Jednym z istotnych, ale rzadko ostatnio poruszanych aspektów programu Kruk, czyli zakupu nowych śmigłowców bojowych dla Wojska Polskiego, jest ekonomia utrzymania floty, w tym wieloletnie koszty eksploatacji.
Powyższa kwestia była przedmiotem jednej z rozmów Zespołu Badań i Analiz Militarnych z Johnem E. Novalisem II, przedstawicielem Bell Textron, odpowiedzialnym za globalną sprzedaż i strategię, emerytowanym generałem brygady armii Stanów Zjednoczonych. W dyskusji, podczas tegorocznego MSPO, przedstawiono m.in. oficjalne dane Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, które są dostępne na domenach publicznych. Według obliczeń Bella, przy założeniu zakupu floty 32 śmigłowców bojowych, które średnio wykonywałyby loty o łącznym czasie 250 godzin rocznie (każdy z egzemplarzy) przez 20 lat, różnica pomiędzy oferowanym przez Bell Textron AH-1Z Viper oraz Boeing AH-64E Guardian wynosi około 600 mln USD.
Powyższa różnica kosztochłonności wynika z wielu czynników. Wśród nich można wymienić te, dotyczące wymagań kluczowego użytkownika, czyli Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. Ze względu na ekspedycyjny charakter zadań stawianych przed tą formacją, śmigłowce muszą być przystosowane do operowania z niewielkich, często prowizorycznych lądowisk bądź pokładów lotniczych pozbawionych rozbudowanego wsparcia logistycznego i infrastruktury. To z kolei wymusza ograniczenie do minimum potrzeb dotyczących zaplecza (w tym personelu obsługi technicznej) oraz stopnia zaawansowania prac serwisowych i naprawczych, także w ramach dostępnych na pokładzie środków.
Obecnie w warunkach bojowych z zalet rozwiązań AH-1Z Viper korzystają wyłącznie żołnierze Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. W zakładach Bell Textron odbywa się montaż pierwszego egzemplarza przeznaczonego dla Bahrajnu (to państwo zamówiło dwanaście śmigłowców), a wkrótce rozpocznie się także montaż maszyn przeznaczonych dla Republiki Czeskiej.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu