Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF) ogłosiły, że w ramach programu pilotażowego baza Eielson AFB na Alasce ma otrzymać pierwszy miniaturowy reaktor atomowy.
Baza usytuowana jest w pobliżu miasta Fairbanks, ok. 180 km na południe od koła podbiegunowego. Jest to baza macierzysta grupy operacyjnej 354th OG, w której skład wchodzą m.in dywizjony myśliwskie: 355th FS oraz 356th FS (obydwa wyposażone w samoloty myśliwskie 5 generacji F-35A Lightning II), jak również dywizjon „agresorów” 18th AGRS użytkujący myśliwce F-16. W bazie stacjonuje też skrzydło tankowania powietrznego 168th ARW lotnictwa gwardii narodowej (ANG) Alaski posiadające samoloty KC-135 Stratotanker.
Jak na razie nie wiadomo jaka będzie specyfikacja techniczna reaktora, ani kiedy dokładnie zostanie uruchomiony. USAF ujawniły, że reaktor po otrzymaniu certyfikatu amerykańskiego urzędu dozoru atomowego (NRC – Nuclear Regulatory Commission) ma być zainstalowany i obsługiwany przez kontraktora zewnętrznego. Więcej szczegółów nie ujawniono, ale może to być jeden z dwóch uczestników programu „Pele”.
Program ten, rozpoczęty przez Pentagon w kwietniu 2019 r., zakłada budowę miniaturowych, mobilnych reaktorów atomowych o mocy rzędu 1-5 megawata (MW). 24 marca 2021 r. do kolejnego etapu programu „Pele” zakwalifikowały się firmy: BWX Technologies oraz X-Energy. Do 2023 r. oferenci muszą przedstawić funkcjonalne prototypy mobilnych reaktorów. Niewykluczone też, że w bazie Eielson zostanie zainstalowany miniaturowy reaktor budowany w ramach oddzielnego programu demonstracyjnego prowadzonego przez Pentagon. Jego celem jest budowa stacjonarnego reaktora o mocy rzędu 2-10 MW.
Miniaturowe reaktory mają wykorzystywać trójkomponentowe paliwo atomowe typu TRISO (Tri-structural ISOtopic). Każdy element budulcowy TRISO (wielkości ziarenka maku) składa się z cząsteczek uranu, węgla i tlenu zamkniętych w potrójnej otoczce węglowo-ceramicznej. Elementy mogą być formowane w większe walce lub kule zwane „kamykami”. To one stanowią rdzeń reaktora. Paliwo typu TRISO jest wydajniejsze od tradycyjnego. Co więcej jest wyjątkowo odporne na wysokie temperatury, korozję, utlenianie oraz promieniowanie neutronowe. Dzięki temu rdzeń typu TRISO jest bezpieczny w eksploatacji i praktycznie nie może ulec stopieniu.
Decyzja o wyborze bazy Eielson nie jest przypadkowa. W ostatnich latach wzrosło jej znaczenie strategiczne. Stała się bazą macierzystą dla dwóch dywizjonów myśliwców F-35A. Poza tym USAF zwiększyły liczbę stacjonujących w bazie samolotów tankowania powietrznego. Baza organizuje też kompleksowe ćwiczenia „Red Flag Alaska”, których ranga systematycznie rośnie. W związku z tym wzrasta zapotrzebowanie energetyczne bazy Eielson. Na co dzień korzysta ona z własnej elektrowni węglowej. Jej eksploatacja obejmująca m.in. zapewnianie dostaw węgla oraz jego odmrażanie podczas zimy, staje się coraz bardziej kosztowna. Elektrownia, która zimą musi dostarczać energię na poziomie 13-15 MWe, zużywa wówczas dziennie ok. 800 ton węgla. Ewentualne zastąpienie elektrowni węglowej przez miniaturowy reaktor atomowy zmniejszyłoby koszty eksploatacyjne i uprościło logistykę działania. Kwestia wyłączenia „dymiącej” elektrowni wpisuje się również w politykę departamentu obrony nastawioną na ograniczenie przez instalacje wojskowe emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
Jeśli program pilotażowy na Alasce zakończy się powodzeniem może otworzyć drogę do szerszego wprowadzenia miniaturowych reaktorów atomowych w bazach wojskowych na terenie Stanów Zjednoczonych. Mogłaby to być efektywna odpowiedź na wciąż rosnące zapotrzebowanie energetyczne Pentagonu. Zgodnie z założeniami programu „Pele” miniaturowe reaktory atomowe, mieszczące się w standardowych kontenerach transportowych, mają też służyć do zasilania baz znajdujących się poza granicami USA oraz baz polowych i tymczasowych.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu