29 czerwca podczas prac nad budżetem obronnym Francji na lata 2024‒2030 prowadzonych w Senacie Republiki Francuskiej, minister Sił Zbrojnych Sébastien Lecornu zasugerował, że Francja chce prowadzić program Main Ground Combat System (MGCS) wyłącznie siłami spółki KNDS.
Lecornu w odpowiedzi na pytanie jednego z senatorów (Senat, podobnie jak w Polsce, jest wyższą izbą parlamentu francuskiego) stwierdził, że „aktualnie prowadzone są szczere rozmowy z partnerem niemieckim, to znaczy ministerstwo z ministerstwem, państwo z państwem, na temat wymagań, na temat oczekiwań wobec tego czołgu”. Francuski minister powiedział, że obydwa państwa muszą się zastanowić nad tym, czego oczekują, bowiem „2040 rok (data wejścia do służby całego systemu MGCS, który najwyraźniej notuje już oficjalnie opóźnienie) daje możliwość szerokiej refleksji”. Przedmiotem tejże „refleksji” ma być m.in. to, czy czołg będzie załogowy, czy może opcjonalnie załogowy lub całkowicie bezzałogowy? Rozmowy mają trwać również m.in. w kwestii roli systemów walki radioelektronicznej, technologii tzw. chmury czy roju bezzałogowców. Dyskusję nad wymaganiami prowadzić mają też dowódcy obydwu armii. Porozumienie jest niezbędne, Francja wg Lecornu „wymaga tego w programie SCAF/FCAS (podobny do MGCS program powietrznych systemów bojowych nowej generacji), wymaga tego również w MGCS.
Ważnym aspektem jest również współpraca przemysłowa między partnerami. Pierwotnie program miała realizować niemiecko-francuska spółka joint venture KNDS (Pogłębienie współpracy marketingowej w ramach KNDS/ZBiAM.pl), w której skład weszła niemiecka firma Krauss-Maffei Wegmann (główny producent m.in. Leoparda 2) i francuski koncern Nexter Systems (producent m.in. czołgu Leclerc), przy czym podział prac miał być równy (po połowie), ale z przewodnią rolą strony niemieckiej w programie (w lotniczym programie SCAF/FCAS, przynajmniej przed dołączeniem doń Hiszpanii, miało być tak samo, choć z wiodącą rolą Francji). Niemcy jednak doprowadzili do dołączenia do programu grupy Rheinmetall AG (Większy udział Rheinmetalla w MGCS z brytyjską pomocą?/ZBiAM.pl), która oferuje wiele rozwiązań konkurencyjnych w stosunku do francuskich (najważniejszą „kością niezgody” jest armata, i wybór pomiędzy niemiecką Rh 130 mm L/52 a francuską ASCALON kal. 140 mm). Siłą rzeczy Francuzi nie chcą się zgodzić na udział nadreńskiego giganta w programie, bowiem mogłoby to doprowadzić do ograniczenia udziału w nim francuskiego przemysłu. Lecornu powiedział wprost, że „jest jasne, że KNDS powinien być w sercu tego projektu według Francuzów” i że „broni zdolności technicznych KNDS”. Wskazał, że w wielu mediach można znaleźć doniesienia o rzekomej wyższości technicznej Rheinmetall AG w niektórych aspektach, np. w przypadku dział i amunicji, ale zdaniem Lecornu „wystarczy spojrzeć na obecny sukces działa CAESAr, żeby przekonać się o wybitnych zdolnościach Francji w tej dziedzinie”. Dodał, że „KNDS powstał w obecnej postaci po to, by realizować ten program, oczywistym jest więc, że powinno tak być”.
Oznacza to najprawdopodobniej, że Francja podejmie starania o to, żeby w programie MGCS pozostała wyłącznie spółka KNDS lub ewentualnie inne firmy mogłyby występować jako poddostawcy (np. wetroniki, układu napędowego...), ale nie jako równorzędni partnerzy. Przy okazji minister Sił Zbrojnych Republiki Francuskiej dodał, że tak, jak przed realizacją programu SCAF/FCAS Armée de l'air mogą liczyć na modernizację samolotów wielozadaniowych Rafale do standardu F4, a potem F5, tak Armée de terre planują dużą modernizację czołgu Leclerc przed wprowadzeniem do służby MGCS. Oznacza to, że obecnie dostarczany zmodernizowany do standardu Leclerc rénové nie jest ostatnią wersją tego wozu.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu