14 kwietnia w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia uszkodzonego kadłuba amunicji krążącej Warmate, której producentem jest polska Grupa WB. Warmate na zdjęciu jest uzbrojony w głowicę GK-1 HEAT IR, czyli kumulacyjno-odłamkową z kamerą termowizyjną. Poza tym widać, że aparat nie miał założonych skrzydeł ani usterzenia lub zostały one zdemontowane po uszkodzeniu, pozbawiony jest też celowo i z rozmysłem innych elementów wyposażenia. Dowodzi to działania przeszkolonego użytkownika.
Przyczyną porzucenia Warmate mogło być mechaniczne uszkodzenie aparatu podczas transportu lub przygotowań do użycia w nocy, o czym świadczy zastosowanie głowicy IR i najwyraźniej brak możliwości ewakuacji, aby później dokonać naprawy.
Największą niewiadomą jak dotąd pozostaje, która ze stron używa Warmate'ów w Libii. Jednak pewne poszlaki pozwalają na postawienie hipotezy. Na początku nie było pewne, kto znalazł tego Warmate'a, ani gdzie. Ostatecznie wiadomo, że było to koło miejscowości Abugrein na południe od Misraty. Rejon Abugrein to w tym tygodniu obszar intensywnych walk (doniesienia mówią o setkach uciekających mieszkańców), gdyż Abugrein to ostatnia duża miejscowość na kluczowej drodze do Misraty, zatem utrzymanie Abugrein jest bardzo ważne z punktu widzenia logistyki. Misrata i obszar na południe od niej to także jeden z ostatnich dużych fragmentów terytorium pod kontrolą ekipy w Trypolisie (Rząd Jedności Narodowej). Na zachód od obszaru kontrolowanego przez siły Trypolisu w regionie Misraty rośnie „cypel” opanowany przez siły marsz. Chalifa Haftara (Libijska Armia Narodowa). Jeżeli siły wierne Trypolisowi przy tureckim wsparciu nie zlikwidują tego cypla, to siły marsz. Haftara mogą przebić się na północ, aż do wybrzeża i odciąć siły Rządu Jedności Narodowej w regionie Misraty od tych wokół Trypolisu. Byłby to fatalny scenariusz dla ekipy w Trypolisie. Jej siły walczą przeprowadzając płytkie, taktyczne kontrnatarcia, aby odrzucać oddziały Libijskiej Armii Narodowej na najbardziej krytycznych kierunkach. W tym tygodniu do takich kontrataków dochodziło także wokół Abugrein, gdzie starcia miały najwyraźniej zmienny przebieg.
Ten kto zniszczył i porzucił Warmate'a najwyraźniej nie miał czasu na zbyt uporządkowany odwrót, co wskazuje na siły marsz. Haftara. Tym bardziej, że to siły Trypolisu chwaliły się „strąceniem” znalezionego bezzałogowca. Tutaj dochodzimy do naszej hipotezy, że Warmate'y dostarczają do Libii Zjednoczone Emiraty Arabskie. Po pierwsze, bo są zaangażowane po stronie marsz. Haftara. A po drugie, wiadomo, że kupują wyroby Grupy WB. Spółka z Ożarowa Mazowieckiego nie potwierdza jednak oficjalnie faktu sprzedaży Warmate'ów do tego państwa. Informuje na swojej stronie internetowej jedynie o pokazie rozpoznawczego BSP FlyEye w ZEA w marcu 2018 r., także system Warmate był promowany i prezentowany w ZEA. Wiele zatem wskazuje, że siły zbrojne ZEA zdecydowały się na zakup FlyEye'ów i Warmate'ów.
Dołączenie do dostawców ZEA to niewątpliwy sukces Grupy WB. O zamówienia Abu Zabi ubiegają się wszyscy najważniejsi producenci uzbrojenia (może poza Izraelem, ale tylko oficjalnie), a władze ZEA nie raz udowadniały, że nie kierują się przy takich zakupach sentymentami, tylko wybierają najlepszy w danej kategorii wyrób na rynku. Stąd w arsenale ZEA można znaleźć uzbrojenie z różnych części świata.
Użycie systemu Warmate w Libii przez przeszkolonego operatora może wskazywać na całkiem spore zaangażowanie ‒ także osobowe ‒ ZEA po stronie marsz. Haftara. Do tej pory najbardziej widocznym tego przejawem były zestawy przeciwlotnicze Pancyr-S1E, wysłane przez Abu Zabi do Libii (tylko w tym tygodniu strąciły myśliwiec Mirage F1 i turecki BSP Bayraktar TB2).
(AMM) | Foto: Grupa WB, libya.liveuamap.com |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu