25 maja Komenda Główna Straży Granicznej poinformowała o unieważnieniu postępowania przetargowego w sprawie zakupu dwóch nowych samolotów patrolowych dla powyższej formacji. Powodem tego był brak ofert.
Formalne otwarcie ofert miało mieć miejsce 24 maja, jednak do zamawiającego nie wpłynęły żadne oferty. To zaś skutkowało unieważnieniem postępowania. Przypomnijmy, postępowanie przetargowe uruchomiono 17 marca i miało obejmować zakup maszyn wyposażonych w dwa silniki turbowentylatorowe. Zamawiający przesunął termin składania ofert, z początkowego 10 maja na 24 maja, jednak pomimo tego zabrakło oferentów.
Zgodnie z opisem zamówienia kabina miała pozwolić na zabranie pięciu członków załogi, w tym jednego pilota, dwóch operatorów systemów pokładowych oraz dwóch dodatkowych członków misji. Maksymalna masa startowa miała wynosić od 4700 do 5000 kg (przy czym ładowność użyteczna minimum 590 kg). Poza realizacją zadań nad obszarami morskimi (w granicy polskich wód terytorialnych oraz strefy wyłączności gospodarczej) samoloty miały dysponować zestawami map elektronicznych całego terytorium państwa polskiego oraz województw i obszarów administracyjnych (o randze województw) przylegających do granicy lądowej z Polską i należących do krajów ościennych (Niemiec, Czech, Słowacji, Ukrainy, Białorusi, Liwy oraz Rosji). Zestaw map miał także obejmować wyłączne strefy ekonomiczne nad obszarami Morza Bałtyckiego wraz z wodami przybrzeżnymi Obwodu Królewieckiego i Republiki Federalnej Niemiec,, a także wyłącznych stref ekonomicznych Portugalii (z wyłączeniem rejonu Azorów), Hiszpanii, Francji, Włoch, Grecji, Cypru, Malty oraz Senegalu.
Unieważnienie przetargu oznacza, że Straż Graniczna nadal będzie wykorzystywać do długotrwałych lotów patrolowych trzy posiadane maszyny – jeden M28 Skytruck oraz dwa L-410UVP E-20. Poza zadaniami związanymi z ochroną granicy Polski, są kierowane do działań w innych państwach Unii Europejskiej.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu