28 sierpnia na poligonie na wyspie San Clemente w stanie Kalifornia doszło do katastrofy wielozadaniowego śmigłowca Sikorsky MH-60 Black Hawk należącego do 160. Pułku Operacji Specjalnych (SOAR) amerykańskich sił zbrojnych. 

Według dostępnych informacji, na pokładzie maszyny znajdowało się pięć osób - dwie z nich zginęły, a trójka pozostałych została ranna. Ich stan nie jest znany. Do katastrofy doszło w czasie ćwiczeń wojsk specjalnych, wyspa San Clemente jest poligonem, gdzie mieści się ośrodek szkolenia operatorów jednostki Navy SEAL. Dla 160. SOAR to pierwsza strata sprzętowa (ze skutkiem śmiertelnym) do 19 sierpnia 2018 roku, kiedy w Iraku rozbił się MH-60M należący do jednostki. 

W ostatnich dniach to kolejny incydent z udziałem wojskowego statku powietrznego w Stanach Zjednoczonych. 24 sierpnia doszło do awaryjnego lądowania samolotu myśliwskiego Northrop F-5E Tiger II należącego do cywilnej firmy Tactical Air Support Inc. na lotnisku w Reno. Maszyna wylądowała z wciągniętym podwoziem, a dochodzenie w sprawie incydentu prowadzi FAA.