Po zaprzestaniu produkcji wojskowych ciężarówek Star w zakładach w Starachowicach, Jelcz Sp. z o.o., której właścicielem od 2012 r. jest Huta Stalowa Wola S.A. (część Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.), stała się jedynym ich polskim producentem. Nowe perspektywy przed firmą z blisko 70-letnią tradycją zarysowały się, gdy w Rozporządzeniu Rady Ministrów z 3 listopada 2015 r. znalazła się na liście przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Jednak za tym idą również nowe obowiązki.
Jelcz ma w swej ofercie pojazdy średniej i dużej ładowności od początku projektowane z myślą o przeznaczeniu militarnym. Wielkim atutem Jelcza są własne działy projektowe i badawczo-rozwojowe, które zapewniają zdolność zaprojektowania w krótkim czasie i uruchomienia produkcji nawet pojedynczych egzemplarzy pojazdów według specyficznych wymagań zamawiającego. W ten sposób samochody z Jelcza mogą być wyposażone w różne układy napędu (silniki i skrzynie biegów), układy filtrowentylacji i klimatyzacji, koła z wkładkami umożliwiającymi kontynuowanie jazdy przy rozszczelnionych oponach, wyciągarkę hydrauliczną czy system centralnego pompowania kół. W ofercie Jelcza są też kabiny opancerzone, które aktualnie spełniają wymagania poziomu 1 wg STANAG 4569 Aneks A i B.
W XXI w. jedynym odbiorcą pojazdów produkowanych w Jelczu jest Ministerstwo Obrony Narodowej. Dziś podwrocławska firma dostarcza Wojsku Polskiemu głównie różne konfiguracje samochodów średniej ładowności wysokiej mobilności w układzie napędowym 4×4. Jelcz opracował też podwozia pod zabudowy specjalistyczne i ogólnego przeznaczenia w układach napędowych 6×4 i 8×6 oraz o podwyższonej mobilności w układach napędowych 6×6 i 8×8.
Obecnie największe zamówienia wojska dotyczą samochodów średniej ładowności i wysokiej mobilności Jelcz 442.32 4×4. Jednym z ich odbiorców jest najmłodszy rodzaj Sił Zbrojnych RP – Wojska Obrony Terytorialnej. Umowa podpisana 16 maja 2017 r. z Inspektoratem Uzbrojenia dotyczy dostawy 100 ciężarówek z opcją na kolejnych 400. Całkowita wartość tej transakcji to 420 mln PLN. Jej realizacja ma zakończyć się w przyszłym roku. Wcześniej, 29 listopada 2013 r., MON podpisał z Jelczem umowę o wartości 674 mln PLN na dostawę aż 910 ciężarówek modelu 442.32. Jej realizacja zakończy się w tym roku.
Bardzo ważny dla spółki jest kontrakt na dostawę podwozi Jelcz P662D.43 6×6 pod zabudowy specjalistyczne dla Morskiej Jednostki Rakietowej. Innymi zabudowami na podobnym podwoziu P662D.35 6×6 są: Wóz Remontu Uzbrojenia i Elektroniki (WRUE) oraz Artyleryjski Wóz Remontu Uzbrojenia (AWRU), wchodzące w skład dywizjonowych modułów ogniowych 155 mm armatohaubic samobieżnych Krab i 120 mm kompanijnych modułów ogniowych moździerzy samobieżnych Rak z Huty Stalowa Wola. Wcześniej z wykorzystaniem podobnego podwozia P662D.34 powstała polowa wyrzutnia rakietowa WR-40 Langusta, której 75 egzemplarzy pełni służbę w jednostkach Wojsk Rakietowych i Artylerii oraz ośrodkach szkolenia. Trzyosiowe podwozia Jelcza P662D.43 wykorzystano także w innym środku wsparcia działań artylerii – Radiolokacyjnym Zestawie Rozpoznania Artyleryjskiego Liwiec, który eksploatowany będzie wkrótce w liczbie 10 egzemplarzy. Ważnym zleceniem jest dostawa Wozów Amunicyjnych (WA) na podwoziu Jelcz P882.53 8×8 do modułów dywizjonowych armatohaubic Krab. Wkrótce spodziewane jest podpisanie umowy na dostawę takich samych podwozi do Artyleryjskich Wozów Amunicyjnych (AWA) modułów ogniowych Rak. Do wojska trafiają też inne wersje specjalistyczne, jak np. podwozia ciągników siodłowych C662D.43 i C642D.35. Wraz z pojazdami Jelcz dostarcza użytkownikom pakiety: logistyczny i szkoleniowy.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu