20 kwietnia zakończyło się szkolenie pododdziałów przeciwlotniczych Sił Powietrznych i Wojsk Lądowych zorganizowane na lotnisku w Radomiu. Po raz pierwszy wzięły w nim udział najnowsze systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe Sił Zbrojnych RP, a także system antydronowy.
W szkoleniu wzięły udział: jednostka ogniowa rakietowego systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego średniego zasięgu Wisła z 37. dywizjonu rakietowego Obrony Powietrznej 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej z dowództwem w Sochaczewie, bateria systemu „mała Narew” z 18. pułku przeciwlotniczego z Zamościa-Sitańca (podporządkowanego 18. Dywizji Zmechanizowanej), bateria przeciwlotniczego systemu rakietowo-artyleryjskiego Pilica (3. WBROP), a także system antydronowy SKYctrl oraz komponenty dowodzenia i łączności ze składu 15. Brygady Wsparcia Dowodzenia z Sieradza. Wspólnie z przeciwlotnikami z Zamościa szkolili się także ich koledzy z 15. pułku przeciwlotniczego z Gołdapi, którzy wkrótce przejmą drugą z zamówionych jednostek ogniowych systemu „mała Narew”.
Celem szkolenia, trwającego od 12 kwietnia, było współdziałania wydzielonych komponentów różnych rodzajów sił zbrojnych w ochronie infrastruktury krytycznej – w tym przypadku terenu lotniska Warszawa-Radom – przed atakiem z powietrza. Było to pierwsze tego typu szkolenie z udziałem przeciwlotników Sił Powietrznych i Wojsk Lądowych wykorzystujących najnowsze w Siłach Zbrojnych RP środki obrony przeciwlotniczej oraz przeciwrakietowej, wstępem do niego były lutowe zgrupowania na lotnisku Warszawa-Babice, w których wzięły udział, wtedy jeszcze niezależnie 37. drOP z systemem Wisła i 18. pplot z systemem „mała Narew”. Łącznie w radomskim szkoleniu brało ok. 200 żołnierzy i ok. 50 jednostek sprzętu.
Przećwiczono kilka scenariuszy odpierania ataków środków napadu powietrznego, w tym bardzo skomplikowane, gdy przeciwnik wykorzystywał taktyczne pociski balistyczne, pociski manewrujące, załogowe i bezzałogowe statki powietrzne. Cel ćwiczeń został osiągnięty, a na szczególne podkreślenie zasługuje fakt efektywnej współpracy w ramach zintegrowanej, wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej żołnierzy i sprzętu z Sił Powietrznych i Wojsk Lądowych, w tym ich systemów automatyzacji dowodzenia oraz kierowania ogniem (C2).
Na uwagę zasługuje także wykorzystanie w działaniach systemu antydronowego SKYctrl klasy soft kill polskiej spółki Advanced Protection Systems. Został on niedawno zakupiony przez Siły Zbrojne RP, po zainicjowanych w 2020 r. przez Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych testach porównawczych , a obecnie realizowany jest proces jego testów, który ma określić jego finalną konfigurację, a później objąć także integrację podsystemu hard kill. Warto w tym miejscu dodać, że elementy bądź kompletne systemy antydronowe gdyńskiej firmy są obecnie używane w 22 państwach świata (użytkownicy wojskowi i cywilni, głównie instytucjonalni), w tym należących do NATO. Jest także od września ub.r. wykorzystywany przez Siły Zbrojne Ukrainy. Jego bezpośredni użytkownicy przyznają, że doskonale sprawdził się on w warunkach bojowych i jest najbardziej efektywny spośród wszystkich znanych im systemów tej klasy, które mieli możliwość używać.
W ostatnim dniu szkolenia przeciwlotników odwiedził wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, któremu towarzyszyli m.in. dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Wiesław Kukuła i szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. Artur Kuptel.
Wicepremier Błaszczak wysoko ocenił kwalifikację szkolących się w Radomiu żołnierzy i zapowiedział kolejne inwestycje w sprzęt obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Żołnierze Wojska Polskiego ćwiczą współdziałanie w ochronie infrastruktury krytycznej. Budujemy wielowarstwowy system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. W związku z tym, tu w Radomiu mamy zarówno system Patriot, jak i brytyjskie pociski CAMM. Mamy także Pilicę. Czekamy na Pilicę plus, która już niebawem tu będzie. […] Integrujemy także system do zwalczania dronów. […] Naszym celem jest zbudowanie interoperacyjności i poszczególnych warstw OPL, tak żeby je zintegrować, żeby rzeczywiście stanowiły system spójny. […] Nie ma rywalizacji między Wojskami Lądowymi a Siłami Powietrznymi. Tu wykorzystujemy wszystkie doświadczenia, integrujemy i tworzymy jeden zwarty system. Odchodzimy od sprzętu postsowieckiego, czego dowodem są systemy amerykańskie i brytyjskie w Wojsku Polskim, także rodzimej produkcji Pilica, Pioruny oraz system antydronowy ‒ powiedział wicepremier Błaszczak.
Minister obrony narodowej zwrócił także uwagę na kontekst polityczno-militarny w jakim odbywało się szkolenie, a także wykorzystania przy jego planowaniu doświadczeń z wojny na Ukrainie ‒ To jedno z szeregu ćwiczeń, które się odbywają nieustannie. Wnioski z tych ćwiczeń są wykorzystywane w dyżurach naszych sił, które są przeznaczone do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, a więc włączamy te elementy do systemu, modyfikujemy ten system. Powstaje on w wyniku doświadczeń, które obserwujemy i czerpiemy z wojny na Ukrainie. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z wyzwań, jakie przynosi dzisiejsza wojna. Wiemy jak Rosja atakuje i jak skutecznie broni się Ukraina.
Z kolei zastępca szefa Agencji Uzbrojenia i zarazem Pełnomocnik Ministra Obrony Narodowej do spraw Budowy Systemu Zintegrowanej Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej płk Michał Marciniak zaznaczył, że radomskie szkolenie były ostatnim w planowanym cyklu przedsięwzięć szkoleniowych związanych z budową zintegrowanego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, a obecnie pododdziały obydwu rodzajów wojsk wdrażające nowy sprzęt przejdą do etapu ćwiczeń, w ramach których wykonywać będą one zadania, a systemy „mała Narew” i Pilica także strzelania rakietowe, na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce.
Andrzej Kiński na podstawie komunikatu Ministerstwa Obrony Narodowej.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu