Druga wojna światowa to okres przełomowy dla koncepcji bojowego wykorzystania motocykli. Przez całe lata trzydzieste ubiegłego wieku wzrastała ich rola i znaczenie w nowoczesnych armiach. W latach 1939-1941 motocykle licznie zastosowano na polu walki w Polsce, Norwegii, Francji i ZSRR. W praktyce okazało się jednak, że ich przydatność i skuteczność jest dyskusyjna.
W kolejnych latach wojny motocyklom wojskowym zaczęła wyrastać poważna konkurencja – a w krótkim czasie też je zastępować. Mowa oczywiście o tanich, lekkich, uniwersalnych samochodach terenowych typu: jeep, łazik, gazik, kübelwagen. Sześć lat wojny i dynamiczny rozwój nowej grupy pojazdów sprawiły, że rola motocykli w wojsku została znacznie ograniczona. Wnioski z działań wyraźnie wykazały, że motocykle nie sprawdziły się w zadaniach bojowych (ruchomy punkt ogniowy z ręcznym karabinem maszynowym). Nieco lepiej wyglądała sprawa zadań patrolowych, łączności i zwiadu. Lekki samochód terenowy okazał się pojazdem bardziej uniwersalnym i ekonomicznie korzystniejszym dla wojska. Od tego momentu rola motocykli w planach wojskowych szybko malała. W latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, w armiach zachodnich państw europejskich i Stanów Zjednoczonych były one wykorzystywane już tylko marginalnie, do trzeciorzędnych zadań etatowych lub zadań specjalnych oraz – nieco liczniej – do zadań kurierskich i zwiadowczych.
Nieco inaczej wyglądała sprawa w Europie Środkowo-Wschodniej, znajdującej się w strefie wpływów Związku Radzieckiego. Tu większą rolę odgrywała ekonomia. Owszem, stratedzy radzieccy doceniali rolę lekkich samochodów terenowych na polu walki, ale przemysł ZSRR nie był w stanie zaspokoić w pełni potrzeb w tym względzie – ani własnej armii, ani tych będących pod sowiecką kontrolą. Przy opcjach: ciągły brak odpowiedniej liczby lekkich pojazdów albo przejęcie niektórych ich zadań przez niezbyt doskonałe motocykle, z przymusu ekonomicznego i strategicznego pozostano przy motocyklach.
Z powodu niewystarczających dostaw lekkich samochodów terenowych ze Związku Radzieckiego (własnej produkcji tego typu pojazdów nie mieliśmy), rola transportowa motocykla z wózkiem bocznym w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych pozostawała u nas nadal dość ważna.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu