W ciągu ostatnich czterech dni Ukraińcy kontynuowali działania zaczepne na froncie zaporoskim. Próby przełamania obrony rosyjskiej na południe od Orichiwa (okolice wsi Robotyne) przez ukraińskie pododdziały zmechanizowane zakończyły się porażką. Rosjanie umiejętnie bronili się na tym odcinku, korzystając z przygotowanych wcześniej fortyfikacji i pól minowych.
Atakujący (głównie pododdziały ze składu 47. i 65. brygady zmechanizowanej) ponieśli znaczne straty w sprzęcie, w tym kilkanaście bojowych wozów piechoty Bradley i kilka czołgów Leopard. Od 10 czerwca intensywność walk pod Orichiwem spadła – Ukraińcy prawdopodobnie ograniczyli się na tym kierunku do prowadzenia ostrzałów artyleryjskich i rozpoznania. Walki o dużej intensywności trwają natomiast na południe od Wełykiej Nowosiłki, gdzie Ukraińcom w ciągu ostatnich kilku dni udało się odepchnąć przeciwnika do 10 km od pozycji wyjściowych i opanować kilka wsi. Sytuacja w tym rejonie jest niejasna – wydaje się, że Rosjanie wyprowadzili kontrataki, które zahamowały ruch pododdziałów ukraińskich na południe w kierunku Staromłyniwki, gdzie znajduje się ważne skrzyżowanie dróg.
Na pozostałych frontach trwają boje o lokalnym znaczeniu, nie wpływające w istotny sposób na położenie walczących stron. Pod Bachmutem oddziały ukraińskie utrzymują inicjatywę i podejmują próby zdobycia Kliszczijiwki oraz przecięcia drogi Bachmut–Słowiańsk w rejonie Berchiwki, jak dotąd bez rezultatów.
Obie walczące strony intensywnie wykorzystują artylerię lufową dalekiego zasięgu oraz wieloprowadnicowe systemy rakietowe dla ostrzeliwania zaplecza przeciwnika, zwłaszcza w rejonach najintensywniejszych walk na froncie zaporoskim. Ukraińcy skutecznie stosują systemy HIMARS, których głównym celem jest rosyjska artyleria i punkty dowodzenia. Prawdopodobnie pociski wystrzelone z tego systemu trafiły w punkt dowodzenia rosyjskiej 35. Armii Ogólnowojskowej, w wyniku czego zginął zastępca dowódcy i szef sztabu generał major Siergiej Goriaczew (według przekazów rosyjskich do wydarzenia miało dojść 12 czerwca).
W ostatnich dniach doszło do dwóch zmasowanych ataków na Ukrainę z użyciem dronów kamikadze oraz rakiet. W nocy z 9 na 10 czerwca według ukraińskiego Dowództwa Sił Powietrznych Rosjanie wykorzystali łącznie 35 dronów Shahed-131/136 i osiem rakiet różnych typów, z czego miano zestrzelić 20 dronów i dwie rakiety. Głównym celem ataku było lotnisko wojskowe w Mirhorodzie w obwodzie połtawskim, w które trafiły m.in. rakiety typu Iskander. Zniszczeniu uległy elementy infrastruktury. Wśród innych celów znalazła się m.in. Odessa, gdzie strona ukraińska zadeklarowała zestrzelenie wszystkich ośmiu dronów Shahed-131/136, jednak na skutek upadku odłamków zginęły trzy osoby. Drugi duży atak odbył się w nocy z 12 na 13 czerwca. Rosjanie wystrzelili na Ukrainę 15 pocisków manewrujących Ch-101/555 oraz cztery drony Shahed-131/136. Ukraińska obrona powietrzna miała zestrzelić 11 rakiet i jednego drona. Najbardziej ucierpiał Krzywy Róg, gdzie zniszczony został m.in. blok mieszkalny i zginęło co najmniej 10 osób. Ponadto dwa pociski Kalibr trafiły w nieznane cele położone na terenie obwodu charkowskiego.
9 czerwca Pentagon powiadomił o nowym pakiecie wsparcia wojskowego o wartości 2,1 mld dolarów. W jego skład weszły dodatkowe pociski do systemu obrony powietrznej Patriot, dodatkowe pociski i sam system obrony powietrznej HAWK, amunicja artyleryjska 105 mm i 203 mm, bezzałogowce rozpoznawcze RQ-20 Puma, kierowane laserowo rakiety i nieokreślone części zamienne oraz pakiet szkoleniowy. Tego samego dnia Belgia zadeklarowała przekazanie Ukrainie amunicji artyleryjskiej 105 mm o wartości 35 mln dolarów.
10 czerwca podczas wizyty w Kijowie premier Kanady Justin Trudeau ogłosił, że jego państwo przeznaczy w tym roku dodatkowe 500 mln dolarów na wsparcie militarne Ukrainy (1 mld dolarów wsparcia do tej pory) oraz przedstawił pakiet pomocowy zawierający 287 pocisków przeciwlotniczych AiM-7 Sparrow i 10 tys. pocisków artyleryjskich 155 mm. Kanada dołączy też do koalicji szkolącej ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16. Trudeau zapowiedział również przekazanie Ukrainie jednego ciężkiego samolotu transportowego An-124 zarejestrowanego w Rosji, który w lutym ub.r. został zarekwirowany na terytorium Kanady. 12 czerwca Dania zadeklarowała przekazanie Ukrainie 2 tys. pocisków artyleryjskich 155 mm. Niemiecki minister obrony Boris Pistorius poinformował z kolei 13 czerwca, że jego kraj nie jest w stanie uzupełnić ukraińskich strat czołgów Leopard 2, jednak już w lipcu odbędą się pierwsze dostawy czołgów Leopard 1.
W wywiadzie dla „The Wall Street Journal” prezes i dyrektor generalny Raytheon Technologies Corporation Gregory J. Hayes zapowiedział, że prowadzona przez niego firma zwiększa produkcję systemów obrony powietrznej średniego zasięgu Patriot z 5 do 12 baterii rocznie. Według niego do końca 2024 r. kolejne pięć baterii tego systemu ma zostać dostarczonych Ukrainie. Niejasnym pozostaje, kto za nie zapłaci. Obecnie jedynie USA i Niemcy (Berlin potwierdził przekazanie niemieckiego systemu) zadeklarowały przekazanie Ukrainie po jednej baterii Patriot, które pochodzą z zasobów własnych sił zbrojnych obu państw.
10 czerwca szef rosyjskiego resortu obrony Siergiej Szojgu podpisał zarządzenie mający uregulować status prawny formacji ochotniczych biorących udział w agresji na Ukrainę. Do 1 lipca osoby chcące kontynuować w nich służbę mają podpisać kontrakt z Ministerstwem Obrony (w formie indywidulanej bądź kontraktu zbiorowego danej jednostki ochotniczej). Zawieranie umów ma zapewnić objęcie członków ich rodzin środkami ochrony socjalnej i wsparcia finansowego. Wiceminister obrony FR Nikołaj Pankow zaznaczył, że od początku czerwca br. służbę kontraktową podjęło ponad 13,5 tys. osób. 12 czerwca zbiorowy kontrakt podpisał dowódca czeczeńskiego pułku „Achmat-Północ” (jednostka powstała we wrześniu 2022 r. i ma liczyć ok. 2000 ludzi). Podpisano też szereg kontraktów z dowódcami jednostek wchodzących do „ochotniczego korpusu szturmowego”. Nie jest do końca jasne, o jakie konkretnie jednostki chodzi. Nie jest wykluczone, że dla potrzeb propagandowych odnawiane są kontrakty z osobami walczącymi w ramach tzw. korpusów armijnych Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych, które zostały na początku roku wcielone do rosyjskich sił zbrojnych. Rozkaz Szojgu podsycił konflikt z właścicielem firmy najemniczej Grupa Wagnera Jewgienijem Prigożynem, który oświadczył, że jego grupa nie będzie podpisywać umów z rosyjskim Ministerstwem Obrony. Według niego firma jest podporządkowana prezydentowi (głównodowodzącemu) Rosji a swoje działania koordynuje z jednym z zastępców dowódcy operacji na Ukrainie, generałem Siergiejem Surowikinem.
Ukraińskie rządowe Centrum Narodowego Oporu poinformowało 12 czerwca o dyslokacji do obwodu briańskiego dywizjonu uzbrojonego w systemy rakietowe ziemia–woda „Bał”. Jednostka jest częścią 11. Samodzielnej Brygady Artylerii Brzegowej Floty Czarnomorskiej stacjonującej w miejscowości Utasz (Kraj Krasnodarski). Przemieszczenie w głąb lądu rakiet manewrujących przeznaczonych do niszczenia celów morskich sygnalizuje możliwość ich użycia do niszczenia celów lądowych i jest doraźnym uzupełnieniem rosyjskiego potencjału rakietowego.
12 czerwca prezydent Wołodymyr Zełenski powiadomił, że od początku agresji na pełną skalę z rosyjskiej niewoli powróciło 2526 Ukraińców i Ukrainek.
Autorzy: Jakub Ber, Jacek Tarociński, Piotr Żochowski.
Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu