPO w 2017 r. zaprezentowano kilka możliwych konfiguracji Barakudy, w tym pojazdy stosunkowo lekkie (GDELS Eagle i Rheinmetall/KMW AMPV, uzbrojone w ppk Spike LR), jak też cięższe (Rosomak 6×6 z ppk Spike NLOS), w tym również z uzbrojeniem artyleryjskim (Rosomak 8×8 z wieżą Leonardo HITFACT-120). Mimo mnogości i różnorodności ofert (w tym starszych, bowiem Rosomak był w poprzednich latach prezentowany także z wieżami CMI Defence, a w 2013 r. uniwersalna platforma bojowa Anders była pokazana w konfiguracji niszczyciela czołgów z wyrzutnią AMUR), żadne z proponowanych rozwiązań nie wyszło poza etap wystawowego eksponatu, a dalszych etapów programu Barakuda nie uruchomiono.
Nie oznacza to, że program niszczyciela czołgów dla suwalskiego dywizjonu (potem pułku), a może i nie tylko, został zarzucony. Zmieniono nieco wymagania, a wraz z nimi kryptonim. Obecnie program nosi nazwę Ottokar Brzoza, od pułkownika (pośmiertnie awansowany na generała brygady, zm. w 1968 r.) Wincentego Ottokara Brzozy-Brzeziny, artylerzysty i uczestnika obu wojen światowych oraz bohatera wojny polsko-bolszewickiej. Co do wymagań, to cytując za informacją Inspektoratu Uzbrojenia z 27 lutego br. o zamiarze przeprowadzenia dialogu technicznego: Celem realizacji przedmiotowego zadania jest pozyskanie modułu dywizjonowego przeznaczonego do zwalczania środków pancernych i opancerzonych najnowszej generacji wyposażonych w systemy obrony aktywnej […] Samobieżny niszczyciel czołgów powinien mieć zdolność rażenia ogniowego za pomocą przeciwpancernych pocisków kierowanych. Platformą jezdną dla samobieżnych niszczycieli czołgów powinna być nowoczesna platforma gąsienicowa.
Zamiast odpowiedzieć na pytania, powyższy cytat stawia przed czytelnikiem kolejne. Przeciwpancernym pociskiem kierowanym jest bowiem zarówno lekki, mały i oferujący mocno ograniczony zasięg Spike SR, jak i o wiele większy, cięższy i skuteczniejszy Spike NLOS. Domyślnie jednak uważa się, że uzbrojeniem przyszłego niszczyciela czołgów powinny być ciężkie ppk o dużym zasięgu, o czym dalej. Podobnie trudno powiedzieć, czym wg Inspektoratu Uzbrojenia jest „nowoczesna platforma gąsienicowa” i co stanowi o jej nowoczesności: rok zaprezentowania prototypu, zastosowane materiały, układ konstrukcyjny, wyposażenie dodatkowe, określone cechy użytkowe?
W wyznaczonym przez IU terminie składania zgłoszeń do udziału w dialogu technicznym, tj. do 11 marca 2019 r., zgłosiło się 13 podmiotów: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A, Lockheed Martin Global Inc. – Oddział w Polsce, WB Electronics S.A., Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych OBRUM Sp. z o.o., H. Cegielski-Poznań S.A., Rheinmetall Defence Polska Sp. z o.o., Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A., Huta Stalowa Wola S.A., MBDA UK Ltd, IMI Systems-Elbit Systems Ltd, BAE Systems Sweden, BAE Systems USA Combat Vehicles oraz Milrem A.S. Inspektorat zamierzał przeprowadzić procedurę dialogu technicznego między 15 kwietnia a 28 czerwca br. Zakończenie fazy analityczno-koncepcyjnej przewidziano na I kwartał przyszłego roku. Spośród wymienionych firm do dalszej współpracy zaproszono: PGZ, OBRUM, HSW, MBDA UK i IMI Systems-Elbit Systems Ltd.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu